Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość Aguśka1234
Kasisi jak spał na boku to w trakcie ulewania prostował główkę i się krztusił. Teraz śpi lepiej. U mnie w rodzinie też tak mała śpi i jest ok. Na początku się bałam, ale teraz mniej. Łóżeczko mam obok łóżka i czuwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kąpię w olejku Balneum. Za to po kąpieli smaruję Małgosi pyszczek kremem Zinalfat, rano i w południe nakładam jeszcze Emolium. Na ciemieniuchę, która zaczęła się pojawiać, (ślepa matka nie zauważyła, dopiero babcia) mam żel, też z Emolium. Pokrywa się nią główkę pół godziny przed kąpielą, potem spłukuje i ani śladu po strupkach. Do pupy mam maść Alantan. I to tyle z kosmetyków. :) Jednak zrezygnowałam z Ikei. W końcu to nie Tesco czy Kaufland, gdzie się wpada, bierze co potrzeba i wraca. Moja mama już się zaoferowała, że popilnuje mi córy, pod warunkiem, że pokażę jej co i gdzie trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Szczepienie za nami. Mala bardzo plakala, serce mi pekalo, ale dalysmy rade. teraz jest spokojna, spi duzo, goraczki nie ma. Edi szczepilam zwyklymi, ale bede ja napewno szczepic dodatkowo na pneumokoki, co do rotaworisow to sie zastanowie, bo mi dzis pediatra powiedziala, ze to szczepienie nie chroni przed zachorowaniem w 100% tylko dziecko moze zachorowac ale bedzie to mialo lagodniejszy przebieg. U nas pneumokoki pierwsza dawka kosztuje 280. Agusia na brzuszku nie wolno klasc dzidziusia, bo moze sie udusic, poczytaj o naglej smierci lozeczkowej. chociaz moze lepiej nie czytaj, bo spokojnie nie zasniesz przez nastepny tydzien, tak jak ja. ja uzywam mleczka do kapieli do ciala i wlosow i mleczka nawilzajacego (oliwka wysuszala) z hiip. Ogolnie hiip nam towarzyszy caly czas, nawet mleczko mamy z hippa bo nan pro sie nie sprawdzilo (straszne zaparcia i cuchnace kupki). Co do wysypki na buzi Zuzi to moze to byc uczulenie na mleko (ta cala skaza) i mamy na probe kupic mleczko HA a jak nie zadziala to na recepte bebilon pepti. Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypryski kolo nosa i poliki to może być Egzema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Madzia czytałam bardzo dużo w czasie ciąży i faktycznie się bałam. Boję nadal każdego dnia o wszystko. Szczerze to o takie spanie mniej, bardziej jak leży na plecach.On też się czuje bezpieczniej jak śpi na brzuszku. Główkę unosi już bardzo wysoko i zawsze kładzie na boki. Ja mam wszystko hipp. Tzn płyn do mycia, krem na wyjście i oliwkę (mojego malucha nie wysusza). Jestem zadowolona z tych kosmetyków. Miałam też oliwkę Johnsona i po tej miał plamki. Do pupci sudokrem. Do mnie jak chodziła położona to, aż chwaliła, że maluch taki czysty ( bardzo rzadko miał jakieś plamki, krosteczki ). Opowiadała, że u innych to dużo gorzej. Sama się dziwiłam, bo mam koty. Widocznie nie jest taki wrażliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Co do chodzenia po sklepach ja Amelie wszedzie zabieram. Nie martwię się że zachoruje, na razie jest bardzo zdrowa. Trzeba dziecko ubrać tak, żeby było łatwo rozebrać i bez czapeczki, bo się zgrzeje. Jak Amelia śpi to tylko ją odkrywam z kocyka i lekko rozpinam i zdejmuje czapeczke żeby jej nie obudzić :) bo nie może się zgrzac bo wtedy dopiero może się przeziebic :( co do kosmetyków to używam babydream