Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co dziś macie na obiad? ja nic nie ugotuje i jestem wsciekla

Polecane posty

Gość gość

jestem wsciekla pytam sie tego idioty meza i corki co chca jesc, pytam czy salatke czy moze fasolke szparagowa z poledwiczka, moze lososia? jak p******a ich wypytuje a oni wzruszaja ramionami nie wiem i nie wiem. To sie w****ilam i nic nie zrobila, przylazi teraz do mnie maz z pytaniem co na obiad:O to mu powiedzialam, ze moze sobie z corunia pizze zmaowic. Szkoda ze ich nie zostawilam jak bylam mloda, ale skad moglam wiedziec ze bede miala tak glupia rodzine?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś głupia. Wymyślaj jadłospis i proponuj im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty co? widze ze tak samo lotna jak moja corka i maz:O przeciez podalam im propozycje a oni ciagle a nie wiem, a nie wiem. To nie ma nic. Maz moj uposledzony drui dzien w garazu dlubie sobie chyba w d***e, ale zeby opony zmienic to nie. Snieg spadl a my przez tego idiote opon nie mamy zimowych:O Siedziec dwa dni w garazu gpaic sie na samochod i na to nie wpasc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Jestes po j**********a i to w sztok. Kobieto? zarcie robisz pod siebie to na co TY masz ochote a nie w doope włazisz komus, kto ma cie w doopie Sama siebie pokarals Co za frajerka z ciebie. Tako jest rodzic dziecko i już nie patrzeć na własne potrzeby, tylko jak dzieciątko i królewicz nic się nie odezwie czyli jednak swojej zachcianki już nie możesz przygotować ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska wez sie odwal bo po pierwsze ja dla siebie wlasnie przygotowalam i zjadlam, bo wstalam pozno i zjadlam pozne sniadanie, na obiad nie mialam ochoty wiec chcialam im zrobic. No le nie zrobilam. gdybym miala jesc znimi to bym sie nie pytala nawet tylko zrobila to co ja chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a spytałaś się ich czy może trzeba im jeszcze wejść w o***t? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Ja sie nigdy nie pytam, robię wg własnego uznania. Dzisiaj była zupa ze szpinakiem i polędwiczka w sosie śmietanowym z kopytkami i surówka z kapusty. Wszyscy sie najedli :D czasem jak maz czy syn maja na cos ochotę to mówią a jak nikt nie ma specjalnych życzeń robię co mi sie podoba albo rano daje do wyboru, pytam wolicie to czy tamto, po co te nerwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra, czy wszędzie obiad robi jedna osoba, która musi każdemu podpasować? to jest BEZ SENSU zorganizowane. każdy powinien jeść na co ma ochotę, umieć sobie zrobić. ile córka ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nic dzisiaj nie gotowałam - piękna pogoda, wyjrzało słońce trzeba było zakończyć prace ogrodowe - ostatnie grabienie liści, okrycie wrażliwych na mróz roślin. Ale rodzina nie głodowała, w ogrodowym grillu mąż upiekł ziemniaki, do piekarnika wrzuciłam parę podudzi kurczaka z czosnkiem i papryką, surówka z porów i białej rzodkwi {szybka, a produkty z własnego ogrodu].Siostra wpadła z kawałkiem drożdżówki ze śliwkami. Dzieciaki zachwycone ostatnim pewnie tego roku jedzonym obiadem pod chmurka. My też nieźle się bawiliśmy, mimo wykonanej dużej pracy fizycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×