Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blackangel91

Pierwsze święta "na swoim" nie do końca tak jak marzyłam...

Polecane posty

Gość gość urodzinowy
ty swojej jedynej mamy na święta samaj nie zostawisz, ale chłopak już owszem, bo on ma 50 mate? Co za mentalnosć kalego.Takie panny potrafią wszystko zniszczyć, obojętnie czy teściuowa chce być ok, czy też nie.Czyli dobrze robią teściowa,że tak nienawidzą synowych. x no tak, bardzo wielka mentalność kalego, że osobę która w życiu nie ma nikogo poza mną mam zostawić w święta samą i jechać się nażreć i fetować do obcych ludzi, których będzie z 15 osób. Bo im się kurwa świat zawali czy jak? Jak maminsynek będzie wolał wigilię z rodzicami spędzać zamiast z żoną to kopa w dupę dostanie, ja nie będę matki ciągała do obcych ludzi żeby sama nie siedziała. Trochę empatii. Wigilię mogę robić też u siebie i zaprosić teściów, ale ja nie będę tej jednej jedynej osoby zostawiała w wigilię samej sobie. dziękuję za uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne że nic nie trzeba, ale szacunek dla rodziców to jednak coś co się jednak powinno wykazywać i zachcianki moim zdaniem nie powinny być od tego szacunku ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>tylko ten syn nawet nie ma żony tylko jakąś przybłędę która nawet nie jest zaręczona<<<< a po ślubie już nie będzie przybłędą>? Przecież to tylko konwencja stworzona przez ludzi. Takich jak ty, to nawet nie ma co słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jaka teściową ? przeciez ta wywłoka nie ma teściowej to wielki gest matki jej chłopaka że chce ją zaprosić na wigilię, każda normalna matka przyjęłaby syna na wigilię a ona spieprza do swoich ,zamarzyło się rządzić facetem jak własnością, i pewnie żąda utrzymywania i prezentów jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykazywać szacunek :D co za określenie. Może zwyczajnie wystarczy go mieć i z calym szacunkiem podziękować za wspólną wigilię? Bo obok szacunku trzeba mieć również asertywność i wyrażać swoją wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak zwolenniczka konkubinatu hahahaha :D facet ma darmowy bidet w domu , do tego mu służy , nie chce sie z nią ożenić to ta wymysliła sobie że jest zwolenniczką konkubinatu hahahahaha :D innego wyjścia nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat nie uważam, ze okazaniem szacunku jest robienie tego, co inni, nawet mama chłopaka, każe. Dorośli ludzie ze sobą rozmawiają, ustalają coś i nikt nie powinien się obrazić. Bo i o co? Że dorosły syn/córka się usamodzielnia? Że chce być szczęsliwa i życ po swojemu? Dajcież spokój, bo tyle piszecie o rodzinnosci tych świąt, o dzieleniu sie opłatkiem, a wyzywacie bogu ducha winną dziewczynę, tak, ze aż wstyd przytaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w sumie ja swojego zdania nikomu nie zamierzam narzucać, ale nie wyobrażam sobie żebym moich rodziców, których ogromnie kocham, postawiła przed dokonanym wyborem pt. spędzam Wigilię sama z moim świeżo poznanym chłopakiem. Oczywiście nie mogliby mi tego zabronić, ale w życiu bym im tego nie zrobiła. Dopiero teraz, po kilku latach mój partner jest dla mnie równorzędną rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był taki czas, ze jezdzilismy z Mèzem na 4-5 Wigilii, od południa począwszy. Taki był uklad rodzinny. Wieczorem szlismy sami na Pasterkè, a po mszy jeszcze na dlugi spacer. Jesli ma siè zyjących Rodziców, trzeba do nich pójsc/pojechac z zyczeniami, podzielic siè opłatkiem, cokolwiek zjesc z szacunku dla matki/tesciowej, która napracowala siè przy tych potrawach. Autorka podeszła romantycznie do Świąt, a są to Świèta rodzinne.Wieczorami mozna sobie romantycznie pobyc we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu a ty mieszkasz w jego czy swoim mieszkaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, czyli u notariusza