jezdze autobusem i obserwuje jak kobiety jezdza po facaetach

przy nich..:O szczegolnie mlodziez i w wieku okolstudenckim np. taka sytuacja...grupka mieszana..rozmawiaja ...jakis chlopak mowi ze "lepiej podjechac bo jest zimno" a laska na caly autobus ze "on to jest piczka" i z kolezanka w rechot a on mina zbitego psa :O albo jedzie para..rozmawiaja o czyms,niby sobie zartuja a laska co chwila swojego faceta uderza tak niby zartobliwie po twarz..chociaz widac ze jego to/ w ogole nie cieszy...:Oitd.. faceci co z wami?