mdlosci, glod

Witam, jako dziecko mialam pewna przypadlosc-gdy bylam bardzo przeglodzona, mialam uczucie, jakby chcialo mi sie wymiotowac, mijalo to jednak gdy tylko cos zjadlam. Potem to minelo. Natomiast worcilo niedawno, w doroslym zyciu. Robilam juz gdy to sie pojawilo, gastroskopie, nawet dwa razy (w 2010 i potem w 2013 roku). Helico nie mam i nigdy nie mialam (choc wieku 12 l. miaalm wrzod na dwunastnicy ale bez helico), usg brzucha ostatnio mialam w 2013, tez ok. Refluks raz u mnie podejrzewano, potem wykluczono niby. Sama juz nie wiem. Teraz jesto nie do wytrzymania. Prawdopodobnie mam tez nerwice zoladka. ALe teraz obj sa nie do wytrzymania: rano nie mam aeptytu ledwo cos wciskam w siebie, potem czuje sie glodna, ale jakby nie mam apeytut. Czuje sciskanie mdlace w zoladku, do poludnia jeszcze normalnie zjem, ale po poludniu jesli sie przeglodze, to czuje znowu straszne mdlosci i slabosci, a potem jak zjem czuje sie jeszcze gorzej-odbija mi sie, czuje sie senna. Jestem nie do zycia. Bywaly okresy, ze to mijalo czulam sie lepiej, ale teraz znowu:( dodam, ze jestem w ciazy wiec juz totalnie zle sie czuje. Czy komus cos to mowi? Czy az takie obj moze dawac nerwica? Jka sb pomoc:( prosze aha robilam tez kieds enzymy trzustkowe, alat i aspat, tez w normie

uppp

nikt nic nie odpisze???:((( czytalam na forach, ale wiekszosc odpowiedzi pasuje do zakazenia helicobacterem albo do ciazy. a ja mialam te objawy i bez ciazy i bez helico (raczej nie przypuszczam, zebym nagle miala, zreszta test ureazowy mialam zawsze wykonywany)