żelu do mycia ciała, kremu do buzi, oliwki, mleczka do ciała i pudru do pupy (najlepszy puder, po odparzeniach ani śladu) no i kremowe mleczko do kąpieli na ciemieniuche z Ziaji :) my do lekarza dopiero 14 kwietnia na szczepienie więc dopiero wtedy się dowiem jak Amelia waży i ile ma cm ;) ale 68 nosi już, dosyć spora jest. Wczoraj bylysmy na usg bioderek to Amelia jak mama, głowa do tyłu żeby patrzeć w ekran :D wszystko dobrze ma piękne bioderka i warto nosić dziecko "na żabkę" ;) te wszystkie dzieciaczki na tym usg były z 29tego grudnia ale Amelia była największa i jako jedyna nie spała i się bawiła. Jeden był dosyć mały ale tak upasiony klopsik fajny :D Nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wiem co chciałam napisać. Amelia jest tak duża, raczej długa bo gruba nie jest, że ledwo do gondoli się mieści, za 2-3 tygodnie max będę ją wfoteliku samochodowym wozić bo na spacerowke za wczesnie... masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kąpie w Emolium, ale jak mi się skończy to opakowanie to mam płyn do kąpieli i włosów z Hippa, po kąpieli używam mleczko do ciała też z Hippa. Twarz kremuje cold creamem z Galenco. Na pupke używam Bepanthenu- jest świetny! Polecam też Alantan, mam zaczęte opakowanie, ale jakoś wole Bepanthen ;) Dziewczyny, czy wasze dzieciątka też już wkłdają wszystko do buzi ? Moja od tygodnia pakuje piąstke do buźki i zabawki. Jeśli chodzi o noc, tak jak wczoraj pisałam, to Elizka przespała w łóżeczku :) Miała troche niespokojny sen, ale nie płakała. Ja za to głupia, zamiast spac to czuwałam i ciągle kukałam co tam u niej.. Mam nadzieje, ze ta noc bedzie lepsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Małgosia przy wiązaniu czapy pod brodą potrafi się zapędzić i podziamgać nawet moją rękę. No i niemożliwie się ślini, czasem wręcz świadomie puszcza bąbelki. :) Moje dziecko dziś po raz pierwszy zaśmiało się głośno. Do zegara na ścianie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Bardzo lubię was czytać :) właśnie kończa mi sie kosmetyki Emolium i muszę zaopatrzec się w nowe, dlatego dziękuję, że powiedziałyscie z jakich Wy korzystacie. Dzis byliśmy w poradni neonatologicznej i Mala waży już 6700 :) dziewczyny ubieracie swoje Maleństwa w kurtke i czapeczke zimowa jeszcze, czy już wiosenne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też lubię te pogaduchy. :) Co do ubioru, to różnie. Ok. 12:00, o ile jest słonecznie, dość ciepło i w miarę bezwietrznie, zakładam Małgosi kurtkę i lżejszą czapkę. Natomiast jak jest chłodniej, albo w okolicach 17:00, kiedy wychodzimy po męża do pracy, wkładam jej raczej jeszcze kombinezon i ciepłą czapkę. W obu przypadkach okrywam ją kołderką, taką do wózka i nakładam ten ochraniacz, który zaczepia się bezpośrednio do gondoli. Pod tyłkiem Małgosia ma kocyk z pluszu. Chyba jej ciepło, nigdy mi się na spacerze nie skarżyła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, miałam Wam powiedzieć. Przy najbliższej okazji zmieniam pediatrę. Aktualną lekarkę ktoś mi polecił, że dobra, że opiekuje się wieloma noworodkami. Moje odczucia są inne. Kobieta odburkuje, zamiast odpowiadać na pytania, do dziecka nie powie ani słowa, a co usta otworzy, to tylko krytykuje. Ostatnio, przed szczepieniem, ułożyła Małgosię na brzuchu, a mała nic, tylko zaczęła płakać i się kręcić. Pani