Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasiaszatanistka1994

Co sobie myśli osoba która nie wie co to metalowcy, gdy widzi metalowca?

Polecane posty

aha, czyli więc jak ktoś powie "wyrosłem z czytania jakichkolwiek książek, to dobre dla nudziarzy", a czytał ksiązki w okresie dojrzewania, to jest poprawne użycie tego słowa według ciebie? Niektóre zespoły metalowe/gotyckie są infantylne(moga sie takie wydawac), ale całego gatunku nie może tak okreslić nikt, tak jak nikt nie może okreslić np. Jazzu jako czegoś infantylnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może, jeżeli dla kogoś cały gatunek jest infantylny. I tak, jak ktoś odczuwał potrzebę czytania jak był młody, ale w okresie rozwoju przestał to z tego wyrósł. Czy to jest dobre to inna sprawa, ale można tak powiedzieć. Można też wyrosnąć z czytania niektórych gatunków literackich tak jak wyrasta się z niektórych gatunków muzycznych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, uważam, że kiedy ktoś mówi o samym sobie to on(a) ma rację, a nie ty. Jeżeli ktoś twierdzi, że słuchał metalu bo odpowiadał jego nastoletniej psychice i z tego wyrósł to ja się z tą osobą zgadzam, nie mam wyjścia, bo ja nie wiem co pociągało ją w tym gatunku muzyki jak była młodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
załóż temat i zapytaj czemu niektórzy czują, że wyrośli z tej muzyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTak
To ja. W tym czasie , kiedy ja chodzilam w czerni, moja siostra nosila pasiaste spodnie i irokeza. Teraz ubiera sie "normalnie" (pozostaiam w cudzyslowiu, bo to pojecie dla wielu wzgledne) Nie slucha juz weilu kapel , ktore w tedy do niej przemawialy. Teksty dobre baly dla nastolatek. I tu wlasnie podkreslam slowo WYRASTAC. Ja tez nie czuje potrzeby demonstrowac moim ubraniem - mojej osobowosci i przynalezec do jakiejs grupy. Wystarczy, ze micha mi sie cieszy jak wrzuce czasem jakiec CD z klasyka metali, rocka. Taki przyklad z tamtych lat. My nasza paczka "wyrastalismy" z metalu jako subkultury. Jeden Taki nie wyrosl. Siedzial na osiedlowej lawce dlej z piwkiem i z coraz mlodszymi kolegami, ktorzy odchodza z czasem. Klka lat przewijali sie coraz mlodsi. Niestety teraz tostal sam, bo nikt nie chce "z dziadkiem" siedziec. Inny przyklad. Inny koles dosyc dlugo chodzil w skurze itd. Jakos sie zakrecil w branzy. Juz nawet nie wiem co on tam robil dokladnie. Cos przy organizacji koncertow. Praca sie skonczyla. Jest tatusiem , ubiera sie "normalnie". Pracuje w sklepie zoologicznym. Nastepny nawet zalozyl w tamtych latach kapelke. Teraz dalej gra na gitarze przy jakims cienkim zepole. Maja menadzera. Stylistka tez jest. Dla kasy spiewaja jakies badziewie. On ma rodzine. Z czegos trzeba zyc. Z tych co "nie wyrosli" ??? Tak , znam kilku. Alkohol, bezrobocie, porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niestety teraz tostal sam, bo nikt nie chce "z dziadkiem" siedziec. " W środowisku metalowym, przynajmniej wśród tych młodych metali których znam, zadawanie sie z starą gwardią, jesli już ktos zwraca większą uwage na wiek, to nobilitacją a nie wstyd :P . Nie wiem, gdzie masz takich metali, którzy nie lubią kogoś bo ma dużo lat :D to by musieli nie lubić wszystkich klasycznych zepołów bo w nich tez same dziadki, a jednak jakoś starsze zespoły są bardziej popularne niż młodsze :D "Z tych co "nie wyrosli" ??? Tak , znam kilku. Alkohol, bezrobocie, porazka" No patrz, a ja spotykam tylko takich co mają prace, rodzine i dzieci, a jakoś nie "wyrośli". Nie wiem w jakim środowisku sie obracasz, ale dośc dziwnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie wiem co chcesz udowodnić swoim postem :P Fakty są takie, że na koncertach jest dużo ludzi po 30, cały przekrój społeczny, od ludzi którym dobrze powodzi sie w życiu, do nieudaczników zyciowych, od osób które nadal ubierają sie w subkulturowy sposób, do takich typowych "tatusiów i mamusi". I nie wiem czemu uwazasz, ze ubieranie sie w ten sposób to "demonstrowanie" czegoś, nie przyszło ci do głowy, że komuś może sie po prostu podobać ta stylistyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTak
