Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Emiikaa

Mam dylemat czy odezwać się pierwsza po spotkaniu?

Polecane posty

Gość gość
Ja się chyba tylko uśmiechnęłam, naprawdę nie pamiętam co odpowiedziałam. Jak wsiadałam to on krzyknął miłego wieczoru a ja zamknęłam drzwi od auta i odjechaliśmy. x Więc następny ruch po twojej stronie, wystarczyło napisać sms czy bezpiecznie dotarł do domu? Podziękować za miło spędzony czas, nie zrobiłaś totalnie nic aby pokazać że chcesz tej znajomości, facet ma rację że nie pisze, nawet jeśli cię polubił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, odezwę się do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj znać jak poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zaraz napisze że facet ją olał i ze czuje się poniżona i teraz to ona ma depresję spowodowaną odrzuceniem, no i że już nigdy tak się nie upokorzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie oleje to przynajmniej będę wiedziała na czym stoję;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I potem znowu do żadnego sie nie odezwie twierdząc że facet powinien robić 1 krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A więc, odp mi "odezwę się po robocie ok?" Zlewa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn, że odezwie się po robocie naprawdę jesteś aż tak głupia? w sumie nie zdziwiłabym się, gdyby i tak nic z tego nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z powodu twojej głupoty rzecz jasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że jest teraz w pracy i nie może zbytnio gadać. Jednak czy nie będzie tak że mnie zbył tą wiadomością a potem i tak się nie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za głupią się nie uważam, po tym spotkaniu i późniejszym jego zachowaniu nie wiem czego mogę się po nim spodziewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znów trzeba tłumaczyć jak dziecku... zrobiłaś krok, teraz od niego wszystko zależy, jak się nie odezwie, to nie jest zainteresowany, a ty przynajmniej będziesz miała już pewność i nic poza tym, żadnego podtekstu w tym nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"czy jest na pokładzie jasnowidz?" Przydałby mi się :D "zrobiłaś krok, teraz od niego wszystko zależy, jak się nie odezwie, to nie jest zainteresowany, a ty przynajmniej będziesz miała już pewność i nic poza tym, żadnego podtekstu w tym nie będzie." Wiem to, doskonale o tym wiem. Jednak bycie w ciągłej niepewności nie wpływa na mnie dobrze ;) Cóż dzisiaj wszystko się wyjaśni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkkk
Jestem kobietą i myślę, ze to nie zlewa, może ma taką pracę, że nie może gadać, ja miałam pracę w biurze i teoretycznie mogłam gadać, ale praktycznie średnio znajdowałam czas nawet żeby wysłać smsa!! Wiesz autorko bardzo się cieszę, że założyłaś ten temat, bo myślę, że to jednak jest straszny problem w relacjach damsko-męskich. Kobiety jak są dziewczynkami uczy się, że one mają czekać i że wypada by mężczyzna zabiegał i one tego oczekują i jak nie robi nic to jest niezainteresowany, z kolei faceci wydaje mi się nie są do końca świadomi, ze kobiety tak właśnie myślą!! A dodatkowo ponieważ to oni musieli zawsze zabiegać, oczywiście statystycznie musiało się zdarzyć, że dostawali kosza i też się zniechęcili. I teraz jest taka sytuacja, że kobiety czekają zawsze aż to facet gdzieś zaprosi aż to facet będzie ciągnął znajomość przynajmniej na początku, bo tak je nauczono, z kolei facet jest zniechęcony i marzy o tym by nie musiał ryzykować znowu, że dostanie kosza, bo to jednak bardzo boli, tylko, żeby to kobieta dała mu tę pewność i on dopiero coś zrobi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobilas krok. Teraz naprawde jego kolej wiec sie nie wyglupiaj, nie czekaj ze wstrzymanym oddechem i ogolnie daj sobie troche na wstrzymanie bo juz dalas troche ciala tym, ze sie do niego odezwalas. Tak, wiem wszystko pieknie, rownosc itd. ale jednak wiesz, chlopak zna Twoje namiary, umial sie wczesniej skontaktowac wiec umialby i teraz. Niepotrzebnie wychylilas sie z okna :O Ale ok, dalas mu szanse. Tyle, ze teraz nie wyglupiaj sie i nic juz wiecej nie rob. Pilka na jego boisku. Jak nie to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak bycie w ciągłej niepewności nie wpływa na mnie dobrze x Już ci to tłumaczyłem, gdybyś podeszła do tej znajomości na luzie, to nie byłabyś taka niecierpliwa, a że już myślisz o nim jak o swoim chłopaku, to nerwy cię roznoszą. Fatalne podejście i sama skazujesz się na wykorzystanie przez faceta, teraz wystarczy kilka czułych słówek z jego strony i robi z tobą co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jaką ma prace, ale nie chce tu tego pisać. gośćkkk ten problem będzie istniał zawsze, dalej nie wiem czy dobrze zrobiłam. "Tyle, ze teraz nie wyglupiaj sie i nic juz wiecej nie rob. Pilka na jego boisku. Jak nie to nie." Nie zamierzam, z mojej strony to wszystko co mogłam zrobić. "Fatalne podejście i sama skazujesz się na wykorzystanie przez faceta, teraz wystarczy kilka czułych słówek z jego strony i robi z tobą co chce." Co to to nie, jestem ciekawa po prostu czy odbije piłeczkę. Pokazałam mu że zależy mi na utrzymaniu kontaktu i tyle na razie z mojej strony. Jeśli nie odezwie się to nie będę więcej tracić na niego swojego czasu i energii. Dobrze wiem że on nie szuka kumpeli ani ja więc nie potrzebne mi są żadne gierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie szuka kumpeli, ty nie szukasz kumpla... ale prawda jest taka ze wasze pierwsze miesiące, nawet jak będziecie ze sobą "chodzić" to nic innego jak kumplowanie się :) o byciu razem i partnerstwie można mówić dopiero wtedy kiedy razem będziecie tworzyć wspólną przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w kilkuletnim związku więc wiem co to znaczy dojrzały, partnerski związek. Nawet nie wiem czy byłabym teraz zdolna wchodzić w następny. Na serio nie mam ciśnienia żeby "być" z tym facetem i traktować go jak potencjalnego partnera. Po prostu spodobał mi się na tyle, że chce go poznać a resztę czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i miałam mętlik po tym spotkaniu. Było bardzo fajnie a tu po nim cisza...Nie wiem o co chodzi, jest to dla mnie niezrozumiała sytuacja i chciałam poznać wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Już je poznałaś. Czy możemy coś jeszcze dla Ciebie zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiliście bardzo dużo. Dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę to dziwne, że się nie odzywa. Miałam takie dwie sytuacje, pisałam z facetami, wszystko pięknie, codzienny kontakt. Spotkanie też ok, miła atmosfera, mieliśmy o czym gadać. A po spotkaniach cisza. Takie historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz do niego .jak sie nie odezwie to mu nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciel powiedział mi, że przenoszenie relacji virtualnej do reala bywa ciężkie. Może to być początek czegoś fajnego lub właśnie koniec. W końcu przez jakiś czas nawiązujemy jakiś kontakt emocjonalny z osobą której na oczy nie widzieliśmy i może wytworzyć się w nas błędny obraz tej osoby. Ja np inaczej go sobie trochę wyobrażałam, myślałam że jest bardziej pewny siebie. Pewnie on też inaczej mnie sobie wyobrażał. Nie zmienia to faktu, że spotkanie było jednak udane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyżby naastepna rozklapicha chce seksu bez zobowiazan !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×