Rutyna w łóżku...

Witam. Przychodzę do was z problemem. Ostatnio w moim zyciu łóżkowym dzieje się źle, a nawet bardzo źle. Popadliśmy z partnerem w kryzys, on uważa, że jestem nudna, a mnie to boli. Staram się jak mogę, żeby zmienił zdanie, co chwila wymyślam coś nowego, ale wszystko, co wymyślę jest od razu torpedowane krytyką z jego strony. Do tej pory jedyne, na co przystał to trójkąt i seks analny (którego swoją drogą próbowaliśmy, ale jest dla mnie bardzo bolesny). Nie mam już pomysłów na aranżacje naszego życia łóżkowego. Jestem tak zdesperowana, że zdecydowałam się poprosić o radę Was. Chciałabym, żeby w końcu nasz seks był dla niego ciekawy. Z góry dziękuję za wszystkie rady.p

A może po prostu spytaj go czego on oczekuje , jakie ma fantazje ; bo jak na razie to ty masz się domyśleć z tego co piszesz i próbować wszystkiego. Rozmowa jest tu potrzebna.

trójkąt? zaprosiłaś koleżankę czy kolegę?

a co takiego wymyślałaś, co mu się nie chciało nawet zaczynać?

Chciałabym, aby na mnie nasikał. Pytałam także, czy mogę spróbować jego kał. Niestety odmówił a ja jestem smutna z tego powodu :(

Rozumiem że to ty masz wymyślać różne fikołki a on wielkopańsko zezwala na to albo nie? Nieźle się urządził, nie ma co ;) xxx Aha, pojawiła się nowa figlarna odpowiedź, no dobra :)

Próbowałam z nim rozmawiać wiele razy, ale wszystkie romowy konczyły się jednym podsumowaniem: nie powie mi, czego chce, a ja mam się domyślić. Po tylu próbach domyśliłam się mniej więcej, czego chce, ale nie za bardzo mi to odpowiada. O ile trójkat jest jeszcze znośną myślą (na marginesie: zaprosiliśmy koleżanke), to seks analny jest męczący, boli i pozostawia po sobie bolesne konsekwencje na conajmniej tydzień. Wygląda na to, że jeśli nie kręci mnie seks analny, to muszę wymyślic coś, co w końcu mu się spodoba. Nie chcę, żeby szukał nowości u innej.

Wiesz,jestem dojrzała kobieta i...dziwny ten twój facet. Jakiś ksiaze?musisz sie domyślać,wymyślać? Ile masz lat?nie wydaje ci się to chore?on ciebie krytykuje,a sam co robi żeby lepiej było?w normalnych związkach się rozmawia. Odpusc go sobie,dla własnego dobra.

są jakieś plusy tego związku dla ciebie? może niech jednak idzie sobie do innej