Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feminka28

Mamy 2015 radosci i obawy

Polecane posty

Hej dziewczyny, co tam u Was? Ja z tych stresów ubrałam dzisiaj pościel do łóżeczka :-/ Moja gin nie odbiera telefonu, a miałyśmy się umówić na dzisiaj na wizytę. Nie wiem co dalej z cc. Byłabym taka spokojniejsza gdybym miała już termin ( najlepiej jak najszybciej). A tak siedzę jak na szpilkach i boje się, że się zacznie poród i nie zdążą zrobić cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
U mnie ok. Dzisiaj o 19 mam gina wiec pewnie dowiem sie co nie co :). Keiro, tylko spokojnie. Zdarza ze wszystkim :). Dziewczyny mam glupie pytanie ;-P... Jak ubieracie sie do gina w upalne dni? Ja bym chetnie wskoczyla w kiecke ale jakos nie wyobrazam sobie pozniej usG. Sukienka podniesiona pod pachy i w samych gaciach..? Ja wiem ze przed sekunda widzial mnie bez nich, ale no jakos kurde nie wiem :P. Nie ukrywam ze tez chetnie z lenistwa poszlabym w sukience bo jak pomysle o sciaganiu spodni bbutow do badania, a pozniej ubieranie.. Rzyg. A w sukience tylko majciochy i juz :). No, ale to usg pozniej w samych majtach.. Doradzcie, bo maz sie smieje ze mnie, ze mam glupie problemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jak zwykle masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
A mam i co :)?. Pytam o to z usmiechem na ustach, bo od zawsze, ZAWSZE chodze i chodzilam do gina w spodniach, a teraz mi sie zwyczajnie nie chce :). Nie jestem nauczona inaczej :). A, ze czuje skrepowanie samym wyobrazeniem? Hmmm pytam czy slusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Feminko, co z twoja dodatnia toksoplazmoza? Odebrałam dzis wynik i tez mam na plus toxo igg 51.4 a igm 0.28 ujemny. Z tego co czytam to świadczy o tym ze kiedys przeszłam tokso i nabyłam odporność. Ty miałaś igg dużo wyższe, dostałaś jakieś leki ostatecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Zresztą gosciu o co ci chodzi? Ze pytam o rade w sprawach, ktore mnie nurtuja? Nawet takich glupiutkich? A kogo mam pytac, jak nie inne kobiety? Szczerze mowiac zaczyna mnie to forum zniechecac. Jak nie mnie ktos sie czepia, ze sie zale i przezywam, to kogos innego ze mowi o swoim dziecku w sposob pieszczotliwy. Cieszysz sie - zle, nie cieszysz - zle, mowisz o problemach - zle bo przewrazliwiona itd , wychwalasz ciaze - zle bo kto uwierzy ze ciezarna moze sie super czuc, super wygladac pfff ta jasne. Oj kobiety, trzeba przyznac ze ktos kto z natury jest upierdliwcem to przyczepi sie do czegokolwiek... I przykre to, bo w 99 % Przypadkow takich wrednych , zgryzliwych, zlosliwych osób to kobiety. juz dawno to zauwazylam ze kobieta dla kobiety to naturalni wrogowie. I czesto sie to potwierdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Gosciu toxo igg mialam o wiele duze ale lekow zadnych nie dostalam bo na nia bylam kiedys chora ale nawazniejsze ze teraz na nia nie zachorowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Efa25 niestety tak to juz jest mnie to bardzo denerwuja takie uwagi. I najlepiej sie nimi nie przejmowac. Ale czasam az sie nie da tego zrobic. To forum jest poto zeb zadawac sobie pytania,pisac o swoichobawach, dzielic sie swoim szczesciem. Po to tu jestesmy. Nie ma chyba osoby ktora by nie miala klopotow. Takze nie zawracajmy sobie tym glowy i cieszmy sie tym co mamy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efa, ja na ostatnią wizytę ubrałam buty letnie, bez skarpetek. A że mnie krępowałoby wystawianie gołych stóp, to założyłam skarpetki na