ktoś z was tez nie cierpi facebooka?

Ja nie mam konta i nigdy nie miałam i nie zamierzam mieć nigdy. w portalach społecznościowych, najbardziej drani mnie sama ich idea, a ponadto dwie grupy społeczne - mamuśie wrzucające tysiące zdjęć swoich brzydkich dzieci i psiasiułki liżące sie nawzajem po d***e komplementujac sobie nawzajem zdjecia "Ale super wygladasz!!!!" "Ślicznie!!!!!". G****o a nie ślicznie, wszystkie macie krzywe ryje i główki nieskalane myślą[śpioch]

no i nie rozumiem po co chwalić sie w internecie np. swoimi zdjeciami z wakacji. Wow, byłas na wakacjach NA PLAŻY, nad morzem, wow niesamowite, doprawdy fascynujące zdjecia!

? :)

Ja :) zlikwidowałam konto zaraz jak tylko skończyłam studia :) zresztą zalożyłam je też tylko dlatego, że mieliśmy tam przesyłane różne zadania, notatki itd :)

chyba pierwszy twój temat z którym się w pełni zgadzam

ja założę konto na fb kiedy wygram w lotto i będę się chwalić fotami pod palmami :)

Ja takiego problemu z studiami nie mam, sporo osób z mojej grupy nie ma facebooka, i jeszcze sie nie zdarzyło, żebym miała jakieś trudności w zaliczeniu czegokolwiek przez brak fb :P No i jest tez mail grupowy.

a skad ty tyle wiesz o fb skoro nie masz tam konta?

pejsbuk :)

Weź przestań tak jechać po fejsbuku, fajny jest, ja tam lubię. Chociaż zdjęć też bym nie dodała, bez sensu, w ogóle nic tam nie dodaję osobistego, mam go po to, żeby pisać wiadomości ze znajomymi, bo fajnie sie na nim pisze. Poza tym jestem adminem grupy liczącej kilka tysięcy osób :-P A, no i nie mam tam nazwiska wpisanego, bo po co.