Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość Aguśka1234
Jeżeli będzie dobra położna to w ostateczności natnie. Starają się, żeby to był całkowicie naturalny poród. No, ale tak jak piszecie "jak się trafi" :) U mnie niby jeszcze cały miesiąc, ale już się z domu nie ruszam. Do mojej mamusi już sobie nie pojadę na parę dni. Nie chcę tam rodzić. Tu moja Teściowa zna prawie wszystkich w szpitalu, więc mam nadzieję na miły personel. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Gościu ze wczoraj, jeżeli to chodziło o mnie to jaki Wojtuś ?? Dziewczyny z tymi snami to my chyba wszystkie, bo mi dziś się śniło, że urodziłam i miałam dzidzię w rożku, ale na początku to był kot !! :D Jeszcze jedna rzecz, do szpitala trzeba zabrać jakiś kosmetyk do pielęgnacji pępuszka, ale kompletnie nie mam pojęcia co się do tego używa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, ale mnie rozbawiłaś z tym kotem ;) Do pielęgnacji pempuszka od kilku lat stosuje się Octanisept ( tak czytałam). Ja na razie nie będe kupowała, bo jesli cos innego mi każą to bez sensu kupowac, a w kazdym szpitalu jest chyba apteka, albo obok i można męża wysłac,zeby kupił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Octenisept to podstswa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u mnie położna powiedziała, że można kupić Octenisept , czy jak to się pisze, ale znacznie lepiej zadziała spirytus. Żeby kupić sobie 100% i zmieszać w proporcji 2 części spirytusu 1 wody, żeby otrzymać 70 % i tym przemywać. Powiedziała, że nie ma nic lepszego, że nieraz mamy smarują tym Octeniseptem i smarują a efekty marne a potem i tak kończą na spirytusie, tak więc przekazuję co słyszałam ;-) 🌼 Co do rozerwania/nacięcia krocza to też mówiła, że lepiej żeby samo pękło, bo lepiej się goi i jest to bardziej fizjologiczne, ale sama nie wiem, to musi być okropne :-( 🌼 Mój narzeczony też nie bardzo chce być przy porodzie, aczkolwiek będzie na zasadzie, że będzie mnie masował i takie tam, potem może wyjść, wolałabym to niż rzeczywiście, żeby się napatrzył a potem miał uraz psychiczny, hehe ;-) Faceci są delikatni, biedactwa... Asiu a nie chcesz, żeby towarzyszyła Ci mama, albo jakaś dobra przyjaciółka? W końcu to nie musi być ojciec dziecka, a zawsze byłoby Ci raźniej i nie byłabyś sama. 🌼 Ja rodzę w Warszawie i mam 10 min do szpitala, ale wcale nie jestem przez to spokojniejsza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
To racja dziewczyny, że my sobie możemy planować a i tak będzie co ma być... Ja nigdy nie byłam w szkole rodzenia bo cały czas (do 38 tygodnia) było utrzymywane, że czeka mnie cc przez wadę macicy i ze względu, że moja mała nie ułoży się prawidłowo idealnie główka do porodu. Tak naprawdę od poniedziałku żyje z myślą, że czeka mnie poród sn. Nie wiem co bym wolała... Czy cc czy poród sn. Co ma być to będzie... Narazie jestem w MIARĘ spokojna bo wiem, że i tak będę srala za przeproszeniem po gaciach jak wszystko się rozpocznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Edi ja też się śmiałam sama z siebie :-D W takim razie poczekam z tym Octeniseptem. A co do spirytusu to nie będzie on podrażniał ?? Podobno faceci sa tak przejeci tym wszystkim, ze nie pamietaja w ogole co sie dzialo na tej porodowce i podobno bardziej ich przeraza to, ze cierpimy niz to co widza u nas miedzy nogami. Zobaczymy jak to bedzie, moj mi mowi, ze zemdleje i to do niego bedziemy wzywac lekarza:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego tak jak pisałam, na razie nie kupuje nic na ten pempuszek, zobaczymy co powiedza w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Ja kupiłam octanisept do pepuszka i do rany z cc :) teraz jedynie przyda mi się do pepuszka :) chociaż w drugim szpitalu mówią, żeby niczym nie przemywac a w innym, żeby właśnie użyć spirytus. Ja żeby donosic do 37 tygodnia lezalam przez około 5 tygodni. I nie ruszalam się z domu (okropne napinanie i twardnienie brzucha) ale jak już 37 tc minął to mówię 'mogę już chodzić a kiedy urodze to już nie jest aż tak bardzo istotne' i wiecie co. Wyszłam dwa dni temu na dwór na spacerek. Ale wspaniale sobie myślę. Teraz będę chodziła każdego dnia. Ale niestety na następny dzień wstałam zasmarkana z bólem zatok. I tyle sobie pospacerowalam ;) Zazdroszczę Ci Kasisi, że masz tak blisko do szpitala. Mnie czeka godzina jazdy :) A sen z kotem zamiast dzidzi to mnie nie zdziwił :) my brzuchatki mamy dziwne te sny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Ja dwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