czas badania :-) A na usg zawsze przechodzę prosto z samolotu, więc z gołym tyłkiem :-) na początku było to krępujące, ale teraz to już nie robi na mnie większego wrażenia. Chociaż w szpitalu, przy lekarzach, facetach, było dosyć krępująco tak iść na leżankę ze wszystkim na wierzchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Efa jak po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Efa jak po wizycie? Ja zawsze mam legginsy- krótkie lub długie, bo mam blade nogi i się wstydze nosić sukienki czy spódnice, no a poza tym dodatkowe kilogramy nie sprzyjają takim ciuszkom :) Ja dzisiaj posiałam sobie kwiatki. I lubczyk- do rosołku będzie jak znalazł :) Muszę jeszcze koperek sobie posadzić i pomrozić na zimę. Byłam po mój wypis ze szpitala, potem pojechałam jeszcze do gina po receptę, trochę zakupów i w sumie wychodzi, że cały dzień na nogach, teraz wypoczywam :) Keiro na pewno zdążą z cc. Może Twoja gin miała dzisiaj jakieś ważne zabiegi czy operacje i nie miała czasu odebrać czy oddzwonić, w końcu to też ludzie :) Spróbuj jutro jeszcze raz, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Po wizycie super :). Pepowina miedzy nogami plywa, wod w ogole nie ubylo i jest ich odpowiednia ilosc, z szyjka wszystko ok, Olus wazy ponad 1.5kg. Ogolnie wszytkie wymiary jego sa w granicach 30t1-3d. Czyli super :). No i glowka w dol. Coz wszystko wskazuje na naturalny porod :). Nastepna wizyta 11.06. Tylko lekarzowi moja waga sie nie podoba bo od ostatniej wizyty przytylam 4.5kg. Nosz kurde wydawalo mi sie ze więcej wazylam na ostatniej wizycie :P.. L4 dostalam bez problemu :) nie wiem skad te plotki, ze nie chce go wystawiac. lekarz mnie tylko nabral i spytal czy znamy plec. potwierdzilam, a on na to : mhmm dziewczynka. A ja szok :PNa zarty mu sie kurde zebralo ;). Fajnie bylo. Z tymi skarpetkami dobry pomysl :). U mojego tez sie biega przez gabinet z golym tylkiem, dlatego zawsze mam tunike :). Ja chce juz lipieeeeec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Hej kobiety;) Efa juz jestes po wizycie, dobrze, ze jest wszystko ok, co do Twojego pytania , myśle, że jak masz sie następnym razem czuć zle w samej sukience i sie zadreczac jak to bedzie czy wypada czy to zniesiesz dobrze itp... To lepiej tego nie robic;)) tylko założyć leginsy czy cos i juz:) Gościu masz niski próg odporności na cierpliwość...;)) no cóż my baby jesteśmy rożne trzeba to zaakceptować i tyle. Keiro a czemu boisz sie tak porodu naturalnego? Spokojnie, ja myśle, ze jak by nie wyszło bedzie dobrze;) a nawet moze lepiej bez terminu jak złapie, zeby nie męczyć sie czekaniem na konkretna datę;) ja bym chyba tak wolała... Ja robiłam badania krew ok, mocz średnio jakieś mam nieliczne bakterie w osadzie i ślad cukru...:/ ale na zapas sie wole nie martwić, bo zwariuje;) w poniedziałek mam wizytę i liczę na to, ze to nic poważnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Dziewczyny co z Wami? Ja dzis czuje sie fatalnie. Nie mam wogole sil i spac mi sie chce. Marze tylko o tym zeby wejsc pod koldre i spac do rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prostu nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie porodu naturalnego. Dlatego tak się stresuje tym oczekiwaniem. W końcu udało mi się skontaktować z moją gin. Ma mi ustalić termin cc. Oby jak najszybciej, bo coraz gorzej psychicznie się czuje. Czekam, żeby tylko dzień się kończył i do łóżka. Na dodatek bobas jest najbardziej aktywny właśnie późnym wieczorem. Wierci się i rozpycha okropnie, aż mam wrażenie, że zaraz wyjdzie... Marudzę, wiem, ale nie mam się komu wygadać ( oprócz męża), bo z nikim już mi się nie chce rozmawiać. Męczą mnie pytania; czy to już, nawet od bliskich. Unikam już nawet telefonów. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
