Jestem Pasztetem

"piaskownica nieszczęśników" to była metafora tutejszego miejsca ;-) Mało bystra dziewczynka :P

hmm,pasje?...gadżety,poezja,muzyka ,piękne widoki,podróże,motocykle chyba???nie wiem... i jeszcze coś ale tutaj nie napiszę bo zbyt wielu gapiów się połapie.

Raczej nie ja, ale dawaj, dawaj, kto się połapie pośród milionów zbłąkanych dusz? :D

Wiem ze metafora ,bo sama takiej metafory używałam nie raz ,ale nigdy w kontekście tego pana,tylko kogoś z rocznika,kogoś kogo właśnie znam kiedy byliśmy jeszcze dziećmi ,stad ta metafora.Uważam ze wielu moich rówieśników jest zupełnie jeszcze niedojrzałych.

Taką bolesną prawdą jest, ze ludzie się tylko starzeją, a nie dojrzewają :-(

ja nie kapuje, czyli jesli mam serce i dusze, jestem bardzo empatyczna, to nie moge uwazac ze ktos wyglada brzydko, bo to juz znaczy ze jestem powierzchowna? nie wszyscy mi sie podobaja, ale to nie oznacza ze nie mam serca do licha :(

Masz prawo myśleć co chcesz.

Ale mój "V"był/jest mega dojrzały i odpowiedzialny.

jazda na kolejce górskiej.np:-)

Znaczy spoko koleś, wyjątkowy.

gosciu z 23,25...o co ci chodzi?nie rozumiem?

dokładnie baaardzo wyjatkowy.Z rocznika 80.

Znaczy Ty z rocznik 79 :D

ojej miało być 98:-)))))))))))

Stanowczo za młoda jesteś niepełnoletnia :D

79+98=177wow aż dwie siódemki jestem szczęściarą ,podaj mi rękę chłopcze ,bo babcia już ślepa i głucha ,a ty jesteś przecież młodszy:-))))))))))))))))no tak to ja.

Paradoks polega na tym ,ze ja jestem może starsza ..ale mądrzejszy jesteś Ty.:-)

Podaj pierwszą literę imienia swego :-)

Gdzieś się tu błąkała informacja ,o moim imieniu.poszukaj może na innej stronie znajdziesz:-)a na zupełnie innej całe imię nawet :-)

Haha, od początku nic się tutaj nie zgadzało, ale Ty się nakręciłaś jak budzik :D

What?????jak nakręciłam się ,że niby co?fakt nie zgadzało się bo w rozmowie ze "sztormioną"nie pisałeś o mnie,przecież wie...napisałam że pewnie nie jestem nią ,bo pań się nie przytula,no szczegóły się tez nie zgadzały,ale skoro zacząłeś mnie ciągnąć za język :-(to masz ..prosto z mostu.ja kłamać nie umiem.

Spoko ;-)

I proszę nie żartuj sobie ze mnie.:-)łamiesz mi serce ...który raz nie zliczę nawet.:-(

Idę na inną stronę,tam gdzie wiemy ,kto jest kto:-)zobaczę czy coś mi tam naskrobałeś.Dobranoc.

Ok ,byłam nie naskrobałeś...znaczy ze nie miałeś czasu.. .rozumiem.Wiem ze wygadałam się tutaj przed Tobą jak jakaś głupia o swoich uczuciach,więc teraz skoro już wiesz spokojnie możesz mnie wyśmiać.Pozwalam ci.

Jutro będę skrobał, ale w realu. A nikogo zwymyślać zamiaru nie mam.

Nie pisałam" zwymyślać" tylko" wyśmiać".Hmm,szkoda że nie możemy porozmawiać w realu.Zawsze tak miło się z Tobą rozmawiało,masz niezwykłą energię nie zmarnuj tego i nie zapomnij że kiedyś gdzieś była taka mała szara mysz ,która by za Tobą w ogień poszła.dobranoc.Nie będę Ci się więcej narzucać.

pokaż fotkę a powiem Ci czy ma rację

Widać ślepnę, swoje lata mam. A w realu nie sądzę byś chciała mnie spotkać. Skoro kobiety przede mną uciekają muszę faktycznie mieć niezwykłą energię,ale chyba promieniotwórczego odpadu atomowego hehe :D

ma rację ,on zawsze ma rację.:-)