Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beatka12

Jak żyć bez kochanka 3

Polecane posty

i nigdy się nie przyznaj do zdrady w tym wypadku nie warto zdobywac się na szcerośc jeśli chcesz ratować małzenstwo wystarczy że ciebie to gryzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem R muszę wytrwać w postanowieniach:-) Siłę do walki mam gdyż kocham mojego męża i to się teraz dla Mnie liczy .Długo sobie z tego sprawy nie zdawałam, ale Mnie olśniło.Dużo zawdzięczam Beacie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisz sługa .Dziś jesteś szlachciem :-) Jestem pod wrażeniem:-) R dziękuję Tobie dziś za mądre słowa:-) Beatko jutro obowiązkowo@ Muszę się dziś pożegnać, bo mąż przyjechał:-D A Ja trochę taki pantofelek jestem. Dziękuję dziś Wszystkim za wszystko i milutkiego wieczoru życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SPRITTT Masz racje moja żona do dzisiaj nie wie mimo że jesteśmy po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sługa lubię Twoje zwrotki tak pasują do mnie,ale jakoś dzisiaj mam gorszy dzień to dlatego. Nie patrz na mnie pisz dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowo tylko dorzucę: chociaż by mnie torturowali to nigdy się do zdrady nie przyznam:-D pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia ciesze się ,że Tobie pomogłam ,może też się uporam z tym tak jak Ty .Milutkich snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę Magda znowu się narazić i zostać posądzonym o obrażanie swoimi komentarzami, dlatego lepiej oszczędzać słowa i nie mieć wojny z Aniołkami Charliego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowo tylko dorzucę: chociaż by mnie torturowali to nigdy się do zdrady nie przyznam:-D pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetnie się wczoraj rozmawiało:-)Wsparcie innych osób jest bardzo ważne, dziś kolejny dzień zmagań z moimi słabościami, obym tylko dała radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałbym się odnieść do tego co napisał SPRITT . Dziękuję za tą wypowiedź. Wiecie to, że myślę czasami o zdradzie, a od roku prawie w ogóle ; to nie znaczy, że to zrobie. To jest takie troszkę poużalanie się nad swoją głupią bezczynnością w temacie seksu w młodości. Ale wróćmy do tego co kolega napisał. Widzisz to jest duży plus mojej sytuacji, że umie rozmawiać i często przerabiałem te tematy z żoną. Efektem tego jest to, że żona czasami żeby to źle nie zabrzmiało , daje mi możliwość rozładowania się , bo wie że mam większe potrzeby od niej. Dla mnie raz w tygodniu to za mało. Powiedziała jakiś czas temu , że będzie pracować nad sobą żeby było lepiej. Żeby nie wyszło , że nie ma ochoty, bo jestem słaby w te klocki. Rzadko się zdarza że nie ma orgazmu , bo wie, że lubię jak razem mamy pełną przyjemność z tego i jak trzeba dopieszczam ją w różny sposób. Problem też wynikał z mojej znajomości z nią zanim zostaliśmy parą łączyła nas znajomość. Ona była po swojej pierwszej wielkiej miłości i z czasem co raz to więcej mi opowiadała o swoim związku czego się w nim nauczyła itd. Wynikało to też z mojej ciekawości i przez nią wiem, że robiła rzeczy, dla mnie fajne, ale niedostępne jak na razie. W takcie naszego związku później małżeństwa ciekawiło mnie jak to jest kochać się w różnych miejscach sytuacjach i co chwile słyszałem , że to nie fajne , nie wygodne itd. W końcu odpuściłem , bo mnie to wkurzało. Rozumie ją , dlaczego nie miała ochoty, bo po pierwsze to tabletki robiły swoje obniżając libido , po drugie obowiązki to w domu to w pracy i do tego jeszcze ja ze swoimi potrzebami ;) Ponad rok temu zdecydowaliśmy się na drugie dziecko i to się zmieniło i zmienia nadal. Sam staram się pomagać jak mogę w domu , żeby czasami udało się znaleźć siły na przyjemności. Teraz jesteśmy na kolejnym etapie w życiu jakim jest problem z zajściem . No ostatnio sama stwierdziła że za mało się kochamy i jak do tego dochodzą problemy zdrowotne ( ma endometrioze) to będzie nie łatwo o maluszka. Ale się rozpisałem przepraszam . Myślę , że u mnie z tą zdradą to czysta fikcja chęć pogadania o tym , bo raczej nie odważyłbym się wiedząc co mogę stracić. Pisanie i czytanie z wami utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że dobrze postępuję nie szukając "szczęścia" na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarkankowa
Ja żyję dzięki sztucznym przyjaciołom na baterie. :D kupuję takie w necie np. w sklepie Dyskrecja. Nie gada mi do ucha, nie muszę po nim sprzątać, lepszy od faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i fajnie Łukaszu:-) bardzo dobrze że się tu znalazłeś:-) Doceniaj i pielęgnuj to co masz :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dałem rady przeczytać do końca :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, nie chcę należeć do żadnej grupy AA I tym podobnych :p :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie doczytałam o wsparciu grupy AA ..ale wspierać to się tu będziemy pod każdym względem:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nazywa sarkazm Magda :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×