Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćsmuty

Czemu mam takie zszargane nerwy że czuję że wybuchnę zaraz albo zasłabnę?

Polecane posty

Gość gośćsmuty

Jestem wytrącona z równowagi emocjonalnej i albo się dołuję na maksa że tylko bym ryczała albo skrajnie denerwuję że aż mi słabo się robi. Przejmuję się moim facetem który jawnie mnie olewa od wczoraj obiecuję że się do niego już nie odezwę, że nie będę się przejmować że to oleje, ale potem tak się nagle wszystko we mnie kulminuję, że nie wytrzymuję sama ze sobą nie wiem co mam zrobić tak bardzo to przeżywam, dlaczego on taki jest? Dlaczego faceci się tak zachowują? Czy oni nie wiedza jak nas takim zachowaniem krzywdzą? dlaczego nie mogę z nim pogadać kiedy ha tego potrzebuję, ale kiedy on potrzebuje albo ma ochotę to ja jestem dla niego. A gdy ja dzwonię to odrzuca połączenia, nie odpisuje dzisiaj nawet nie dzwoniłam, tylko napisałam że chciałabym pogadać i opisałam w czym rzecz, to mi odpisuje jakieś dwa słowa że nie wiadomo o co chodzi, już jestem taka zrezygnowana nie chce mi się pisać i dzwonić ale siedzę jak ta idiotka i ryczeć mi się chce. I on śmie mi mówić, że mnie kocha? Zaczynam myśleć, że to ze mną jest problem, że to sama się tak nakręcam a on może wtedy mnie unika żeby się nie narażać, ale ja przecież nie jestem jakaś zołza, ja tylko chciałam z nim pogadać pośmiać się pożartować jak zawsze :( Cały tydzień nie miał dla mnie czasu przez pracę, czekałam cierpliwie do piątku a teraz widzę że się trochę wyminęliśmy i on, aż tak bardzo mojego towarzystwa nie pragnął :( Chciałam się tylko wyżalić bo nie mam z kim pogadać o tym. Może on tu wejdzie i to przeczyta, bo wie że tutaj bywam. Nie wiem co robię źle, na pewno jestem teraz marudna i rozżalona ale to przez sytuację, każdy ma swoje gorsze dni, zazwyczaj jestem radosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj chciałabym być taka zimna obojętna bez uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam nerwy tak zszargane ,że się trzęse:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałabym sie tym nie przejmować, przez chwilę nie myślę nawet udaje mi się, ale zaraz czuję taki żal ogromny, bo dociera do mnie że takie zachowanie nie jest oznaką że w związku jest wszystko dobrze :( I najgorsze jest że on nie chce o tym rozmawiać i jak długo, wolałabym, żeby powiedział prosto z mostu a nie coś takiego :( I momentami czuję złość aż mi słabo, nienawidzę takich huśtawek i niepewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale palant...ile ten koleś ma lat? Pewnie coś ponad 20?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmuty
ten ktoś jest grubo po 30 ja tak chciałabym to olać, ale jak oszukać uczucia, a przecież jeszcze tydzień temu byłam w siódmym niebie, szczęśliwa, spokojna, a dzisiaj chodzę jak cień i się zastanawiam o co chodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
jeny, jak dobrze, że ja nie mam faceta 😭 Nikt mi się nie dobiera do mnie, ma święty spokój, nie martwię się o co mu chodzi i czy mnie jeszcze kocha... A wez ty to olej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmuty
Chciałabym to olać i nawet nie wiesz jak bardzo się staram to olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie mogła tak kogoś traktować, nie odzywać się, a jeszcze niby bliską osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×