Teraz gdy mam te ponad 30 lat moge stwierdzic, ze jednak w tedy nie bylam calkiem "normalna". Ty tez nie lubisz swiat, spotkan rodzinnych i wielu innych zeczy. Mroczna muzyk, nawet jakies satanistyczne epizody... to wszystko jakies takie psychiczne mi sie teraz wydaje. Pomimo , ze bylam bardzo wesola dziewczyna. Psychiczne, bo to taki bunt okresu dojrzewania, niestety dolujacy. Tylko raz tato nam powiedzial, ze chcialby nas zobaczyc w sukienkach. I wiem o co mu chodzilo. Sukienka to byl tylko sybol. Chcial byc dumny ze swoich corek, a tym czasem pewnie mu bylo porostu wstyd przed ludzmi. Zrozumiesz to jak bedziesz miala dzieci. Zrozumiesz to jak sie zorientujesz, ze jednak wazna jest reputacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mroczna muzyk, nawet jakies satanistyczne epizody.." Jeśli w metalu lubiłaś tylko "mrok" i "satanistyczne epizody" to nic dziwnego że "wyrosłaś" :P Jednak sa ludzie, którzy interesują sie muzyczną stroną tej muzyki(masło maślane), a nie tylko jej otoczką :P Powiem szczerze, że nie przepadam zbytnio za większością kobiet słuchających metalu i większością kobiet w ogóle. wszystkim interesujecie sie tak płytko, i z reguły nie posiadacie hobby, wole męskie toważystwo, a za inne "metalówy" i ich podejście do muzyki obrywa sie mnie. "Zrozumiesz to jak sie zorientujesz, ze jednak wazna jest reputacja." Ja sie już urodziłam indywidualistką, i zdanie motłochu(szczególnie innych kobiet) mam głęboko gdzieś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dziadek myśli, że to ludzie z sekty, jacyś sataniści. :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tylko raz tato nam powiedzial, ze chcialby nas zobaczyc w sukienkach. I wiem o co mu chodzilo. Sukienka to byl tylko sybol. " Nosze kiecki, spódnice, do wyboru do koloru. Widze kolejną wzięta przez z d**y ceche bycia fanką metalu - noszenie tylko spodni i ubieranie sie jak facet :D to, że ty wtedy miałaś kiepski gust, i nie potrafiłas sie ubrać w miare kobieco, to twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTak
Ja Cie doskonale rozumie. Zadajesz pytania i czego oczukujesz? Pytanie brzmialo: Co sobie myśli osoba która nie wie co to metalowcy, gdy widzi metalowca? Spodziewasz sie : " Ludzie metali podziwiaja. Waw ,super stylizacja. Odwaznie! I tak oryginalnie w tlumie. Waw , indywidualisci. " a moze : " cool, fajnie, ze ma swoj swiat" a moze: " Mnie sie nie podoba, ale jestem tolerancyjny" Uszanuj to , ze ludzie sie zmieniaja. I ja napisalam o moich obserwacjach. I nie zapomnij , ze ja pisze o czasach kiedy Ty nosilas pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to, że ty wtedy miałaś kiepski gust" - Nie ide mnie tamta wypowiedz, ale to, że ktos ma inny gust niż Ty, nie oznacza. że kiepski. Dziewczyna w spodniach i koszulce też wygląda z***biscie, nie trzeba nosic kiecek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety, w tedy bylo to niedopomyslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja, nawet za czasu szalonego zaangażowania w subkulture nosiłam sukienki. Do dziś noszę tylko kiecki, bo lubię. Przestałam nosić glany, farbowac włosy na czerwony i rudy, ot cała zmiana. Nie szaleję aż tak na koncertach, w ogóle rzadziej na nich bywam - niej czasu plus syndrom "meh, widziałam 3 razy już". Kilku kapel przestałam słuchać, innych słucham rzadziej, przestałam być taka radykalna - innej muzyki też posłucham jak się spodoba, jako nastolatka uważałam to za "pedalskie" :P Może to wynika z tego, że nigdy nie byłam metalem w stylu "zuo, szatan, łańcuchy i czaszki na każdym metrze ubrania", zawsze uważałam to za gimbusiarskie i tandetne. Sukienka i thrash w słuchawkach - tak mi minęło liceum. Niedługo kończę studia, słucham chyba łagodniejszych odmian, ale gdzieś to wszystko we mnie siedzi dalej :l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie do pomyślenia? Jestem facetem po 30stce i pamiętam laski chodzące w jeansowych, skórzanych, bądź zwykłych spódniczkach. Sam po dziś dzień popylam w ramonce i białych adikach. @13:07 "Skurze"? A co to takiego? Bo nie znam takiego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. piszę ten post w koszulce Munic**al Waste, chodzę w niej po domu i w wakacje :p edit/: hahah, Kafeteriowa cenzura doszukała się piczki w nazwie zespołu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za moich czasów milicja pałowała takich brudasów jak ty i był porządek a dziś jest tak jak widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTak
Skora , hehehe wiem. Zawsze jak piesze szybko robie bledy. Teoretycznie wiem jak sie pisze. O tak , spodnice pojawily sie nieco pozniej z gotykiem. Tez wolalam jak autorka towarzystwo meskie, a te w spodniczkach, wytapetowane traktowalam jako pozerki. Wygladaly jak czarwnice :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sukienka =/= gotycka suknia. Mała czarna, czasami jakiś gorset do ołówkowej spódnicy, zawsze kochałam kobiece ubrania. Męskie towarzystwo jak najbardziej, ale przy tym nie chciałam wyglądać jak chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@14:04 Tylko że ja nie pisałem o gotyckich kiecach a zwykłych spódniczkach jeansowych (niebieskich), skórzanych, lub standardowych materiałowych szytych własnoręcznie i miałem na myśli końcówkę lat 80-tych i wczesne 90-te. Wtedy to nikogo nie dziwiło. Swoją drogą, pod koniec lat 90-tych, było pełno lasek, które nie wiedziały, czy są metalówami, czy gotkami i pewno o takich piszesz. Zresztą zawsze mnie takie rozbrajały.:D A Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Swoją drogą, pod koniec lat 90-tych, było pełno lasek, które nie wiedziały, czy są metalówami, czy gotkami xx no to niewiele sie zmieniło od tamtych czasów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GośćTak - szczerze mówiąc dokładnie takiej odpowiedzi się spodziewałam. Po prostu przechodziliście bunt :) Myślę, że nie wyrastają właśnie ludzie którzy nie mają z czego wyrastać. Sama byłam metalem i jako dorosła kobieta nadal jestem metalem (bo tak ogólnie mówi się na ludzi którzy wyglądają tak jak ja). Nie wiem czy rodzice wstydzili się mojego wyglądu (do dzisiaj się im nie podoba), ale zachowania wstydzić się nie mogli. Nigdy nie siedziałam w puszką piwa na ławce, nie było ze mną problemów. Może właśnie dlatego niektórzy nie wyrastają - bo nie mają z czego. Gość 17.53 - ja się do tej grupy zaliczam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównujesz metal do jazzu?! Chyba na główkę upadlaś Kaśka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak przy okazji - reputacja jest ważna tylko dla tych którzy nie mają dobrej. Inni o takich rzeczach nie myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównujesz metal do jazzu?! Chyba na główkę upadlaś Kaśka xx Ja sie tylko wtrące do dyskusji, dlaczego nie można według ciebie porównywać metalu do jazzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich brudasów powinno się na ulicy oblewać domestosem może by wypalił tę zaraze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że ktoś tu bierze przykład z islamskich fanatyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×