Gość kpmk Napisano Listopad 25, 2014 mam 32 lat. jestem zonaty juz 5 lat. mam kochajaca zone,zawsze jej przeszkadzam,wydre sie , robie zle,upokarzam,czasem powyzywam,powiem cos czego potem zaluje. urdzila mi dwojke dziec****erze,gotuje ,sprzata, zajmuje sie dzieci i pracuje. ale czasem sie tak klocimy,ze trzeba kupic nowe szklanki i talerze. mimo wszystko bardzo ja kocham,nigdy bym jej nie dda nikomu . ale czasem gdy poprostu siedze ogarnia mnie taki wstret do siebie,ze jestem zly ,kocham ja bardzo,ale tak bardzo krzywdze. nie wiem co mi jest. nawet nie wiem jak jej podziekowac za to wszystko. pracuje duzo,mam duzo dyzurow w szpitalu. ale chodzimy razem wszedzie,kino,zakupy,kolacje czasem sam robie w domu,kochamy sie,przytulamy,spedzamy mio czas,a jednak i to czuje ze mi jej brakuje,takiej czulosc -chociaz jest bardzo bardzo czesto. sam nie wiem co mam robic. jak jej to wszystko wynagrodzic ? szukam pomocy .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach