Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GRUBA_ŚWINA20

Nadwaga chroni mnie przed mężczyznami.

Polecane posty

Gość GRUBA_ŚWINA20

Mam 20 lat. Od 13 roku życiu borykałam się z pewnym "drobiazgiem". Ohydnym ciałem. W ostatniej klasie liceum schudłam i... zmieniłam się w naprawdę piękną CHUDĄ i mega pewną siebie dziewczynę. W tym krótkim okresie BARDZO podobałam się facetom. Naprawdę nie przesadzam. Awansowałam z kompletnie niewidzialnego szitu na mega atrakcyjną kobietę. Nosiłam wówczas rozmiar XS, max. S. Nareszcie mogłam iść do sklepu i kupić sobie piękne ubrania. Miałam świetną fryzurę, makijaż i po raz pierwszy w życiu byłam kimś. Niestety moje szczęście trwało bardzo krótko. Równo po 3 miesiącach zaczęłam przemieniać się znów w potwora. Monstrum. Im bardziej tyłam tym bardziej moja pewność siebie szła w dół. Stałam się kompletnie niewidzialna. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Teraz siedzę przed komputerem jako najgorszy potwór jakim kiedykolwiek byłam. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać co daje mi ohydne ciało. Pewność siebie? Nie. Koleżanki? TAK!!! Powodzenie u facetów? ZERO!!! Doszłam z przerażeniem do wniosku, że ja po prostu boję się facetów. Nie potrafię z nimi postępować. Żyć, rozmawiać. Gdy byłam atrakcyjna to byłam na to ciągle narażona a teraz mam spokój z tym. Czy ktoś z Was ma podobnie? Ukrywa się pod pancerzem nadwagi? Mi nadwaga daje poczucie bezpieczeństwa, ponieważ dzięki niej jestem niewidoczna dla facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRUBA_ŚWINIA
Ale chodzi właśnie o to, że ja zdaję sobie sprawę, że mnie nikt nie zechce. Faceci chcą mieć atrakcyjne kobiety. Po prostu zastanawiam się, dlaczego boję się być atrakcyjna i chowam się pod tym świństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widzę nick GrubaSwinia20 to odrazu mi się robi słabo. Dzewczyno, nie myśl o sobie w ten sposób. NIGDY. Nie jesteś żadnym potworem, przytyłas przez jojo, da się schudnąć znowu tylko wolno i mądrze. Swoją wartość jako człowieka, kobiety, określasz przez swoj wygląd - to błąd który zwiedzie Cie na manowce, NIGDY TEGO NIE RÓB. Nigdy nie karz się takim mysleniem za to, że przytyłaś, "zmienilas sie w potwora, a wczesniej bylas super". Co Cię obchodzi co myslą o Tobie faceci??? to Ty masz lubisz siebie. A jak sie juz polubisz, to moze schudniesz, moze nie, ale bedziesz szczesliwsza ze soba. A wtedy znajdziesz faceta. Bo nie wiem jak jakokiolwiek chlopak moze chciec miec dziewczynę, dla ktorej priorytetem jest sie podobac? mysl o sobie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRUBA_ŚWINIA20
Ci faceci się pojawiają właśnie co jest dla mnie niewiarygodne! Bo kiedy patrze w lustro zbiera mi się na wymioty! Wszystkich ich odrzucam i obrażam, a może po prostu się boję. Nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×