doktor burczy do mnie, że na tym etapie powinna już trzymać głowę w górze. Ja, że dziecko jest zmęczone, bo dwie godziny (!!!) kisiło się w hałasie, w obcej dla siebie poczekalni. Na dowód pokazałam jej zdjęcia, na których Małgosia wyciąga łepek w górę jak sarna. Mało tego. Szanowna doktorka wysłyszała szmer nad sercem. Mówię więc, że przedtem Małgosia była pod stałą kontrolą neonatolog i innego pediatry - obie niezależne od siebie - i nic nie słyszały. A ona co? "Hm, no mogło mi się wydawać. Mam pani wypisać skierowanie na echo czy nie?" Ręce mi opadły. Odparłam, że nie, że wolę pójść prywatnie i nie czekać w niepewności kilku miesięcy. Ogółem, zrobiła na mnie fatalne wrażenie. Jak Wasze dzieci zniosły kontrolę bioderek? Moja strasznie płakała, ale tu też kłania się podejście lekarza. Mam iść do kontroli, owszem, pójdę, ale nie za 6 tygodni, a w tym najbliższym, i nie do tego buca, a do innego lekarza. Chyba rodzi się we mnie matka-wariatka, ale wolę zapłacić za badanie i mieć wyjaśnione wszystko jak należy, no i nie fundować małej traumy. Tego ortopedę miałam ochotę zdzielić przez łeb... (I znów wyszedł esej, psiakrew, wybaczcie. :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Morciek ja mam to samo ! Do dzieci trzeba miec podejscie(szczegolnie pediatra!!!!) Jak bylam z mala na tym szczepieniu to ta pielegniarka jak te szczepienia zrobila jej moze w 30 sekund, zamiast wstrzykiwac ten plyn powoli (bo wiadomo, ze to szczypiacy i rozpierajacy bol) to "na raz" go wstrzykiwala, sadze ze Zuzie bardziej bolalo wstrzykiwanie tej szczepionki niz samo wklocie. Taka Pani w poczekalni tez mi powiedziala, ze jezeli kiedykolwiek bede chciala pobierac malej krew to tylko prywatnie,bo w tej przychodni robia to na sile i dziecko bardzo cierpi. Ja ubieram małą tak samo, wieczorem w zimowe ubranka a rano jezeli jest tak jak dzisiaj- slonecznie i cieplo to oprocz ciuszkow, w ktorych "chodzi" po domu to jeszczw dwa grubsze rekawki i polarek, kocyk i kolderka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musialam Amelii kupić nowy kombinezon bo wyrosla ze wszystkich... teraz ma taki pluszowy na wiosne akurat. Pod spód zakladam jej rajstopyspodenki body i koszulke z dlugim rekawem i jak jest cieplo to sam kocyk jak chlodniej to ten pokrowiec jeszcze zapinany. No i czapke. Ale juz nie zimową tylko taką lżejszą... Amelia się chichra i bawi grzechotką, ale noe chce mleka do końca zjeść. Wczoraj przywiozlam jej od mamy krzeselko do karmienia i juz siedzi w nim, za poltora tygodnia lecimy z marchewka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja bym chciała gotować dla Małgosi już marchewkę... moja mama nawet zasiała ją specjalnie dla wnuczki, do tej pory jej ogródek był jej świętością i nikt nie miał prawa ingerować w to, co ona tam uprawia. :) Myślę o tym spaniu na brzuszku. Moja śpi tak przed południem, ale to i tak się nie liczy, bo śpi na mnie. :) Na noc bałabym się ją tak zostawiać jednak. Co do śmierci łóżeczkowej, też się jej strasznie boję. Wiecie, w jakim wieku jej ryzyko jest największe? Różne źródła różnie podają i już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz wg nowej tabeli żywienia rodzice decydują co dziecko je i kiedy wprowadzają nowy pokarm a dziecko decyduje ile je. Więc ja czekam aż Amelia skonczy 14 tygodni czyli bedzie miala