Pomocy! Błagam. Czy jestem w ciąży ?

Witam, bardzo proszę o Waszą pomoc, bo już sama nie wiem. Mój chłopak uparł się, żeby zrobić to bez gumki, dlaczego? Sama nie wiem, czemu na to przystałam. Czułam się z tym bardzo źle. W poniedziałek najszybciej jak zdołałam zażyłam escapelle. Według kalendarzyków jest, albo ostatni dzień płodny, albo i nie. Ostatni okres ( z listopada) miałam od 4. Planowany okres powinnam dostać w ten wtorek, czyli 2 grudnia. Po zażyciu tabletki nie miałam żadnych objawów, bóli głowy, zawrotów tylko większa ilość żółtawego specyficznie pachnącego śluzu. Z poniedziąłku na wtorek, zaczął boleć mnie brzuch, doszły wymioty, biegunka. Biegunka ustała, wymioty też. Natomiast do dziś nie czuje się najlepiej, chce mi się wymiotować, brzuch mnie nie boli, jedynie tak jak mówie, chce mi się wymiotować, a okresu dalej nie dostałam. Nie mam też wzmożonego apetytu, wrecz przeciwnie zmniejszył się trochę. Bolał mnie brzuch na dole. Plus strasznie chce mi się pić. Na co nie popatrze, chce mi się rzygać! A, dodam jeszcze, że mi i mojemu chłopakowi, wydaje się, że nie skończył we mnie, a dopiero gdy wyszedł. Jakie jest zatem prawdopodobieństwo, że zajdę w ciążę? Bardzo proszę o pomoc.

co wy macie we łbach, żeby się nie zabezpieczać, ja pierdolę...

yyy to jakiś żart? nie wierze w to co czytam. nie chcecie dzieci ( o ile dobrze rozumiem) i sie bzykacie bez zabezpieczenia w dni płodne? Jeszcze facet nie wie gdzie skończył? Szansa na ciąże oczywiście jest, ale raczej ze 30% max (bo zażyłaś pigułkę). Jeśli się okaze, że nie jestes w ciązy to zalecam powstrzymmanie się od sexu zanim nie dorosniesz

hahaha odpowiedzialni mlodzi ludzie, mysl juz o imieniu dla potomka!

Nie jesteś w ciazy a nudnosci to duza dawka hormonów jakich zazylas

jak miałaś mieć okres 2 grudnia to spokojnie możesz zrobić już test, mniej nerwów bedzie :)