ustaliliście z konkubentem współwłasność ? masz na to dokument ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tzn w "naszym" domu, kupiliście go razem czy sobie tak umownie emocjonalnie nazwałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przepraszam bardzo co Cie to interesuje? moga sobie nawet pod mostem mieszkac i nic Ci do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylem w takiej samej sytuacji ale powoedzialem stanowcze nie. Nie bedzie mi nikt mowil co mam robic. Nie lubie jezdzic, w swieta mam wolne od auta. Spedzamy sami od dawna i mnie np nie obchodzi czy komus sie to podoba czy nie. W ciagu roku wystarczajaco mozna sie naspotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swieta to niekoniecznie czas gdzie trzeba sie spotykac z rodzina. To czas wolnego,wakacji i wypoczynku. Troche popicia,pocpania jak ktos woli i spotykania sie towarzysko. Czas relaksu i spokoju a nie latania po chatach i nerwowka. Tzn jest jak kto lubi ja wyznaje w/w zasade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
phahahaaha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gin!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakny bylo dziecko jeszcze...super swieta ze starymi we trojke dziadki pietro nizej ale nie bo we trojke razniej hihi co za patologia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O zesz k...ka nie wierze jaki glupi pomysl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale piertolicie bez sensu - chce to zostaje w domu i teściowa może jej naskoczyć - jest dorosła. Mój facet też ma w tyłku święta ze swoją matką i już 2 tyg temu zaproponował że powie jej że jedziemy na święta sami w góry... Proste nie chce nie jedzie i tyle. Jak się z rodziną dobrze wychodzi tylko na zdjęciach to w święta nie ma co się męczyć. Zrozumcie że nie każdy ma wspaniałą rodzinę - jest spora grupa, która rodzinę omija szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pelikaneria ja zwykle łyka ochoczo każdą prowokację ha ha ha ha :d:d:d:d:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież autorka nie napisała jaka to rodzina, czy normalna , czy nie, tylko napisała o swoim pomyśłe. Nic nikt nie musi, ani syn spędzać swiat z rodzicami, ani rodzice z synem, to wszystko korelacja stosunków jaki przez cały rok panują miedzy nimi, tylko tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest tradycja ze Wigilia odbywa się u najstarszej osoby w rodzinie. Babcia zmarła wiec teraz jest u mamy. Potem jedziemy do tesciow 20 km. Wigilii nigdy nie spędzamy sami. Utrzymujemy tradycje. Cieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myslę, ze tu wiekszosc postów pisała jedna osoba, która ma podobny problem, stad ten jad i agresja. jak dwie osoby juz razem mieszkaja, zakładam ze współzyja, to ich relacja nie jest błaha, i fakt czy sa np. zareczeni wg mnie ma małe znaczenie, bo ktos moze byc zareczony a miec pierwszy raz przed soba. Zyja ze soba praktycznie jak mąz i zona, od niedawna, wiec sa b zakochani, i nie dziwiłabym sie, ze chca ten czas spedzic razem. Ja bym na miejscu tej tesciowej sie tak nie pluła o to, bo to egoistyczne z jej strony,i powinna okazac nieco zrozumienia, to wg mnie jest syndrom nieprzerwanej pępowiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi święta kojarzą się z czasem, kiedy wszyscy są razem, to właśnie tworzy atmosferę świąt, ale w sumie co kto lubi, nie będę oceniać. W każdym razie ja nie wyobrażam sobie tak zrobić, chyba że rodzina jakaś patologiczna by była, to jasne że wolałabym nie jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, twój sposób jest dobry na spędzenie walentynek, teściowa ma rację a ty pomyliłaś święta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz2345
Życzymy wszystkim wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego roku pozdrawiamy mistrzowie szeptów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×