wg lalendarza 3 miesiące i tydzień i lecimy z 2 lyzeczkami marcheweczki potem jakieś inne warzywko i potem jabluszko i przelecimy powoli wszystkie warzywka i owoce :) chce robić wszystko sama tylko nie wiem do końca jaką to ma mieć konsystencję, a jak nie znajdę jakiegoś warzywa czy owoca to dam ze sloiczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ciekawe, co piszesz o tym rozszerzaniu diety. Ja jednak trochę poczekam. Też zamierzam podawać słoiczki, przecież to nie trucizna. Ale sama przy garach też postoję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Dziewczyny ja ogólnie też się bałam, ale jak zobaczyłam jak spokojnie śpi. Parę dni w dzień spał to stwierdziłam, że lepiej na brzuszku. Bałam się właśnie przez to czytanie. Mój mały jest silny i główkę kładzie raz na prawo raz na lewo. Tak mocno podnosi, że raz się przywrócił na plecki. W nocy jak tylko "zakwili" to ja wstaje. Nawet mój się dziwi, że to słyszę.Jak spał na boku to bardziej się bałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Znalazłam coś takiego. " Od początku można klaść na brzuchu... Tylko takie maleństwo trzeba pilnować, bo może nosek sobie przytkać. Jak będzie już sama podnosić i przekręcać główkę to nic jej nie będzie jak położysz ją na brzuchu. Oczywiście na płaskiej powierzchni bez możliwości zawinięcia sobie czegoś wokół buzi. Moja jak skończyła miesiąc spała tylko i wyłącznie na brzuchu - inaczej nie chciała spać. A jeśli chodzi o śmierć łóżeczkową dzieci śpiących na brzuchu to wzięło się stąd, że faktycznie zdarzały się takie sytuacje, ale u dzieci z problemami sercowymi... I w ogóle to ciekawa jestem kto Ci takich głupot naopowiadał, że do pewnego czasu nie można kłaść na brzuchu... A jak inaczej dziecko ma się nauczyć podnoszenia główki? Ćwiczy przy tym mięśnie karku, pleców i klatki piersiowej, a nawet rączki, bo się będzie na nich wspierać. Do tego leżenie na brzuszku sprzyja prawidłowemu rozwojowi bioder i trawieniu (masuje brzuszek)." Różne są opinie. U mnie w rodzinie też maluchy spały na brzuszku. Czytałam, że nie można kłaść jak ma refluks, ale jak lekko ulewa to nawet powinno się. No, ale to każdego sprawa. I każdy zna swoje dziecko i wie co najlepsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A matka mojego dziecka (znaczy ja :) ) powoli zaczyna wyglądać jak powinna. Malować się i układać włosy zaczęłam krótko po wyjściu ze szpitala, ale to była kropla w morzu. Mimo 4 kg na plusie, mieszczę się już w swoje przedciążowe ubrania i wyglądam w nich jak należy. Ale teraz najlepsze - włożyłam dziś sobie w wargę kolczyk, który w 8 m-cu wyjęłam dla bezpieczeństwa. Jakoś tak lepiej się teraz czuję, uwielbiam go. :) Pamiętam, że zrobiłam go sobie osiem lat temu, za pierwszy zwrot podatku, przeszedł ze mną studia, egzaminy, pierwszą pracę, następną, a w niej awanse, siedział ze mną na stołku kierowniczym, podpisywał ze mną ważne kontrakty i umowy, i razem ze mną wyleciał, kiedy nie chciałam zwolnić dziewczyny z mojego zespołu, której nie lubił prezes. Ależ się nostalgicznie zrobiło. :) Przez pryzmat tego kolczyka byłam różnie postrzegana. Zanim doskrobałam się do stopnia kierowniczego, zacięte boje o ten kolczyk toczył ze mną menager. Przegrał, kolczyka nie wyjęłam i ostatecznie przeżyłam go w firmie. Później, już na szczeblu, ludzi lekko zatykało, jak