Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność jest straszna...

Polecane posty

Gość Slovenka
R-wlaczylam i maz sie ucieszyl, a tak nie mialo byc :) Ide sobie wina nalac. W ogole to naszlo mnie na krewetki, dodam tylko,ze nienawidze owocow morza, ale ja czasem tak mam, ze musze sprobowac czegos, czego nie lubie i bywa, ze nagle mi zasmakuje, choc najczesciej mam znow kilka lat przerwy w probowaniu. I tak sie zastanawiam, bo jak ja mam tzw ssanie, to musze, czy sobie nie zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co 6 tygodni? A ile jest przerwy?Dla dzieci suuuuper, ale dla rodziców gorzej. U nas jak są tylko zimowe i letnie to i tak rodzice nie mają co z dzieciakami zrobić. A przynajmniej w szkołach dzieci mają zapewnione jakieś zajęcia sportowe, czy artystyczne na ten okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
R cześć. Aż się boję przywitać Slovenka a czemu nie miał się mąż ucieszyć? Znowu coś przeskrobał? Ja tak miałam z żurkiem i pierogami ruskimi. W tym roku po kilku latach spróbowałam i okazały się zjadliwe :P , a nawet o dziwo dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Magda, z rodzicami masz racje, a zajecia sa w tym czasie, ale płatne, w dodatku całkiem sporo. Poza tym, zeby tu zajmować sie dziecmi trzeba miec odpowiednie papiery, nie wystarczy załozyc działanosci, takze albo rodzice wyskakuja z kasy, albo sie dziela urlopem. Do chyba 6 roku zycia sa 2 bezpłatne tygodnie urlopu na dziecko, ktory pracodawca musi udzielic. A pozniej juz trzeba sobie radzic. Z tymi 6 tygodniami jest fajnie, bo dzieci nie zdaza sie zmeczyc, znudzic, a maja tydzien wolnego. W okresie Wielkiejnocy i Bozego Narodzenia sa to 3 lub prawie 3 tygodnie (zalezy jak w kalendarzu wychodzi), ale wakacje letnie zaczynami dopierow okolicach 25 lipca i konczymy okolo 5 wrzesnia. Do tego kazdy dyrektor ma 2 dni do dyspozycji, kiedy zrobi wolne-u nas np. teraz byla okragla rocznica powstania szkoly i mielismy dzien wolnego. A kiedys spadlo-uwaga-2 cm sniegu i dostalismy sms, zeby dzieci odebrac i potem dwa dni szkola byla zamknieta. Natomiast surowo (finansowo) sa karane niesuprawiedliwione nieobecnosci, to wlasciciwe nie ma wagarowiczow (tak jak dzieci nie znaja slowa "sciaganie"),a takze spoznienia. Codziennie rano dyrektor stoi w bramie szkoly, wita uczniow, po gwizdku brama jest zamykana i kazdy uczen musi wejsc przez recepcje, jest to notowane, a rodzice pozniej musza wyjasniac. Lekcje kazdego dnia, we wszystkich szkolach trwaja tyle samo, czyli zaczynaja sie kolo 9 (u nas np. 8.45, ale w szkole obok naszego domu o 9, w szkole znajomych 9.15) i trwaja 6 godzin. To jest dobre dla rodzicow, bo nie musza kombinowac, ze dzis dziecko ma 3 lekcje, a jutro 8 , pojutrze zaczyna o 11 i jak tu zapewnic opieke. Wszystkie zajecia dodatkowe organizowane przez szkole sa godzine przed lekcjami lub zaraz po nich. Moj syn poszedl do szkoly majac 4,5 roku i nikt nie protestowal,ze za maly. I wszyscy nosza mundurki, nie podlega to dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
R maz nic nie przeskrobal, chociaz, wiesz-jak ktos sie chce doczepic, zawsze cos znajdzie. Ale to ja chcialam sie cieszyc he he. Nic, ciesze sie jego szczesciem. Dzieki Tobie. Oj, zurek tez bym zjadla, nie mowie glosno, bo dawno nie bylo, a moje dzieci sa bardzo zurkożerne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
he he, sorry, to Magda pytala, nie R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he Slovenka :) Ja daje linki do piosenek które aktualnie słucham Trochę to odzwierciedla moje humory i nastroje i cieszy mnie jak Komuś się to jeszcze podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4,5 roku? To malutki był. Ale wtedy to chyba miał takie zajęcia jak u nas w przedszkolu? Generalnie zabawa? Bo usiedzieć w ławce to ... czysta abstrakcja. Ze ściąganiem i spóźnianiem to się zgadzam, bo w polskich szkołach to plaga, a dzieci nie rozumieją w czym problem. Potem taki dorosły mówi w pracy, że spóźnił się nie 20 minut tylko 16 :( A Ty co sądzisz na temat tak wczesnego wysyłania dzieci do szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też :-) A słyszeliście, że turyści wezwali TOPR, bo nie mogli zejść drogą asfaltową z Morskiego Oka, bo było ciemno i zimno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
