Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak namówić dziewczynę żeby chodziła w szpilkach

Polecane posty

Gość gość
Buty z takimi czubami to były modne za Gierka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie, że nie wieśniackie, bo po wsi na pewno trudno się chodzi w takich butach, pełno tam nierówności nawierzchni przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba postów nie widać czemuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie lubi w nich chodzic na co dzien to moze niech zaklada do lozka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie na odwrót ja chcę założyć szpilki a mój facet nie chce żebym zakładała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jakieś mocno wysokie? może chodzisz w nich jak pokraka a facet nie wiem jak inaczej ci to powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 2:29 Często chodzę w szpilkach , chodzi o to że jego to nie kręci a innym facetom się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynajmniej dziewczyny sobie umieją poradzićusmiech.gif te w adidasach by pewnie siedziały i płakały jak w tym tekście o zatrzaśniętych drzwiach w łazience co niedawno był. Dziewczyna w szpilkach kopniakami rozwaliła drewniane drzwi, a inna w balerinkach spała w kiblu do rana, aż ją wypuścili. x x i między innymi właśnie po to nosze porządne szpile:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś może jednak chodzisz jak łamaga:) a faceci się na ciebie patrzą - ale nie bo im się podoba, tylko dlatego że śmiesznie idziesz:) znam takie przypadki Poza tym jaka jest między wami różnica wzrostu i ile cm tej szpilki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w szpilkach potrafię mieć nawet 188cm :P Jak się ubiorę to mój ukochany zawsze mówi do mnie tak: ,,Wyglądasz jak milion dolarów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LOL jak widać każdy ma inna definicję "wyglądu jak milion dolarów":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 2:38 ja 161cm , on 180 i wcale nie chodzę jak łamaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to masz dziwnego faceta, albo faktycznie z jakiegoś powodu wyglądasz niekorzystnie. Jeszcze nie widziałem faceta któremu się dziewczyny w szpilkach nie podobały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie że wielu facetów prawi mi komplementy a on nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przynajmniej dziewczyny sobie umieją poradzićusmiech.gif te w adidasach by pewnie siedziały i płakały jak w tym tekście o zatrzaśniętych drzwiach w łazience co niedawno był. Dziewczyna w szpilkach kopniakami rozwaliła drewniane drzwi, a inna w balerinkach spała w kiblu do rana, aż ją wypuścili. x x i między innymi właśnie po to nosze porządne szpilesmiech.gif x ja teź sie w szpilkahc czuję dużo pewniej niż na płaskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup jej jako prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz, że ma nosić bo jak nie to będzie spała na balkonie albo na wycieraczce. Zobaczysz, że poskutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yot
Temat przerabiałem :D Można zapytać, trochę zachęcać i to wszystko. Jeśli nie ma odzewu są dwa wyjścia: 1/ pogodzić się i pożegnać szpilki 2/ nie pogodzić się i pożegnać dziewczynę. Na przyszłość, jeśli zdecydujesz się na 2 wyjście, zwracaj od razu uwagę, czy dziewczyna nosi szpilki, jak w nich chodzi i jak często. Jeśli wkłada je tylko na tak zwane wyjścia, to możesz ją od razu skreślić jako dziewczynę w szpilkach, bo ona to robi na siłę. Kwalifikują się tylko takie, które w szpilkach chodzą często, czyli w zasadzie na co dzień, co niekoniecznie znaczy, że codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@yot trafiłeś w sedno. 100/100 Swoją drogą, którą opcję wybrałeś?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te zestawy ktore ktoras kobieta wstawila bylyby o wiele lepsze gdyby buty mialy normalny obcas. Te szpilki kompletnie nie pasuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yot
Właściwie to 2 ale uczciwie mówiąc, to nie była jedyna przyczyna, chociaż potem miałem ulgę, że już nie muszę się męczyć :D patrząc jak inne kobiety śmigają na szpilkach, gdy moja nie. Teraz po wielu różnych doświadczeniach wiem, że raczej trzeba szukać kobiety w pakiecie ze szpilkami :D niż potem namawiać. Owszem udało mi się kiedyś pewną dziewczynę do szpilek przekonać, tak że, stała się wręcz maniaczką, ale wolałbym już tego nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dwojga zlego to lepsze podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yot
Przecież co dzień można zobaczyć wiele kobiet, które noszą szpilki z własnej woli. Skoro takie są, to trzeba się nimi interesować. Owszem, to jest trochę głupie, bo niby co to za kryterium szpilki? Ale w praktyce potem jest tak, że mężczyzna gapi się na kobiety w szpilkach i molestuje swoją kobietę, męcząc siebie i ją. Ale to dotyczy wszystkich naszych gustów. To mniej więcej tak, jakby dziewczyna próbowała namawiać swojego mężczyznę do noszenia garniturów, gdy ten ich nie znosi. Może też być tak, że jedyną zaletą tej kobiety, będą te szpilki naście centymetrów :D To też bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yot dziś ciekawa historia. Ja swoja tez namówiłem, łatwo nie było. Teraz niby prawie zawsze jak gdzieś wychodzimy to zakłada. Ale tak jednak czuje, że to nie do końca to. Bo ona robi to specjalnie dla mnie i chyba się z tym męczy. A ja mam trochę wyrzuty sumienia. Sama, beze mnie w szpilkach to by chodziła może kilka razy do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yot - właściwie masz rację, jeżeli coś jest dla Ciebie na tyle ważne, że byś o to marudził to po co się męczyć? Mnie strasznie denerwuje (a raczej denerwowało) jak chłopak próbował namawiać mnie na noszenie rzeczy które mi się nie podobają (podobnie jak mnie samą denerwuje jego ulubiona kurtka :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta chyba naprawdę musi mieć zaniżone poczucie własnej wartości żeby dać sobie coś takiego wmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yot
Być może, ale bardzo wielu ludzi ma zaniżoną samoocenę i robi coś, nawet z dużym przekonaniem, żeby sobie tę samoocenę poprawić. Myślę, że to miało swoje znaczenie, ale to nie było wszystko, bo ona dość chętnie zaczęła w szpilkach chodzić i bardzo, podkreślam bardzo ładnie się w nich poruszała. Jej się te szpilki spodobały. To nie było tylko tak, że to jest dla mnie, jak wyżej kolega opisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×