Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość Dariaaa24
Morciek to dobry pomysł :) Karolina ja też miałam cc i było u mnie ciężko też z wywolaniem laktacji. Ale się nie poddalam! :) dobrej nocy dziewuszki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę Wam, że macie tyle pokarmu. U mnie była dziś położna i powiedziała, że skoro on na piersi wisi parę h i ciągle chce jeść, to się nie najada i że powinnam go dokarmiać mm po każdym karmieniu piersią :-( Nie wiem, marnie to wygląda, zmierza raczej do tego, że coraz mniej będę karmić piersią... Dziś skończył 3 tygodnie i jakoś to wszystko zamiast się normować, to bardziej się komplikuje... Daria, jak tam powrót do normalności? Rzeczywiście da się, żeby to wszystko było tak jak wcześniej? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, choćby dlatego że chyba żadna z nas jeszcze nie wygląda jak wcześniej ;-) A jak Twój brzuch teraz wygląda? Mój chyba nie najgorzej aczkolwiek wiele mu jeszcze brakuje, żeby wyglądał "jak nowy"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój brzuch pod ubraniem wygląda ok. Bez ubrania już mniej. :) ale będzie dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość karolina29
Ech ja ściągam niecałe 60 co 3 godziny - porażka, narazie sie nie poddaje ale..... A co do brzucha to po CC nie jest tak kolorowo niby juz go prawie nie ma ale to uczucie takiej miękkości i pustości w środku jest okropne no i brak czucia w okolicach ciecia, a ćwiczyć mozna dopiero po połogu i majtasy wyszczuplające tez dopiero po połogu wiec jeszcze lata świetlne :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Cześć dziewczynki Jestem po badaniu gin przez ordynatora (w końcu ktos konkretny) Decyzja: dzisiaj czopki na pobudzenie jelit i być może ruszą mi skurcze, jeżeli nie to jutro kroplówka, szyjkę mam krótką i miękką, ale nie całkiem zgładzoną, więc nie jest ona taka jakiej by sie szło spodziewać tydzień po terminie i zero rozwarcia. Więc raczej tak prędko nie urodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziw sie ze dopiero dzis ktos konkretny sie toba zajal.. wczoraj pojawilas sie w szpitalu grubbbo po obchodzie wiec nie bylas wpisana w zlecenia. Szkoda ze nie pojechalas wczoraj przed 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja mam te 90 ml z dwóch podejść, więc się nie przejmujcie! Madzia, niezmiennie trzymam kciukacze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Magda a może być i tak, że wszystko się zmieni w ciągu paru godzin urodzisz szybciej niż Ci się to wydaje :) Kasisi mój brzuch jeszcze musi delikatnie wrócić, myślę że z około 3 kg i będzie dobrze :) mi już połóg po cc się zakończył, czyli 4 tygodnie. Gin na wczorajszej wizycie kontrolnej pokazał mi przez usg dopochwowo szwy w środku, ja oczywiście nic tam nie widziałam ;p Ale mowil, że wszystko jest ok i nie ma przeciwwskazań do rozpoczęcia wszystkich przyjemności :) już mogę spokojnie polozyc sie na brzuch I spac na nim :) jak przytulalismy sie z mężem to dwa razy dotknął dłonią mojej rany i powiem szczerze, że od razu odskoczylam. Mimo tego, że nie bolało nic, to jeszcze długo będę pilnowala (nieświadomie nawet) tej rany po operacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Ja też nie wien ile moja Mala wypija. Powinnam ściągnąć i zobaczyć ile jest? Ale wydaje mi się, że skoro ładnie na wadze przybiera to chyba nie ma takiej potrzeby :) waga z 30.12 to 3450 a z wczoraj to 4900 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość karolina29
To waga super moja Polozna mówiła ze dziecko na miesiac powinno przybrać około kilograma tzn minimum 700 g a moja w tamtym tyg 280g a w tym tylko 40 g bidulka była wiecznie głodna chyba i z tego głodu cały czas spała - to jest ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mój mały właśnie nie śpi jak jest głodny. Wczoraj oprócz przysypiania przy cycu, czego nie liczę, bo to są lekkie i krótkie drzemki nie spał dobre 5h, pomimo że dostał też mm. Ja maksymalnie ściągnęłam 60ml a ból był spory przy ściąganiu i uznałam, że dla takiej ilości, nie warto cierpieć, wolę jak dziecko ssie bezpośrednio, bo wtedy tak nie boli. Daria, nie wiedziałam że połóg po cc trwa 4 tygodnie, fajnie :-) Mi zostało jeszcze 3 tygodnie do końca 6 tygodniowego połogu... Dziewczyny a jak skóra na brzuchu? Bardzo rozciągnięta? Myślicie, że to jakoś powróci, ta sprężystość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasisi ja smaruje maslem ujedrniajacym po porodzie z ziaji. Rewelacja. Skora znacznie stwardniala i sie ujedrnila. Jestem bardzo zadowolona. U mnie troche ciezko to wyglada bo mam mnostwo rozstepow poza tym ja drobna bylam a brzuch byl ogromny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość karolina29
