Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tez nie dajecie prowadzic wozka innym osobom?

Polecane posty

Gość gość
Bo mlodej matce trzeba dac spokoj i pozwolic nacieszyc sie malenstwem. Ale dla wioekszosci ludzi nowordek i dizekco to dpobro wspolne i mozna z nim robic co sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady- chyba nie latacie na każdy spacer z tą teściową. Jak jej odstąpicie wózek raz w miesiącu to chyba wam nie ubędzie, nie? No ale oczywiście wszystkie teściowe i koleżanki jeżdżą krzywo, agresywnie i w ogóle nie tak. Bo tylko idealne matki polki mają prawo jazdy na wózek dziecięcy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakos wole sama jezdzic wozkiem, w koncu to moje dziecko a nie ciotek czy kolezanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daję moim koleżanką prowadzić wózek baa nawet niektóre go przebierają bo nie mają dziecka a normalnego kandydata na Ojca brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy mi chciał wyrywać wózek na pierwszych spacerach, a ja byłam po cesarce z powikłaniami i on mi robił za balkonik :P więc powiedziałam, że mają się odwalić! potem już nie miałam oporów, nie mam jakiejś chorej manii wózka jako gadżetu jak te wariatki które sobie kupują nowoczesne klekoty na jednej nodze, wyglądające nieziemsko ale nic poza tym tyle, że mamusia się lansuje, a że dziecko wytelepane przy tych kółeczkach mikroskopijnych i twardym stelażu na chodniku, bruku, dróżce to już nie ważne, ważne, że łona spełniła swoje dziecięce marzenia i pcha wózeczek z laleczką. Tylko takie baby mają opory przed dawaniem wózka innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o mnie to tez niechetnie daje wozek kolezankom czy kuzynkom, jakos dziko sie czuje wtedy i wole sama prowadzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście walniete... Boże aż strach pomyśleć że moje dziecko gdy pójdzie do przedszkola skarze mnie na kontakt z takimi nawiedzonymi matkami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nikt wózka nie wyrywał i dobrze, bo ja bardzo lubię prowadzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezankom daje, mamie daje, tesciowej nie daje i tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Jak chcesz sobie pojeździć wózkiem, to idź do marketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeważnie ja prowadzę wózek ale gdy ktoś chce go prowadzic to proszę bardzo, nie robię problemu. Ale nie zmienia to faktu że czuje się wtedy nieswojo, jakby mi ręki brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że daje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie daje, to moje dziecko,moj wozek, co innego moi rodzice czy maz, oni prosze bardzo, ale nie widze potrzeby by kolezanki mi go zabieraly i pchaly bo maja taki kaprys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze to kwestia przyzwyczajenia sie do pchania wózka. Jak ja dałam koleżance to ustała na pasach na skraju, a wózek postawiła na jezdni, więc moze o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie dużo zależy od tego, jaki ten wózek się posiada. Ja mam taki w stylu retro: http://www.fotosik.pl/zdjecie/a9b33fac791e6d64 I na początku faktycznie szał był ogromny, wszyscy chcieli go pchać, zdjęcia sobie z nim robili, cieszyły się, że jeszcze tak ładnego wózka nie widzieli i ludzie ogólnie oglądali się za takim na ulicy. Teraz jak przerobiłam go na spacerówkę, to trochę urok stracił i moje koleżanki dały sobie spokój:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dam, bo moje.normalnie jak dziewczynki w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co fajnego jest w pchaniu czyjegoś wózka no ale jak ktoś bardzo by chciał i załóżmy taka sytuację (do mam które nie dają poprowadzić wózka) : Idziecie sobie z dzieckiem w wózku i dobrą koleżanką na spacer i ona pyta czy może poprowadzić wózek. I co jej wtedy mówicie? Po prostu nie? A jak zapyta dlaczego? Nie myślicie ze weźmie was za dziwaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodze w grudniu, wozek mam juz do odebrania :) szczerze nie mam ochoty by mi kolezanki pchaly lapy do niego, ja nikomu wozka nie zabieram, nie wyrywam, dziecko ma rodzicow i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze byłam szczęśliwa, jak ktoś zamiast mnie mógł ten wózek pchać. Czasem nawet psa podpinałam ze smyczą, żeby lzej mi się prowadziło;) Na spacerach zwykle mąż prowadził wózek. Facet ma jednak dryg do pojazdów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×