Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Torby też już mam można powiedzieć spakowane, więc jakby co to młody może wyskakiwać wcześniej. 🌻 Na szczęście całą ciąże miałam i mam bez problemową, żadnych dolegliwości, żadnych objawów. Choć jak dla mnie pomimo tego ciąża powinna trwać tak do 7 mca :D bo brzuch nie jest za wielki maluch tak nie ciśnie na pęcherz i jest ok, a później jednak spory brzuch to już daje się we znaki, krzyż zaczyna boleć, ciężko się na łóżku przewrócić. .... 🌻 Dobra widzę że wszystkie poszły spać to też znikam bo rano do pracy a pewnie młoda na picie się nie długo obudzi. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Czesc dziewczyny! Niby mam termin na 1.01 ale byłam w poniedziałek u lekarza i powiedział, że teraz w każdym momencie mogę zacząć rodzić i to jeszcze naturalnie. Pisałam wcześniej, że bede miała cc ale mała idealnie ułożyła się główką w dół do porodu. Wcześniej była albo ułożona poprzecznie albo posladkowo. A jeśli chodzi o kremy to sudocrem slyszalam, że bardzo bardzo wysusza i najlepiej jest kupić (i tak też zrobiłam) bepanthen i linomag zielony. A jeśli chodzi o te pampersy to położna mi powiedziała, że i te dada są super. Szkoda, że wcześniej tego nie wiedziałam, bo już mam parę paczek firmy Pampers. Ja dzis do końca pakuje torbę do szpitala :) A jak Wam minela noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Cześć :) jak się spało? Ja lepiej śpię ostatnio, ale gorzej w ciągu dnia. :( Mocniej boli. Co do ubranek. Do szpitala biorę po 4 komplety: body, cieplejszy pajacyk, skarpetki, czapeczkę, niedrapki. Powinno być bardzo ciepło w tym szpitalu. Na wszelki wypadek kocyk zabiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Aga a na kiedy masz termin? Weź dla siebie jeszcze ciepłe skarpety, bo czasami może być po porodzie czy to sn czy cc zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
I u nas w szpitalu jeszcze położna mówi, że fajnie jak mama weźmie z 3 pieluchy tetrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, w moim szpitalu jest lista i widnieją tam pieluchy tetrowe kilka szt. i flanelowe, wzięłam ich 2 szt. Mięciutkie są ;-) 🌼 Gusia witaj na tym forum, ja się przeniosłam, bo mam potrzebę podzielenia się swoimi odczuciami, tym co już wiem a także poczytania co myślą inne dziewczyny i co one wiedzą i czują. Na tamtym forum nie było ruchu. Dzięki za Twoje opinie, Ty masz już jedną dzidzię, więc zawsze masz większe doświadczenie i możesz nam pomóc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Co do sudocrem to chciałam go kupić. Używałam go codziennie do dziecka i było ok. To nie moje dziecko, ale dzień w dzień przewijałam. Na brodawki wyszukałam sobie lano-maść mamma mia producent Ziajka. Pieluchy to mam pampersy, ale tylko na parę dni. Później wielorazowe chce używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Termin ostatnio wyszło na 15-tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Pieluchy tetrowe wezmę 5 i flanelowe 2. Heh nawet mi się dzisiaj śniło, że zapomniałam je zabrać. Wczoraj prasowałam :) pewnie, dlatego mi się przyśniły. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
