Gość ania1307 Napisano Grudzień 5, 2014 Mam wyjątkowy problem , może ktoś mi poradzi. Mam przyjaciela ...tylko przyjaciela :) prowadzi firmę budowlaną a ja mu pomagam z papierami i kontroluję kondycję finansową firmy . Jestem przerażona bo firma przynosi ogromne straty , w tej chwili ma ok 50 tys zadłużenia w zus i drugie tyle w us . Proszę go aby się opamiętał nie brał dużych zleceń ale mnie nie słucha brnie w coraz większe długi . Nie wiem co nim kieruje ? Chęć zaimponowania nowej kobiecie ? Nadmienię ,że własnie z tego powodu się rozwiódł bo juz kilka firm rozłożył i ma komornika na starych długach .Teraz też ma zajęcia komornicze ale nie maja mu czego zabrać . Nie mogę sobie z tym poradzić o jego problemach wiem tylko ja i na jego prośbę nie mówię nikomu .... próbowałam powiedzieć jego ojcu , ale wyczułam ,że jest na mnie zły tak jak by to była moja wina i nawet prosił , żebym Piotrowi nie dowalała .... czyli mam udawać ,że jest ładnie i pięknie .Oni obydwoje twierdzą ,że wyjdą z tych długów ale ja nie jestem taka optymistką i źle to widzę bo dług z miesiąca na miesiąc rośnie . Mam wielka ochotę porozmawiać z ta kobietą przed którą tak próbuje imponować ale wiem , że wtedy nasza przyjaźń się skończy . Co ja mam robić ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach