DZIEWCZYNY! Czy to było nietaktem z mojej strony? Dałem jej pieniądze na

Otóż moja dziewczyna kilka lat temu miała wypadek, a jego skutki zostały zaniedbane, otóż wyrżnęła kiedyś tak, że ukryszyła sobie trochę ząb - jedynkę. Mniej więcej różek lewej jedynki na około 1-1,5 milimetra, ukryszenie od strony drugiej jedynki, a więc między jedynkami ma widoczną, może nie jakoś bardzo, ale widoczną przerwe/ubytek. Dodatkowo obie jedynki podczas tego wypadku doznały lekkiego przemieszczenia, skrzywienia, jakby wklęsłe do środka. Po opisie wydawałoby sie, że to jakoś masakrycznie wygląda, ale nie jest aż tak źle, dlatego jej rodzice zaniedbali to wtedy, zresztą nie było też kasy by to robić, dopiero od roku moja dziewczyna pracuje i sama sobie zafundowała aparat na zęby aby te jedynki wyprostować, no ale to koszt z założeniem prawie 4000zł, a stomatolog powiedział jej, że będzie musiała mieć aparat minimum 2 razy, oczywiście z przerwą by dać zębom i dziąsłom troszke odpocząć i dopiero potem będzie mogła mieć rekonstrukcje tego ukruszonego zęba, ale to koszt kolejnych kilku tysięcy. Ona sama by na to odkładała pewnie kolejne 2 lata, bo mimo, że nadal mieszka z mamą to sama chce się dokładać do rachunków itp, do pracy dojeżdza samochodem, a jak wiadomo paliwo i ogólne utrzymanie auta też kosztuje. Wczoraj dałem jej 10tys zł ładnie w pudełeczko zapakowane, zapytała na co to, a ja że na ząbki. Ogólnie to odebrała to tak, jakbym ja ją chciał wysłać na powiększanie piersi, operacje nosa, zabiegi z botoksu, powiększanie ust i nie wiadomo jeszcze jakie upiększanie, tak jakbym sie jej wstydził i chciał ją na siłę upiększać, że niby sie jej wstydze z tym ukruszonym zębem, którego de facto nie da sie nie zauważyć. A mi tylko chodzi o to, że ja po prostu widzę, jak ona wśród ludzi się męczy i panuje nad tym by się nie uśmiechać, albo jeśli juz to robi to tylko z zamkniętymi ustami, po prostu sama sie tego wstydzi, boi się, że ktoś sie będzie naśmiewał i to ją ogranicza. Ze mną nie ma tego problemu, jest wyluzowana i bardzo czesto sie uśmiecha, chciałem by na zewnątrz wśród ludzi też czuła się swobodnie, dlatego chciałem jej pomóc, by jak najszybciej mogła sie tego problemu pozbyć, ostatecznie tych pieniędzy nie wzięła i sie obraziła

jesteś debilem! i tyle w temacie!

Moim zdaniem nie powinieneś tak sie wyrywać z tym podarunkiem tylko wspomnieć o takiej możliwości, ale też nie uważam tego za nietakt skoro rozmawialiście o tym, wiesz jakie ma plany i że zależy jej na tym żeby mieć idealne zęby.

ukruszone 1 10 tyś? Wymyśl coś co nie jest absurdem

Nietaktem byłoby dawać kasę jeśli ona wcale nie myśli o naprawie tego ubytku i jej to nie przeszkadza.

Dziwnie się zachowała. Ile jesteście ze sobą, że odebrała to w ten sposób. Ja bym cię na rękach nosiła! A piszę to, bo miałam identyczny niemal problem :) aż nie wierzyłam jak czytałam. To samo mam z jedynką. Też kiedyś wyrżnęłam porządnie, ale u mnie aż pół się odłamało. Mam ją zrobioną na jakimś sztyfcie. Już kilka lat, ale nie jestem zbyt zadowolona z efektu, różni się kolorem, pomimo częstego mycia, też mam z tym problem, ale brak kasy, więc nie mam co o tym myśleć.

eee, ja wiem... ja bym się nie obraziła, ale jakbyś to inaczej zrobił, umówił ją na tę korekcję i w formie prezentu z nią tam poszedł, ludzie tak często robią z tatuażami.

a w ogóle naprawa uszkodzonych zębów to 50-200 zł od sztuki, w tym również poszerzanie zębów (żeby zklikwidować szpary), czy nakładanie wierzchniej warstwy, żeby wygładzić i ujednolicić zęby. więc trochę bzdury z tym hajsem.

marne prowo - aparatu nie zakłada się dwa razy żeby dziąsła odpoczęły frajerze tym bardziej przy tak niewielkim problemie i zebach jednokorzeniowych !

z aparatem bredzisz, nikt nie zakłąda dwa razy, nic nie musi odpoczywać. wyprostuje zęby, potem wybieli i zrobi ukruszoną 1, to nie są takie ceny jak podajesz, wiem bo sama prawie identycznie robiłam, też mam uszkodzoną jedynkę.