To cos czuje, że ja będę pierwsza do rodzenia :) ale narazie trzymam się tego 1.01 :) czasami wydaje mi się, że to już bo brzuch coraz bardziej boli... A to fałszywe alarmy, bo mała tak się wierci, że przestawia mi wszystkie narządy :) A propos kosmetyków to każda mama będzie używala tego co jej najbardziej będzie odpowiadało. I każda skóra niemowlęcia też jest inna. Ja jeszcze spakuje dzis do torby rożek dla małej, ale wiem, że nie każdy kupuje. Mi doradzily koleżanki, żebym kupiła. Nie są aż tak drogie, około 25 zł a dzidzia jak jest zawinieta i czuje ciepło to się uspokaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, rożek to fajna sprawa, dziecko czuje się trochę ściśnięte jak w brzuchu i podobno dobrze to na nie wpływa :-) Ja nie wyobrażam sobie bez rożka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Ja nie mam rożka. Tak tutaj czytam i się zastanawiam. Tylko ogólnie mam już tego wszystkiego dość i czy jeszcze to mi potrzebne? Nie wiem. Jak się Wasze Maleństwa ruszają? Mój mniej. Bardziej się tak wypycha tylko. :) A tak mi się podobało jak kopał :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki :) Wczoraj pisałam z wami do pózna w nocy i tyle miałam mysli w glowie, ze oczywiscie musiał mi sie przysnic sen niestety niezbyt fajny bo sniło mi sie,ze mam dwie córeczki i jednego synka i nie mogłam wyrobic sie przy ich opiece, nie mialam pokarmu itp. masakra :/ Ogolnie jednak sie wyspałam bo wstałam niedawno :) Ja rożek też mam ale nie pakuje do torby bo strasznie duzo miejsca zajmuje i jak cos to mi mąż dowiezie nawet w tym samym dniu,a na początek dzidziuś bedzie lezał w kocyku- wezmę taki grubszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli pierwsze najprawdopodobniej zobaczą swoje dzidzie Daria lub Wefoundlove :) Super macie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Daria, też mam termin na 1 stycznia ale ostatnio pani doktor powiedziała że mam już jakieś zwapnienia na łożysku (tzn ze jest dojrzałe i gotowe do porodu) i że może być w każdej chwili... trochę mnie to przestraszyło że to już... ale w sumie to jakoś tego nie czuje... nie widzę też żeby mi brzuch opadł, sama nie wiem, bule mam takie lekkie jak przed okresem raczej, a skurcze??? niewiem czy to skurcze, brzuch mi się napina na kilka minut, a nie tak jak wszędzie pisze że 30 sekund. mała się jeszcze wierci:) ma nie być duża ale to może lepiej do porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
A w ogóle dziewczyny to skąd jesteście? czy któraś rodzi w krakowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Edi jakbyś posluchala jakie ja mam sny to byś padła ze śmiechu :) slyszalam, że kobieta pod koniec ciąży może mieć przeróżne sny... :) Ja mam swój szpital ponad 50 km od domu więc muszę zabrać więcej rzeczy, chociaż to nie komuna i w razie co można coś kupić. Akurat rożek sprawiła mi mama :) Ooooo nie wiedziałam, że Asiu też masz termin na 1. Czyli nie jestem sama! Nie wiem co to znaczy zwapnienie łożyska, ale wiem napewno, że dzidzia w naszym wypadku gdyby się urodziła nawet dzis uważana jest za donoszona :) chociaż może niech posiedzi jeszcze trochę ;) Moja mała też nie jest duża, bo waży teraz niecałe 3 kg. A jeśli chodzi o bóle to czasami też czuje takie jak na okres, ale jeśli nie sa cykliczne albo się nie nasilają to nie ma co panikowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
My z mazur :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Co do snów to chyba coś w tym jest , bo przed wczoraj śniła mi się porodówka :) że przyszłe mamy podrywają mojego męża:) a wczoraj same erotyczne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czasie ciąży to ja mam strasznie realistyczne sny. Mąż mi nieraz opowia na drugi dzień, ze się smiałam, krzyczałam, albo po prostu cos mówiłam, zdarzyło mi się też obudzić ze łzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
