Zmora XXIw fejsbooki i kłotnie przez to...

Dramat..tęsknie za czasami kiedy ludzie trwali przy sobie..nie było fejsbooków, asków, nk...nie było powodów do zazdrości...Pamiętam jak śmiałam się z historii jakie czytałam, aż samej mi się to przytrafiło...Przyłapałam chłopaka na flirtowaniu z koleżanką...sam dał mi hasło na fejsbuka i mimo że nie wchodziłam tam w ogóle wczoraj coś mnie podkusiło... weszłam i zobaczyłam że zaczepia kobiety których nie zna.... i to nie jedną... tylko w ciągu miesiąca 4. z kilkoma flirtuje...mnóstwo rozmów z koleżankami...nie wiem co we mnie wstąpiło...ale on zawsze twierdzi że nie ma powodu żebym mu nie ufała..a tu odkrywam że szuka wrażeń.... zapytałam co to ma znaczyć...a on wkurzył się stwierdził że nie miałam prawa tam zaglądać i przestał się do mnie odzywać...nie zabraniałam mu nigdy rozmawiać z koleżankami..ale zaczepiać obce kobiety których nie zna...powiem wam że poczułam się dziwnie..

Może liczy na bukkake?

dziwnie się z tym czuję...do tego nie odzywa się do mnie od wczoraj...pomyśleć że śmiałam się z takich sytuacji gdy czytałam posty innych osób...aż dopadło i mnie...

k***a on sie nie odzywa??? to weź go przeproś! Boszszsz....