KKeira po to tu jestesmy zeby sie zalic. I ja czekam zeby dzien sie konczyl szybko i do lozka. Do placzu dzisiaj mi sie zbiera i nie mam powodow d placzu no ale to chwilami silnejsze ode mnie. I tego co nienawidze to ZGAGA!!!!! Nasila sie juz wieczorami. Co do porodu to sie ni dziwie ze sie jej boisz. Ja pisalam ze sie nie boje. No teraz nie ale pewnie jak bedzie sie zblizal termin to pewnie bede trzesla portkami:-) A kiedy masz wizyte teraz u niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Keiro glowa do gory, nogi razem :). Mi jeszcze daleko do tych emocji ale domyslam sie jaka to musi byc nerwowka. Ja osobiście jestem zmuszona swoje mysli kierowac ku sn.. Nie powiem, liczylam troche na cc. A tak ogolnie to oba porody to masakra. Chociaz sn jest bardziej hmmmm widowiskowy? :) Kazda z nas jeden z nich czeka, juz nie ma odwrotu :). Do mnie to nadal nie do konca dochodzi, chociaz coraz czesciej moje mysli wedruja do tych tematow.. Feminko, ja tez sie nigdy nie balam, wrecz cwaniakowalam ze porod to dla mnie bedzie nic :D. Ale zaczynam mieknac, szczególnie widzac wymiary Olka rosnace z wizyty na wizyte brrrr... :D. Ale Tobie oczywiście życzę zebys do samego konca byla wyluzowana i usmiechnieta, a jak bedzie juz po wszystkim, zebys napisala nam : A nie mowilam? wcale nie bylo tak zle :). Dziewczyny a moze podpowiecie mi co moglabym kupic dziewczynce na roczek? Jestem chrzestna. Wprawdzie roczek w sierpniu, no ale wiadomo bede swiezo po porodzie i nie bede latac za prezentem :) 31Tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na roczek polecam szczeniaczka uczniaczka, widziałam nawet w wersji typowo dla dziewczynki. Zabawka na długo. Masz trochę czasu, to może uda Ci się upolować w atrakcyjnej cenie, zwłaszcza, że zbliża się dz. Dziecka. W poniedziałek idę do szpitala, we wtorek lub środę cc :-) Od razu lepiej się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Wszędzie wlasnie czytam o tym szczeniaczku uczniaczku. Musze sie zaglebic w temat :). No to Keiro wykorzystaj na maksa te ostatnie dni :D. Cudownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię Keiro, ale Ci zazdroszczę, że znasz termin porodu :) Też bym tak chciała szczerze mówiąc :) Ja jeszcze liczę, że mój gin też się zdecyduje na cc w związku z tym moim ciśnieniem, w czwartek mam wizytę to zobaczymy co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Feminko na zgagę podobno zimne mleko z lodówki pomaga. Próbowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie apogeum zgagi było w 8 miesiącu. Mleko nie skutkowało. Jak już nie mogłam wytrzymać, to ssałam renni. Akido, ciśnienie jest chyba wskazaniem do cc. Chociaż to dużo zależy od gina, a potem jeszcze od ordynatora szpitala, w którym rodzisz. Może spróbuj iść do kardiologa. Ciekawe czy napisałby Ci takie wskazanie. Chociaż państwowo to pewnie trzeba długo czekać na wizytę. Ja nie biorę tabletek na moje ciśnienie, bo mi skacze. Rano mam np. 150/ 98 a potem spada. Ale to i tak niepokoi moją gin. Jeszcze dołożyć do tego moje lęki, to dopiero by mi wzrosło gdyby kazali mi rodzić SN. Masz jeszcze troszkę czasu, to sobie przemyśl na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