A mi się śnią jakieś trąby powietrzne, pszczoły, a dzis mi się śniło, że byłam z mężem na jakiejś terapii dla małżeństw i on się przyznał, że co dzień od zawsze musi spotkać się z jakąś kobietą :) A erotycznych też dużo miałam :) Dziewczyny a czy myslalyscie o tym, żeby na porodówce powiedzieć położnej, że nie zyczycie sobie nacięcia krocza? Planujecie żeby mąż był przy Was jak będziecie rodziły sn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Mąż, chłopak czy narzeczony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Ja w krakowie myślałam o narutowiczu bo mam najbliżej , ale słyszałam że są przypadki że odsyłają do innego szpitala jak nie mają miejsca, albo poprostu odmawiają przyjęcia, trochę mnie to zmartwiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Ja chciałam żeby był przy mnie mąż, no bo to jednak może długo trwać i żeby do kogoś zagadać, a nie samej tyle czasu... ale on nie chce, a ja nie chce na nim nic wymuszać, a poza tym, jęśli to miało by wpłynąć na nasze relacje (też łóżkowe) to wolę nie ryzykować. Jeśli nie jest na to gotowy to trudno, dam radę sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja maM w planach powiedziec położnej, zeby jesli na prawde nie potrzeba to,żeby nie nacinała. Chyba,ze dziecko bedzie duże i bedzie duze prawdopoobienstwo pęknięcia to tylko w tedy. Moj mąż dawniej mowil, ze on chyba nie dał by rady być przy porodzie ale mu się odwidziało, chodzi ze mną na wszystkie badania od początku i przy porodzie mówi, ze musi być! Ale wiem, ze jakby zmienił zdanie to nie bede miala pretensji, ale chcialabym zeby jednak ktos ze mną był, biore pod uwagę jeszcze moją mame gdyby mąż wymiękł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Mój mąż też nie chciał przez pewien czas ale położna z rodziny wyjaśniła, że nie będzie niczego widział i, że facet jest przy twarzy to widziałam, że mu ułzylo. Ja sama bym nie chciała, żeby facet widział to wszystko co się dzieje w moim kroczu. Ale trzymać za rękę i siedzieć przy mnie to mówi, że chce. Ja się śmieje, że on mi jest tam bardzo potrzebny... Bo na kogo ja będę krzyczała ;) na poczatku mowil nawet 'muszę z Tobą wchodzic do gabinetu?' A teraz mówi, że już zaangażował i to jest dla niego normalne. Chociaż jeśli by uparł się i nie chciał być przy porodzie, też bym nie naciskala... I moim zdaniem to wcale też nie jest wyznacznik tego, czy kocha czy nie kocha. Asia jeśli zacznie się akcja to muszę Cię przyjąć. Moja kolezanke odeslali do innego szpitala, ale u niej daleko jeszcze było do rozpoczęcia tej prawidłowej akcji. Chociaż domyślam się, że jest to dość stresujące... Edi też bym chciała zaproponować żeby mnie nie nacinali tylko w razie potrzeby... Ale boję się, że jeśli będzie później potrzeba nacięcia i trafilabym na jakąś wredna kobietę, to mogłaby mnie nie naciąć ... A nie chciałabym żeby rozerwalo się tam wszystko. Jak pojadę na porodówke to będę musiała wyczuć kto będzie przy mnie i czy jest człowiekiem :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria no dokdnie trzeba bedzie wyczuć ludzi i się zobaczy czy warto się odzywac ;) Moj mąż na pewno bedzie na tyle ciekawski i kuknie miedzy nogi, tak mi się wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I też nastwiam go,ze moge byc dla niego wyjątkowo nie miła hehe. Mam nadzieje,ze wytrzyma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Ja też bym chciała bez nacinania, powiem chyba położnej że jeśli nie będzie takiej potrzeby to żeby nie nacinać, córeczka jest mała więc może się udać, a mi w szkole rodzenia położna mówiła że już lepiej pęknąć, bo wtedy pęka w najsłabszym miejscu i wtedy łatwiej i szybciej się goi. Wiecie co, tak sobie tu gadamy, jak byśmy chciały... a życie życiem... czasami weryfikuje... znajoma też się zapierała ze ona tylko rodzic naturalnie, a w sumie musiała miec cesarkę... to dopiero kiszka... mam nadzieję że u nas nie będzie żadnych problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×