słyszeli, że to ze mną rozmawiali przez telefon, że to ja jestem kierownikiem. Generalnie mam z nim mnóstwo wspomnień. Darzę go sentymentem i jak usłyszę, że matce i żonie taki kolczyk nie przystoi, to roześmieję się rozmówcy w twarz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba chodziło o to, żeby nie zostawiać dziecka na brzuszku bez nadzoru, czyli np. w nocy lub w ciągu dnia będąc w innym pokoju np. To, że dziecko w tej pozycji się lepiej rozwija i ćwiczy mięśnie to nie ulega wątpliwości ;-) Wszędzie gdzie czytałam i w szkole rodzenia, też mówili, żeby nie kłaść bez nadzoru. No, ale tak jak Aga napisała, każdy robi jak uważa :-) Ja do kąpieli używam płynu i szamponu 2w1 firmy Mixa, który dostałam w prezencie a do smarowania z apteki LA ROCHE LIPIKAR BALSAM AP+. Jest to bardzo dobry, ale drogi balsam (75 zł, na promocji kupiliśmy za 55 zł za 400 ml). Nie mogłam sobie poradzić z zaczerwienieniami pod pachami, pod szyją itp., do tego miał trądzik niemowlęcy. Wszystko zniknęło po tym balsamie. Można go używać na wszystko, po kąpieli smarujemy mu tym też wszystko co na co dzień jest pod pieluszką. Poleciła nam go pediatra, na wizycie jak zobaczyła jego paszki :-( Ja gorąco polecam, jeśli Wasze dzieci mają jakieś problemy ze skórą, rzeczywiście jest rewelacyjny, tylko drogi. Morciek, no to masz wspomnienia, ja nie ukrywam, że po macierzyńskim chciałabym znaleźć inną pracę (u mnie teraz zwolnienia, same nerwy i ogólnie nie wdając się w szczegóły jest bardzo niesympatycznie, dodatkowo brak możliwości jakiegokolwiek rozwoju), no ale zobaczymy czy się uda. Na pewno będę jeszcze jakieś pół roku na wychowawczym. Morciek, Twoje dziecko jest na piersi czy mm? Bo co do rozszerzenia diety, to z tego o się orientuję, dziecku na mm można rozszerzać już od ok. 4 m-ca życia a na piersi od ok. 6 m-ca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluszek jeszcze nie trzyma zabawek w ręku, tym samym nie wkłada ich do buzi. Na razie zaczął wkładać na dłużej rączki do buzi, no i straszna z niego gaduła, jak się rozgada, to tak cudnie się tego słucha :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosia jest na piersi. Pół roku to tak długo, nie wiem, czy nie zacznę jej rozszerzać diety wcześniej mimo wszystko. Ja też nie mam dokąd wracać. Ale nie żałuję. Myślę nad czymś swoim, poprzednie stanowisko pozwoliło mi złapać trochę znajomości i nie wiem, czy tego nie wykorzystam. Trochę mam dosyć nabijania komuś kabzy. Teraz bedę sobie sama nabijać kabzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasisi, czy ten szampon-płyn jest wydajny? Kończy mi się emulsja do kąpieli i może bym spróbowała tego, który Ty masz. Cena faktycznie wysoka, ale Małgosia ma niezwykle wrażliwą skórę. Może któraś babcia nam kupi. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna przy piersi wprowadzić nowe produkty po 4-5 miesiącu. Tak jak teraz zalecają wczesne podawanie produktów, które uchodzily za alergizujace np gluten czy jajko. Poczytajcie tu http://hipp.pl/produkty-hipp-sa-idealnie-dopasowane-do-potrzeb-niemowlat-na-kazdym-etapie-rozwoju/poradnik-zywieniowy/rozszerzanie-diety/ I to jeszcze http://babyonline.pl/schemat-zywienia-niemowlat-na-2015-rok,rozszerzanie-diety-niemowlaka-artykul,16738,r1p1.html Morciek, też mam kolczyk w wardze ale go nie wyjmowalam. W ciąży tylko z języka wyciągnęłam. Teraz już nie mogę się doczekać następnego tatuażu, jestem maniaczka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość angela