Ja obylam sie bez rozstępów na szczęście, myśle ze jak wezmę sie za sobie i przejdę na dietę no i troszkę poćwiczę to bedzie super ale trzeba dać sobie troszkę czasu a nie miesiac, ja liczę ze za pol roku będe jak z przed ciazy :p marzenie- narazie zostało jeszcze 5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam to masło, stosuję na zmianę z olejkiem Busajna na zwiotczałą, rozciągniętą skórę. Rozstępów też nie mam, dużo się smarowałam w ciąży. Mam też taki pas poporodowy, któy ma utrzymywać mięśnie i można w nim chodzić 3-4h dziennie lub ćwiczyć w nim, ale na razie tylko raz założyłam i tak nie mam czasu na ćwiczenia... :-( Madzia, co u Ciebie? Daria, no ale nie napisałaś nic jak ten powrót do normalności, chodzi mi o to, czy jesteś zadowolona czy może za wcześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polog trwa 6 tygodni tak sie przyjelo w nomenklaturze . Nie ma znaczenia czy cc czy sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu weź wypieprzaj. Daria chyba wie najlepiej ile miała połóg co nie? Co za durne babsko sie przyplątało! Jak mowi ze jej polog trwal 4 tyg to tak jest. Moja sis miala polog 2,5 tygodnia i co ? lyso ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też słyszałam, że nie każdy ma te 6 tyg. Spokojnie dziewczyny. Jakaś desperatka musi sobie popisać. Żal mi jej. Co u Was? Jak Dzieciaczki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dziewczyny, Po tych czopkach nic, tylko sie wyproznilam fajnie, bo od wczoraj mialam z tym problem. Jutro na 100% oxy, na ktg twardnienie brzucha mocne, niby to skurcz niby nie w skali 0-10 zapisywalo sie jako 10 ale to sie malowalo jak stawianie a nie jak normalny skurcz. To co oddalam dzisiaj po czopkach juz zdazylam uzupelnic bo mam apetyt a porodu zero :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam was dziewczyny, bardzo fajnie się was czyta:-) czytam was bodajże od połowy grudnia bo przyjaciółka miała termin na styczeń i tak jakoś weszłam na wasz temat i zostałam. Trzymałam kciuki za każdą, która szła rodzić i trzymam dalej bo jeszcze nie wszystkie urodziły:-) nie przejmujcie się tym kimś, kto próbuje namieszać między wami. Nie odpisujcie i może się znudzi. Fajnie że jesteście takim wsparciem dla siebie. Ja to wszystko przeżyłam 10 lat temu, więc czytając was przypominam sobie te emocje. :-) pozdrawiam was mamusie i trzymam kciuki za wszystkie! Mama 10-letniej Zuzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Hehehe :) Gosciu połóg trwa DO 6 tygodni. No chyba, że jestes lepszym ginekologiem i wiesz coś więcej na temat mojego powrotu do zdrowia sprzed ciąży :) ja niczym nie smaruje i brzuch ładnie się wchłania sam :) Kasisi pytasz o sex?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Mamo Zuzi, racja ze fajna grupa się z nas zrobiła!:) nie często się to zdarza :) Magda, kciuki nadal zaciśnięte!!!!!!!!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Mamo Zuzi mam nadzieję, że jutro też będę mamą Zuzi <3 Daria te kciuki będą Was bardzo boleć jak tak dalej pójdzie :-P Wczoraj przyjechała z akcją porodową jedna Pani, matko jak ona cierpiała, kolana jej się uginały, płakała, zatykało ją z bólu, bardzo się przestraszyłam porodu, ale już tak bardzo chcę mieć córkę przy sobie. Dzisiaj na ktg zrobiła mi psikusa, bo nie szło znaleźć tętna, a ona się tak po prostu obróciła. dziękuję Wam za wsparcie i przyłączę się do "mamowych" tematów, a raczej będę Was prosić o rady, bo macie już doświadczenie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Zuzi, pozdrawiamy! :) Grupa fajna, bo i członkinie fajne! :) Madzia, pamiętam, jak mój lekarz mówił, że jest niewielki procent kobiet, które dyskomfortu porodowego praktycznie nie odczuwają. Może będziesz tą szczęściarą? :) U nas dziś była położna. "Moja" jest na urlopie i wiedziałam, że będzie ktoś na zastępstwo. Nie spodziewałam się jednak, że będzie to pani, która odbierała mój poród. Pamiętała wszystko, łącznie z tym, że mąż podczas porodu trzymał mnie za nogę, bo mi się z ręki wyślizgiwała i to, że miałam na sobie koszulkę z