Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beatka12

Jak żyć bez kochanka 3

Polecane posty

Gość gość
hej jak tam po swiętch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos padł temat może i dobrze laski wydoroslaly stały się przykładnymi zonami :) nic na boku tylko w sypialni pod kołdra i przy zgaszonym świetle. Nudno ale bez grzechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki tu spokój nananana, nic się nie dzieje nananana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy się nudzą ma ma ma gda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casta
Dzień dobry wszystkim :) Melduje się. Witaj, szczególnie Madziu bo po wpisach widzę, że martwisz się co u mnie. Bardzo mi miło :). A u mnie bez zmian co do kwestii podjęcia decyzji. Wciąż nie wiem co robić, jaki krok podjąć. W związku z nowym rokiem miałam kilka dni ciszy z kochankiem ( nie lubie go tak określać, ale żeby było wiadome o kim mówię). Ma żal do mnie, że z końcem roku miałam podjąć decyzje. On wierzył, że odejdę od męża i zaczne z nim normalne życie, a ja nadal się waham. Kocha mnie i nie chce się rozstawać, ale widze, że bardzo go to męczy. Traci radość życia, tak samo jak ja :(. Sama zadaje sobie pytanie, co dalej? ile jeszcze wytrzymam w takim amoku, prowadząc podwójne życie. Wypalam się. Z mężem raz lepiej, raz gorzej. Czasem się stara, ale powodów do kłótni zbyt dużo i często wykazuje brak szacunku do mojej osoby. Wciąż nie wydoroślał. A życie z mamisynkiem nie jest łatwe. Zal mi mojego kochanka. Chciałabym z nim zyc, ale strach przed konsekwencjami mnie paralizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Casta :-) Tak myślałam że jesteś cały czas w tym samym miejscu:-) intuicja. Wiesz to wszystko nie jest takie proste , Ja już weszłam w 3 rok od kiedy mam kochanka, i ciężko się rozstać. Z końcem roku postanowienia że to już koniec, ale tak naprawdę dalej to trwa. .Ja w życiu zmian nie chcę , ani On ..to co teraz robimy można nazwać łajdactwem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dalej się z nim spotykasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te baby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawiodłaś mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magdy jak już nikt nie wyzywa to sama obrzuca się błotem. Można i tak. Albo zróbcie jej dobrze i rzućcie trochę łajna w jej kierunku bo braki ma dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech jeszcze Betsi zrobi to samo to już w ogóle dupa blada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
magda mm nadzieje ze twój Mąż się niedługo ocknie......jesteś PIEDESTAŁEM MORALNEGO DNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kim wy jestescie zeby ja oceniac? Niech kazdy pilnuje wlasnego nosa, wzglednie doopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×