No to czekamy na Kacpra;)) fajnie, ze masz już termin porodu;) co do Twoich obaw są naprawdę naturalne i wcale sie Tobie nie dziwie ale już tylko kilka dni i będziesz po wszystkim;)) już 39 tc u Ciebie? Feminko mi na zgage miód pomagał nie można jeść kwasów ( cytrusow, chleba ciemnego) bo to nasila Aikido i Ty marzysz o cc? No co Ty dasz radę sn jeśli nie ma przeciwskazan to nie wymyslaj na sile dasz radę jestem pewna ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akido, kupiłaś już otulacz muślinowy? W smyku jest w promocji, 2 sztuki za 59 zł. z motherhood. Tak, u mnie 39 tydzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Keiro to ja chciałam otulacz nie Aikida;)) Tak juz kupiłam bambusowe za 38zl sa super! Jak któraś bedzie chciała podam link z allegro , bo sa genialne i 100% bambus;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Ale dziekuje za info Keiro, miło, ze pamiętalas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za pomyłkę :-) ja przez ciąże jestem bardziej roztargniona i zapominalska, ale coś tam świtało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem jeżeli by się nadarzyła okazja na cc to z ogromną chęcią bym z niej skorzystała. Mój ginekolog jest ordynatorem oddziału położniczo-ginekologicznego w którym zamierzam rodzić, więc gdyby on wypisał skierowanie na cc to raczej nikt z lekarzy by tego nie podważył :) Ja jakoś nie mam takiego parcia, że muszę sama urodzić, wydać na świat dziecko. Po prostu chcę, żeby było bezpiecznie i możecie się ze mną nie zgadzać, ale moim zdaniem przy cc jest dużo mniejsze ryzyko powikłań okołoporodowych zarówno dla matki i dziecka. A boli i jeden i drugi sposób porodu, więc co to za różnica czy boli krocze czy blizna na podbrzuszu? :) Moje ciśnienie dzisiaj jakieś podwyższone, cały dzień mam w okolicach 156/85, kilka razy mierzyłam. Od dłuższego czasu siedzę i odpoczywam i za godzinkę sprawdzę jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Rozumiem Aikido Twoje zdanie, chociaż ja to widzę inaczej w sensie, ze bol jest i z sm i z cc, ale jak ktos np zamierza miec wiecej dzieci niż 2 to nie zaleca sie raczej po cc. Druga sprawa, krocze sie na pewno inaczej troche goi niż brzuch ( chodzi tez o nieestetyczne blizny po cc... Dla mnie to by było ważne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka1984
Dziewczyny ja kompletnie nie zgadzam się z Keirą i Akidą. CC boli przeokropnie, jestem po dwóch cc, po drugim mam straszne powikłania. W czwartek mam wizyte popołogową (do tej pory nie pracują mi właściwie jelita, blizna goiła mi sie miesiąc - sączyła się ropa, nadal boli mnie w tym miejscu, w dodatku mam hemoroida w wyniku zaparć po cc, gdyż wogóle nie mogłam się załatwić tak bolał mnie brzuch. To co, że wstałam ruszałam się i zajmowałam dzieckiem, jestem silną kobietą, ale bardzo źle wspominam rekonwalescencję. Oczywiście sam zabieg (jeśli jest planowany jak u mnie ten drugi nie jest drastyczny, jest spokój, działa znieczulenie itd., inaczej jest gdy cc jest konsekwencją nieudanej próby porodu sn, tego ja przy 1 porodzie o mało nie przypłaciłam własnym życiem). Nie chcę straszyć, ale mimo wszystko lepiej jest spróbować SN. Poród naturalny jest o wiele lepszy dla kobiety. Byłabym kłamczuchą gdybym zachwalała cc, moim zdaiem na ten temat mogą wypowiadać się kobiety, które je miały, bądz rodziły sn i cc. Keiro nie życzę nikomu źle, alewkrótce zobaczysz jaki ból się czuje po cc, dla mnie 10 cm rozwarcia było nieporównywalnie łagodniejsze bólowo. No i nie mogę mieć juz więcej dzieci, nie wyobrażam sobie 3 cc , chyba bym wtedy umarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×