Co znaczy gdy ona mi to wysłała ?

Chciałbym zaczerpnąć porady zwłaszcza od kobiet. Znam poznałem dziewczynę przez internet zaczęliśmy rozmawiać i spędzać ze sobą czas na ogół rozmawiając i grając w jakieś mini gierki a jeśli nie było jednego z nas w domu po prostu rozmawialiśmy dzwoniąc do siebie. Trwało to ok. 4 miesięcy i zaproponowałem wspólne spotkanie, spotkaliśmy się spędziliśmy ze sobą 4 dni, poznaliśmy się bliżej, spędziliśmy fajnie czas głównie na rozmowie po czym wróciliśmy do swoich miejsc zamieszkania. Nadal utrzymywaliśmy kontakt i robiliśmy to co zwykle lecz na odległość. Miesiąc później zaoferowałem abyśmy częściej spędzali czas ale bliżej siebie powiedziała, TAK. Nie zaoferowałem kolejnego spotkania bo liczyłem ze usłyszę coś od niej ale milczy. Jakiś czas później powiedziałem jej co o niej myślę, ucieszyła się i słyszałem w głosie ze znacznie poprawił się jej humor. Zaproponowałem kolejne spotkanie, odpowiedziała ze pomyśli, dałem jej czas i gdy zapytałem czy ma już jaką odpowiedz, odpowiedziała "raczej nie". Wiem o niej tylko tyle ze jest skrzywdzona ale skrzywdził ją ktoś bardzo dawno i strasznie ukrywa uczucia ale gdy czasem rozmawiamy to uczucia same wychodzą od niej do mnie ponieważ czasami mówi mi naprawdę miłe oraz dziwne rzeczy które nie wiem jak mam odebrać. Mimo odpowiedzi "nie" nadal spędzamy ze sobą masę czasu praktycznie od razu po pracy jesteśmy razem aż do słowa dobranoc. Dlatego zadaję sobie pytanie oraz proszę o rade Pań, co mam dalej robić, jak postępować i czy robić sobie nadzieje. Z mojej strony zrobiłem już wszystko, pokazałem ze jestem dla niej kiedy tylko mnie potrzebuje, gdy ma zły humor a nawet płakała mi do telefonu to również byłem dla niej, znamy się juz ponad rok. Co robić ?

Daj dziewczynie trochę czasu. Może rzeczywiście, jeśli została kiedyś zraniona, potrzebuje go więcej, żeby się przełamać.

Ja bym się trochę zdystansował i przekonał się, czy lasce zależy i coś da sama z siebie. Jeśli nie, to nie ma sensu, obie strony muszą się starać, a nie tylko w jedną stronę. Mówiąc szczerze, ja bym odpuścił już po słowach: "raczej nie", bo to jest jednak dla faceta dość wyraźny sygnał. Czy się to jakimś księżniczkom podoba czy nie.