Moze zrobiłeś to w nieodpowiedniej formie? Ogólnie prezent bardzo hojny i ja na miejscu dziewczyny skakałabym z radości, a nie obrażała się.

dziś 10tys to na całość, czytaj uważnie, ona najpierw potrzebuje drugi raz mieć założony aparat (już 4tys zł), a dopiero potem rekonstrukcje ubytku zęba, cena też około 4tys, razem 8tys, ale jeszcze trzeba dojechać, to i owo, kontrola i tak dalej, łącznie więc dałem 10tys dziś na moje to by chyba było gorzej bo postawiłbym ją przed faktem dokonanym, ze juz jest umówione itp a tak mogła sama wybrac termin, dentyste itp dziś no tu to poleciałaś, sory ale nawet nie chce mi sie tego komentować :D za takie pieniądze to ty sobie możesz klejem super glue przykleić to co sie ukryszło i nic więcej :D za jakość sie płaci dziewczyno, tym bardziej chce cie mieć to tak zrobione aby tej rekonstrukcji nie było widać

od upadku nie krzywią się zeby, nawet jeśłi są naruszone w korzeniu, bo wrastają jak były, no ale jeśłi by tak było, to dziewczyna wylądowałby u stomatologa. kłamiesz jak z nut, prowo bez znajomości tematu w wersji podstawowej.

ZAden ortodonta nie zakłąda aaparatu 2 razy, rekonstrukcja też nie kosztuje 4 tys.Wysil sie lepiej.

dobra, wiedziałem, że kafe to bagno, ale że aż takie to nie, oczywiście jak zwykle wszyscy są mądrzejsi, doszukują się "prowo" itp itd ehh...

z wykrzywieniem totalna bzdura. jeśli to prawda z tym aparatem to poszliście do zwykłego naciągacza, który zakłada aparaty udające, że coś robią. robiłam rekonstrukcję jedynki u stomatologa estetycznego w warszawie - 200 zł. zamknięcie dwóch szpar (czyli poszerzenie dwójek) - po 100 zł jedna. wyrównanie krawędzi zębów gratis.

też uważam że bzdura i ceny z kosmosu, miałam nadlewaną dolną 1 z powodu ukruszenia, zapłaciłam 200zł

ja nie wiem, ale Ja z nią rozmawiałem i ona o takich kwotach właśnie mówiła i o tym że dwa razy aparat musi mieć bo podobno za jednym zamachem nie można skorygować aż tak poważnego wygięcia, dlatego niby trzeba to zrobić na dwa razy a między zabiegami musi być dłuższa przerwa, przynajmniej taka aby zęby i dziąsła troche odpoczęły, a po za tym jakby to kosztowało tylko zdechłe 200zł to ona by już to sobie sama dawno zrobiła, bo pierwszy aparat też sama sobie opłaciła

może te zeby wymagają jakiejś "specjalnej troski", np są chybotliwe czy cos tam- trzeba je np jakoś stabilizować jak przy parodontozie, a do tego resztę zębów też przestawiac, bo wypadek wypadkiem, ale laska niekoniecznie ma cały zgryz idealny, poza tym przesunięcie dwóch zębów skutkuje zmianami w calej szczęce- może autor nie potrafi dokladnie opisac o co kaman, nie znaczy, że zmyśla. prowo nie prowo: niby ładnie z twojej strony, ALE dawanie pieniędzy w ten sposób trochę nie bardzo.. Lepsza by była rozmowa, propozycja, że zapłacisz, delikatna namowa. Widzisz różnicę między zabraniem babki na wakacje, kupieniem kolczyków, a rzuceniem jej kasy w kopercie? Tez byś się obraził raczej niż ucieszył

moze ona cie w konia robila z tymi kosztami, a jak zaproponowales jej pieniadze to jej sie po prostu glupio zrobilo. bo sorry ale te ceny masz z kosmosu...

no to co, wg ciebie autor ma sam jej te zęby zrobić? :D

up

ja uważam, że nie było nietaktem, ale powinieneś najpierw przyjśc do niej i powiedzieć, że jest taka możliwość i, że wiesz, że zależy jej na leczeniu i chcesz zaproponować zafudnowanie aparatów i naprawę zęba. Moi rodzice zaniedbali mój zgryz, bardzo sie tego wstydzę, ale nie miałam pretensji, a nawet się ucieszyłam, kiedy mój mąż jak jeszcze nie był moim mężem poprosił swoich rodziców o wsparcie finansowe na leczenie dla mnie. Wiec ja na miejscu Twojej dziewczyny ogromnie bym się ucieszyła z pieniędzy na zęby i jeszcze bym uściskała i odwdzięczyła się jak najlepiej potrafię. Nie obraź się, ale twoja dziewczyna źle zareagowała...

ona to widocznie odebrała tak, że ty sie jej wstydzisz i dlatego chcesz zeby sobie poprawiła te zęby, zebys wtedy dopiero mógł się nią chwalic przed znajomymi, rodziną itp a nie wstydzic za to ze ma takie zęby i jeszcze przy okazji tłumaczyć kazdemu dlaczego takie ma

albo krtos cie zrobil w .....albo ty opowiadasz bajki.za taka kase zrobiebie jedynek?cos tu nie gra!!!!!! moze chcesz sie poprostu pochwalic ze masz tyle kasy do wydania ?????

powiedz jej to co tu nam napisałeś zapewnij że może nic nie zmieniać i kochasz, jest przewrażliwiona

nie rozumiem tej dziewczyny, może faktycznie się wstydzi, ale przejdzie jej :-) ja bym Cię na rękach nosiła