nadrukiem kotka. :) Fajnie nam się gadało, sama położna stwierdziła, że bardzo lubi jeździć do "swoich" dzieci. Małgosia zdrowa, podczas oględzin pępka ochoczo osikała panią Kasię i darła się niemiłosiernie, kiedy położna pokazywała mi, jak ją nosić podczas kolek. :) Kochany jest ten mój dzieciak. Bezsprzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, padam z nóg :( Mam nawał pokarmu, mała je łapczywie i nerwowo, krztusi sie, nie spi prawie od wczorajszej nocy, boli ja od tego wszystkiego brzuszek :( Byłam w poradni laktacyjnej, ale na razie nie ma poprawy:( Jestem załamana i mega zmeczona,a razem z mną mąż i coreczka też. Modle się,zeby tę noc w koncu przespała chociaz troche bo inaczej wykonczymy sie wszyscy. Oj jak ja teraz rozumiem Was wszystkie ktore pisałyscie o swoich problemach. Dziewczyny napiszcie mi prosze co robic kiedy małą boli brzuszek i nie moze zrobic kupki, ja ją masuje po brzuszku tylko troche jest zle bo jeszcze kikut pempowinowy nie odpadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mar
Spróbuj jej dać czopek glicerynowy raz na jakiś czas mozna a zrobi kupkę i nie będzie się meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi, właśnie myślałam o Tobie. 1. Nadmiar pokarmu ściągaj i zamrażaj. Przyda się na pewno. 2. Na bolący brzuszek: - można przyłożyć rozgrzaną na kaloryferze pieluszkę. - można ogrzać go powietrzem z suszarki, też przez pieluszkę. - można nosić dziecko "na kangurka", tak przez ramię, wiesz, - można spleść palce w koszyczek i ułożyć maleństwo brzuszkiem do dołu na dłoniach. - można podrażnić pupkę dziecka termometrem. - można zrobić masaż okolicy pupy, ale nie wiem na czym to polega. Mąż jest fizjoterapeutą, u Małgosi takie czary zadziałały, ale tak jak mówię, ja tego nie potrafię. - możesz pić sobie herbatę z anyżu, ponoć jest lepsza niż koper. I nie łam się!!! Wszystko będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morciek dziekuje Ci za rady. Bede probowała wszystkiego po kolei. Jesli chodzi o odciąganie to mam nie odciągac,zeby produkcja nie wzrosła (tylko moge 10 max.20 ml).Tak mi mowiła ta pani od laktacji..Mam nadzieje,ze jakos to przetrwamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
martula cos sie nie odzywa hm... hop hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, laktator wzmaga jeszcze laktację, ale kurczę, z drugiej strony przepełnienie piersi też nie jest dobre, co? Ja się panicznie boję jakiegoś zapalenia albo czego tam jeszcze... Tak sobie myślę o tych naszych brzuchach. Mąż łazi za mną i w kołko powtarza, że jestem piękna, że mnie kocha, jaką to cudowną mamą jestem. Śmiesznie, bo przed porodem naczytał się mądrych książek o opiece nad położnicą, o tym że wsparcie i docenianie jest ważne, żeby uniknąć depresji poporodowej. Wiem doskonale, jak wyglądam, że mam worki pod oczami, parę rozstępów na udach, brzuch nieprzyjemnie miękki i trochę jednak jeszcze duży, a mimo to, miła jest ta jego gadanina. Się chłopina zdziwi, jak po połogu zobaczy mnie w pełnej krasie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Moja Mala też dzis biedna w dzień... Nie mogła zasnąć, tylko na chwilkę przysnela to za moment stekala bo brzuszek zabolal. Dałam espumisan i niby lepiej, ale do tego masowanie brzuszka, noszenie 'brzuszek do brzuszka'. Kładlam Mala na brzuszku na kolana swoje i masowalam dolna czesc pleckow, unosilam delikatnie nóżki do góry i docisklalam tak samo delikatnie do brzuszka. Teraz zasnela. Zobaczymy ile pospi,mam nadzieję, że odpocznie sobie. I dużo daje mi wychodzenie na dwor, bo ona mi zasypia i wtedy ładnie brzuszek sie rozluźnia i przy budzeniu odchodzą te niedobre baczki ;) Edi, nie poddawaj się. Z brzuszkiem u nas to samo, przy jedzeniu Mala moja też jest bardzo niespokojna jeśli dokucza jej brzuch. Wtedy odstawiam na chwilkę do pionu, bardzo często się wtedy odbija bo już zdążyła się nalapac powietrza przy takim jedzeniu niespokojnym i wtedy spokojnie dostawiam znowu do cycka. Mówię do niej spokojnie, żeby i ona się wyciszyla... No i jakoś dajemy radę póki co ... Ale każdy dzień przynosi coś nowego, innego. Ale dziewczyny, bez względu na to czy mamy oczy na zapałki czy mamy ładne brzuchu czy nie... najważniejsze, żemamy swoje Serduszka już przy nas i są zdrowe! Spokojnej nocy życzę :) i w miarę możliwości, żeby była przespana :) buźka. Do jutra :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×