No hej dzieczyny. Widze zze tutaj naprwde wiecej sie dzieje niz ustyczniowek 2015. Ze pozwolcie ze sie przylacze. U mnie dzis skurcze pd rana . Troche sie przestraszylam bo mimo tego , ze to moj drugi porod, to nie pamietam co to skurcze porodowe. Zadzwonilam do mojego ginekologa ze dostalam skurczy co 10 min kazal wziasc nospe i magnez i lezec. Wiec leze. Troche przeszlo. Najbardziej boje sie nocy, bo wtedy wszyscy spia a ty lezysz i myslisz Ja mam obiecana cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też bym chciała byc już w 37 tyg. i bym sobie tylko czekała aż się akcja zacznie:) Tak, to jest taki bezpieczny czas i dziecko nie jest jeszcze takie duże i łatwiej urodzić...moja mała wazy już 2540 obliczyłam, ze tygodniowo przybiera na wadze 250g, to jakbym rodziła w terminie to może ważyć ok. 3800! To duzo jak na dziewczynke, dlatego wolalabym urodzic troche wczesniej. Wiem, to troche egoistyczne myslenie z mojej strony, ale chyba nam obu było by łatwiej przez to przejsc jesli byłaby mniejsza co nie?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Edi pewnie, że im mniejsze dziecko tym łatwiej jest urodzić :) często jest tak, że kobieta męczy się i próbuje urodzić sn a tu po 20 godzinach jednak lekarze decydują się na cc bo dziecko za duże... Dla mnie przed akcją powinni sprawdzać jak duże jest dziecko (a nie zawsze tak jest) Edi może masz rację, żeby wziąć 3, bo ja przez cały czas myślałam o cc :) A tu może być inaczej :) Asia a jakie masz skurcze? Mówisz o skurczach tzn, że brzuch twardnieje? I tak się stawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Kasisi, z mama mam dobry kontakt, mam też dwie przyjaciółki, dobrą kuzynkę ale to nie to samo co mąż, no i wolę juz sama. Ja do szpitala mam około 40 min, no chyba że będą korki to dłużej... Co do koszuli do szpitala to dwie, plus jedną taką starą dużą do porodu (bo podobno później nadaje sie tylko do wyrzucenia, więc szkoda mi nową brać). Ja jak ostatnio zrobiłam sobie romantyczny spacer z mężem po Krakowie, to skończyło się to nieprzespaną nocą, bólem kręgosłupa i w ogóle to myślałam że urodzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Ja zdecydowałam się na Octenisept. Mało mnie przekonuje spirytus. Sama musiałabym rozcieńczać, a to bardzo delikatne Maleństwo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Ja biorę dwie koszule. Na poród dostanę ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Daria, takie skurcze mam właśnie rzadko, częściej mam tylko takie w dole brzucha, jak przed okresem, tylko trwają kilka minut a później przestają, no i nie są jakoś regularne, nie wiem, to mój pierwszy poród.... Trochę się obawiam tego wszystkiego, chociaż teoretycznie jestem przygotowana:) a w praktyce to różnie może być... A Ty masz jakieś regularne już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria u mnie na szkole rodzenia jest wiele dziewczyn co wiedzą, że mają mieć CC a i tak chodzą, bo to nie tylko o porodzie SN mowa, tematy są różne, CC też, ciąża, poród, pielęgnacja niemowlaka, połóg itd. Bardzo to ciekawe dla kogoś bez doświadczenia, no i zawsze można zapytać położną lub psycholog jak ma się jakieś wątpliwości (bo zajęcia prowadzą obie, w zależności od tematu). Podobno do szpitala najlepszy Biały jeleń jeśli chodzi o płyn do higieny tylko właśnie nie wiem czy chodziło o płyn czy o mydło hypoalergiczne, musze dopytać, kupię sobie w Rossmanie małą buteleczkę, bo ogólnie mam płyn do higieny "Będę mamą-Lirene" ale mówiła położna, że na te pierwsze rany to właśnie biały jeleń, to starczy ta malutka ilość. 🌼 Edi ja też mam takie egoistyczne myśli jak Ty i chciałabym, żeby już się zaczęło, w 32 tygodniu mały ważył już 2337g, to jak sobie wyliczyłam, teraz waży już pewnie coś około 3kg(jutro będzie skończony 35 tydzień). Ale to zgaduj zgadula... 