ja jestem za, im wczesniej tym lepiej, a poza tym rodzice przynajmiej maja gwarantowana opieke dla dzieci i moga isc do pracy. tutaj babcie srednio garna sie do pomocy. Jesli na placu zabaw widze starsza pania z dzieckiem, to albo to Polka, albo niania tego dziecka. Choc raczej ta pierwsza opcja, bo starsze panie na emeryturze odpoczywaja, a nie niancza dzieci. Do przedszkola mozna wyslac juz dwulatka. Moja corka od urodzenia wlasciwie chodzi na zajecia, wczesniej roznie, ale odkad skonczyla rok 3 razy w tygodniu, regularnie. Raz na warsztaty muzyczne, dwa razy na taka grupe, cos jak przedszkole, tyle, ze sa mamy. I zalezy od dziecka, moja nie chce,zebym ja przy niej byla i sie bawi sama lub z innymi. Panie robia z nimi jakies cuda z papieru, spiewaja, maja przerwe na drugie sniadanie. Ja wlasciwie jestem tylko od toalety czy przypilnowania w czasie jedzenia. Niekiedy uda mi sie wyjsc do sklepu i jakas inna mama wtedy patrzy na młoda, a potem zamiana. W szkole wlasciwie nie ma ławek, ale juz 3 latki musza umiec czytac****isac swoje imie i cyfry. Moj syn w wieku 4,5 roku przynosil 2 ksiazki (wiadomo,ze nie jakies grubasne) do domu tygodniowo i musial je przeczytac. Po tych 3 latach pisal egzamin panstwowy. Nauka przez zabawe, ale w Polsce jest podobnie w tym czasie. Nie ma tez przerw, co 45 min. W ciagu tych 6 godzin ma 3 przerwy-polgodzinna na lunch i dwie krotkie, wg uznania nauczyciela. Do tego mlody jeszcze chodzi na rozne dodatkowe zajecia i do polskiej szkoly. I jakos nie narzeka. Problem ma tylko, gdy ma rano wstac, choc w weekendy wstaje wczesniej z wlasnej woli. Mi by do glowy nie przyszlo, zeby narzekac,ze za maly jest na szkole. Tak czy siak, gdzies by chodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he no tak jak to może być żeby w górach w zimie było zimno i ciemno :P Ktoś straszne zaniedbanie zrobił i pozwolił im jechać samodzielnie bez opieki i bez mamuś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie wiem co na to odpisać. To kiedy te dzieci się nudzą? A czy wszystkie dzieci radzą sobie tak dobrze jak Twoje, które jak pisałaś są samodzielne i chętne do nauki? Co z tymi co radzą sobie gorzej? A naukę kończą w jakim wieku? Chodzi mi o taką szkołę średnią jak nasz ogólniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ mamusie były. Nawet z rocznymi dziećmi. I te (dzieci), zostały zwiezione przez TOPR :P Reszta została pozostawiona sama sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
tez sie usmialam jak czytalam o tych turystach. Magda koncza nauke mniej wiecej jak w Polsce. A z radzeniem sobie-nigdy nie jest tak,ze cala klasa np. ma matematyke. Tylko jedna grupa ma rysunek, inna czyta itp. I dzieci sa podzielone na grupy wlasnie pod wzgledem poziomu. Zadania tez nie przynosza codziennie, tylko raz na semestr, jest okreslone, ile punktow musza zarobic, ktore zadanie za ile jest i same wybieraja, co zrobia i w jakim terminie. Choc musze przyznac, ze czasem te zadania przyprawiaja mnie o bol glowy. A na nude zawsze znajda czas. Np. jak mama nie pozwoli wlaczyc komputera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu ja to na coś takiego nie mam słów tak samo jak na tych co idą w góry w szpilkach albo klapkach A ja dzisiaj oglądam bardzo stary Polski film w doskonałej obsadzie z 1963 r . Ostatni kurs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slovenka, zamkniesz sie wkoncu i przestaniesz wp*****lac miedzy wodke a zakaske? Madzia ma ochote pogadac juz nie z toba. Dla ciebie to z grzecznosci i nudy jak bylyscie tu same. Wynocha!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
ja jeszcze rozumiem jakas inna trasa, ale Morskie Oko? Powinni za to zaplacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta dalej natrętna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo akurat mama sama korzysta ;) A jak z Twoimi dziećmi i z językiem polskim? Radzą sobie? A czemu o ból głowy przy zadaniach? ER nie oglądałam. Ja skończyłam książkę, która na pewno spodobałaby się Chloe40. Slovenka ja najbardziej się uśmiałam z tą kałużą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
moje dzieci mowia (i jedno pisze) piekna polszczyzna, mam nadzieje,ze nigdy nie bede sie musiala o to martwic. Syn zna historie Polski lepiej niz niejeden dorosly Polak. A jego idolem od nie wiem, wieku 2 lat jest Marszałek Piłsudski. Takze o nasza polskosc jestem spokojna. Nie wymagam od nich mowienia po polsku, ale wymagam,ze jesli mowia (a mowia), to zeby nie kaleczyli. OK, uciekam, musze polozyc mała i nie bede juz Wam przeszkadzac, bo faktycznie, rozgadalam sie. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w koncu zrozumiala, a juz nadzieja gasła. Inni tez niech sie nie wtracaja. pole macie oczyszczone, rozmawiajcie, a ja sobie poczytam. tesz nie bede przeszkadzac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam. Miło było pogadać, ale jak zaczynam mieć ochotę odpisać niezbyt miło to wolę nie pisać (w necie jest już tego za dużo). Kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu wiesz jeżeli będziemy chcieli sami z Magdą porozmawiać to są na to proste sposoby . Mój @ był tu podawany kilka razy i jest w moim profilu , ale skoro rozmawiamy tutaj to znaczy że Chcemy rozmawiać ze Wszystkimi Myślisz że Facet z Kobietą nie może rozmawiać bez ukrytych celów ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu rozumiem że też się już pożegnałaś To miłej nocy i słodkich snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tylko dobre checi a wy zamiast dziekowac i sie cieszyc, focha strzelacie. co wam żal- ma męza, nich sie nim zajmuje, a nie wam sie wcina w rozmowe. i dla was lepiej i dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahhaha :-D dobry jesteś gościu :-D więc nie tylko ja tak ją postrzegam,fajnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×