My uzywamy emolium do kapieli. A tak to tylko krem na twarzyczke z bambino i oliwke tez bambino. A jakprzebiwram pampera to puder sypie babydream. Ja tez sie wzielam za siebie. Po tyg os porodu miescilam sie w ciuchy sprzed ciazy. Ale.. 8 tyg po porodzie wziwlam sie poszlam do fryzjera obciac te suche konce i bylam u kosmetyczki wyregulowac brwi+henna. Morciek ja tez mam dziurke w wardze ale zgubilam kolczyk ktory wyciagnelam po wakacjach i man plan sie wybrac po nowy. A mojemu malwmu chyba idzie dolna dwojka. Widziwlismy biala kropeczke i maly strasznie wyl i sie slinil. Kupilusmy masc i jak marudzi idaje lapki do buzi(a wiem ze jest najedzony i wypachniony) to smarujemy. Ostatnio mial goraczke37 i dalam mu czopek alez sie balam to zrobic . Ogolnie maly jest silny glowe juz trzyma i na boki sie rozglada. Wczoraj polozylam go sobie na moich zgietych nogach tak na wpol lezal i zlapal mnie za raczki i mowie do miego chodz do mamy a ten sie podciagnal do siadu.hihi Usmiecha sie duzo i ladnie spi. Dalej jest karmiony piersia+mlekiem ale zjada go tyle ile pisza choc czasem nie zjada wszystkiego a to pewnie przez to ze cyca ciagnie. Noca mleka nie robie wgle cala noc potrafi na moim mleku przespac takze super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pudru nie używam wcale, nie kupowałam. Co do płynu/szamponu, to ma on taką pompkę i na jedną kąpiel dajemy 2 "dawki", od czasu do czasu myję mu też tym włoski, ale niezbyt często, bo prawie nie ma włosów;-) Od narodzin zużyliśmy jakaś połowę opakowania a kąpiemy co 2 dni. Widziałam w Rossmannie te kosmetyki. Myślę, że nie będę wcześniej rozszerzać diety niż jak mały skończy 5 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela, podobno 37 stopni to nie gorączka a u tak małego dziecka może być często. Ja zbijałam tylko raz jak po szczepieniu mały miał 38, potem przez 2 dni miał 37,6 37,1 itp i już nic z tym nie robiłam. Ja użyłam pedicetamolu, uważam że jest świetny, ale na razie używałam tylko raz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mi położna mówiła, żeby wprowadzić marchewkę i jabłuszko od 4 mies. i myślę tak właśnie zrobić. Od 5 mies. mówiła, żęby wprowadzić zupki najpierw gotowne na samych warzywach, później na kości, a następnie z mięskiem. Na pewno będę konsultowała się jeszcze z moja siostrą, która ma 9 mies. synka, podpowie mi co i jak ;) Dziewczyny mam pytanko. Czy często nosicie swoje dzieciaczki w pozycji pionowej? Widzę, że moja Mała bardzo lubi oglądać świat z tej perspektywy, tylko nie wiem, jak długo można tak nosić 2 mies. dziecko. A tak na marginesie, ja też miałam kolczyka tylko, że w brwi, niestety mam taką skóre, że nie chciał się " przyjąć" i po roku poddałam się i wyciągnełam. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad tatuażem, ale mój mąż mówi, że mnie z domu wygoni.. :( Eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi, moja praktycznie cały czas jest noszona na żabkę albo "przodem do świata". Jak ją ułożę w zgięciu ramienia to unosi głowę i tyle. :) E tam zaraz z domu wygoni. Rób sobie tatuaż, jak mu się nie spodoba, to niech nie patrzy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×