Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna Stara Panna

Dzięki Bogu, że "Zbuntowany Anioł" już się skończył.

Polecane posty

Gość Anna Stara Panna

Oglądałam go w dziecinstwie i byłam nim zafascynowana. No, ale to jako dziecko... Teraz kiedy po nastu latach puścili go ponownie nawet sie ucieszyłam i zaczęłam oglądać, aby zobaczyc ten serial oczmi dorosłej juz kobiety. I musze powiedzieć, ze z początku nawet miał jakis sens, dość był ciekawy, ale im dłużej trwał tym bardziej był głupi i niedorzeczny. Oczywiście mogłam przestac oglądać, ale jednak w jakims stopniu mnie wciągnął i chciałam już go dooglądać. Ale jednocześnie tylko czekałam, aby w końcu zszedł z anteny. Jakżesz się wczoraj ucieszyłam gdy zobaczyłam że dzis ostatni odcinek. Kto oglądał napewno tez zauważył ogromne niedociągnięcia serialu. Choćby to jak dziś ; o. Manuel podchodzi do rzekomej matki Milagros, która dziękuje mu że dochował tajemnicy. To bardzo ciekawe, bo gdy pojawiła się Rosi on uwierzył, że jest jego matką. Jakim cudem skoro ta jest zakonnicą o czym jak się dziś okazuje wiedział? Bezsens. I jeszcze jedno. Slub, na którym nie pojawiła się ich wspólna siostra. Równie ciekawe. W sumie żadna okazja, aby przyjechać. I pełno jest takich sytuacji. Przedstawie jeszcze jedną; dom Di' Carów który zamieszkują wszyscy. Andrea, Pilar i to z nie wiadomo jakiej racji. Jakby nie miały własnego mieszkania. Ale na potrzeby serialu tak musi być mimo że jest to totalnie pozbawione sensu. Wy również podawajcie takie przykłady. Kto chce niech sie teraz tutaj 'wyżyje'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój. To opera mydlana argentyńska ale w komediowej oprawie więc ładnie się wszystko komponuje. Gdyby Andrea nie mieszkala w rezydencji to byłoby o jeden wątek mniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jako dzieciak bylam zafascynowana,przed emisja teraz w tv z pól roku wcześniej obejrzalam wszystkie odcinki na youtube i tez sie zastanawiałam co mnie w nim fascynowalo. Wlasnie to pomieszkiwanie Andrei, pilar, te powrotu i rozstania milagros i Iva,ona mnie w ogóle w*****ala i oglądając tym razem bardziej podobal mi sie watek rokiego i wiktorii, lubialam tez nestora mirande,fajny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam tak samo, przez wspomnienia z dzieciństwa zaczęłam oglądać, ale wytrzymałam kilka odcinków, taki głupi :o za to mojemu ojcu! się spodobał i byłam zmuszona czasem oglądać to goowno :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Stara Panna
Tak samo wkur... była ta niesamowita dobroc milagros. Ona wszystkim wszystko wybaczała i choćby nie wiem co sie stało ona zawsze posostawała nieziemnsko miłosierna. Nawet oj. manuel taki nie był. Ona dziś powinna była zostac żoną Boga anie Iva. Taaaka dobra, aż nie realna, jakby nie z tego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Stara Panna
Anderea jeszcze wczoraj jej pomstowała, a już dzis zyczy im szcześcia. Bo ostatni odcinek... To samo z Luisą. Nagle sie do niej przekonała. Scenarzysta poświeciłby 2 min serialu na jakieś przemyślenia Luisy ktora jednak stwierdza że M. nie jest taka zła, albo chociaż Federico jej choć troche do rozsądku przemawia i juz to zupewłnie inaczej wygląda. Z wszystkich seriali jakie dotychczas odładałam musze stwierdzic że jednynie "BrzydUla" była dosyc sensowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go nawet za pierwszej emisji nie polubiłam, ta cała "Milii" była niby taka czyta i niewinna (i jej koleżaneczki), a potem szła na qrewską dyskotekę i kręciła odwłokiem jak rasowa zdzira. Wiem, że to Argentyna, Latynosi itd., ale u mnie wywołało to dysonans. Ten serial jest taki bardziej dla dzieci i wczesnych nastolatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama sie kiedyś smiala ze to ogladam,sama wtedy ogladala moze na sukces,a jak teraz puścili aniola to jej sie spodobal.hehe a mój tata caly czas powtarzam.. Facundo facundo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×