🌼 Ja biorę 2 koszule i 1 piżamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Asia ja sama nie wiem czy to co czuje, to są skurcze... To też moja pierwsza ciąża, a już weszłam w 38 tc i czuję tylko jak twardnieje mi brzuch i czasami na dole boli jak przy miesiączce ale to też nie za mocno. Bardziej bolą mnie pachwiny i czuję, że główka naciska mocno na dół. Czasami sobie myślę, że może nie będę wiedziała, kiedy zaczną się TE skurcze... Ale lekarz i koleżanki powiedzialy,że napewno wyczuje, że to to :) skurcze które teraz nam dokuczaja przechodzą po jakimś czasie (zmiana pozycji) i się nie nasilają... Ale rozumiem Twój niepokój bo ja mam tak samo :) Kasisi gdybym u siebie w mieście miała szkołę rodzenia może bym się zdecydowała... A tak to bym musiała dojeżdżać co najmniej 40 km... U mnie nikt ze znajomych nie był i nie uczestniczył w takich zajęciach. A może rzeczywiście to byłby dobry pomysł bez względu na to w jaki sposób się rodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Daria, jak moją przyjaciółkę bolały pachwiny, to urodziła chyba za 3-4 dni... ale w sumie każdy organizm jest inny więc może nie sugeruj się tym bardzo:) Ja to już bym tak chciała żeby się zaczęło... czasami to mi tak ciężko... podobno chodzenie po schodach przyspiesza poród, ja biegam całkiem sporo, bo mieszkam w domu piętrowym, a mama piętro niżej... a znowu ta przyjaciółka mówiła że taka cieplejsza kąpiel działa rozluźniająco, albo lampka wina, ale jeszcze nie próbowałam. A Wy słyszałyście o jakichś sposobach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
No to dobrze, że dzis do końca się spakowalam ;) bo pachwiny bolą mnie już chyba 2 dzień i to tak mocno...ze ciężko jest mi wstać z łóżka i chodzić. Ale nie obrazilabym się jeśli moja Asia chciałaby już wyjść :) w końcu lekarz powiedział, że już może :) Asia slyszalam o lampce wina i ciepłych kapielach. I jesli to nie pomaga i ból narasta to znaczy, że się zaczęło :) ale nie stosowalam tego, bo po 1 mam prysznic a po 2 narazie mam dość win, bo piłam cały rok po weselu (bo chcieliśmy alkohol) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam. Moja mama wywołała sobie poród wieszając firanki, babcia myjąc podłogę na kolanach, koleżanka spacerami i sprzątaniem ;-) Jeszcze ktoś tam myjąc okna. Generalnie tych czynności w ciąży nie wolno jak ktoś ma niedonoszoną ciąże, za mnie mył okna narzeczony ;-) Brzucha nie dotykać, w szpitalu krzyczeli, że sobie tym skurcze macicy wywołam, więc jak któraś chce, to próbujcie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Kasisi najpierw muszę wyleczyć przeziebienie :) ale te sposoby są rzeczywiście dobre jeśli chodzi o wywołanie skurczy. Ja jeszcze dopiszę do tej listy sex :) Jeśli mała chce to niech siedzi w brzuszku jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
U mnie tez zaczyna sie 35 tydz. Powoli chyba tabletki przestaja dzialac bo znow mam skurcze. Ja juz mam wszystko spakowane i w sumie to u mnie troche inna sytuacja. Mam raka i biore chemie pierwsza byla 3 tyg tenu, teraz w sobote powinnam dostac druga. Wolalabym juz teraz przed druga chemia urodzic, cieszylabym sie gdybym wiedziala ze moja corcia jest bezpieczna i ja bylabym silniejsza i lepiej znosila chorobe. Jutro wizyta i mam nadzieje ze nie zdecyduje ze moge wziasc chemie, tylko ze musze jechac na porodowke i tak mam miec cc. Poza tym jak teraz wezme chemie to musze 3 tyg wytrzymac bo moge rodzic dopiero 3 tyg po chemi bo wtedy wyniki sie poprawiaja. W innym wypadku mogloby byc to dla mnie niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Aniusia, trzymam za Ciebie kciuki, żeby ułożyło się po Twojej myśli, i podziwiam. Szczęśliwego rozwiązania i dużo zdrówka dla Ciebie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Aniusia będzie dobrze! Musi być! Trzymamy kciuki za Ciebie i dzidzie! :) dawaj znać jak się macie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Aniusia bardzo Ci współczuję, ale na pewno córeczka da Ci siłę przez to przejść. A lekarze nie chcą zrobić cc teraz ? skoro to juz prawie początek 36 tc ? Skoro wiedzą, że możesz rodzić dopiero za 3 tygodnie bo wcześniej może to być niebezpieczne. Rozmawiałaś o tym z lekarzem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×