Rodzice i rodzina mnie wyśmiewają

Moja rodzina non stop mi dokucza ze jestem gruba. Dostałam się na medycyne ale "to nic i tak jesteś gruba". Rozumiem gdybym była jedyna taka. Wszyscy wkoło są grubsi odemnie ale wszyscy mnie uważają za najgrubsza i najwieksza debilkę i dziwkę. Matka otwarcie mnie tak wyzywa łącznie z rodzeństwem. Kiedy przyjeżdżam do domu nigdy nikogo nie interesuje co u mnie tylko "jesteś brzydka", "jestaś gruba". "JA w twoim wieku ważyłąm 40kg a ty jak wyglądasz.."

Twoja rodzina to patologia psychiczna, przeczytaj książkę S. Forward 'toksyczni rodzice', zanim Cię do głębi wyniszczą...

jak byłam niemowlęciem to kot mnie z obrusem ściągnął ze stolu , matka mnie biła kablem od prodiża , nikt mnie nie lubił to mi kiełbasę wieszała na szyję by choć psy chciały się ze mną bawić. taki to mój smutny los człowieczy

Hahaha grube jest brzydkie

bo mają rację kochają Cię i się o Ciebie martwią gruba to żaden facet Cię zapieszczać nie zechce no to się rozpijesz ze smutku, pacjenta po pijanemu przyjmiesz i Cię pogonią i jeszcze ukarają. i na chój Ci ta medycyna?

Ogranicz kontakty z rodziną do maxa. Zajmuj się nauką i swoją "karierą". Za parę lat będziesz kimś. Skoro rodzina Cię nie szanuje olej ją żyj bez niej. Od złych ludzi trzeba uciekać. Jesteś kimś skoro dostałaś się na medycynę. Skończ ją i zostań lekarzem.

Bo jestem mądra to jestem na medycynie. I tak jestem od was wszystkich lepsza. A mojej rodzinei nie chodzi o moje zdrowie bo o mnie nigdy nie dbali. Chodzi o to, że są pustakami płytkimi bo sami ważą po 100 kg w zwyż. A mi do 100 daleko

Olej rodzine.patrzac na to ze jestes na medycynie to nie powinnas wazyc 40kg.z racji wieku.

a chłopacy za mną szaleją, wszystkier chłopacy z osiedla marzą bym im obciągnęla. lecz niestety ja nie taka

no to ile wazysz, jaki masz wzrost i bmi?

165cm ważę 84 kg niestety

to się nadasz tylko na lekarza ostatniego kontaktu

Podszyw. Ważę 70 przy 166. A dwa mam narzeczonego