Jak kobieta uśmiecha się do faceta mimowolnie to?

Mi się bardzo spodobal jej przypadkowy dotyk ale odruchowo się odsunąłem od niej. Po prostu napięcie nid do zniesienia.

jej dotyk mógł być naprawdę przypadkowy, wtedy mogłeś cokolwiek zrobić, ale z ciebie ,,ciamajda,,:)

Eee to niedobrze, że się odsunąłeś, dla niej jest to znak, że nie chcesz bliżej się z nią zaprzyjaźniać.

Dac sobie z nim spokoj jak mnie ignoruje/udaje ze ignoruje? Jak sie zachowywac w takiej sytuacji panowie? Zeby on wzial sprawy w swoje rece o ile naprawde cos czuje....

Nie mogę nic zrobić w pracy gdy dookoła mnóstwo ludzi.

Ale po pracy mozesz :D

Teraz ona będzie uważać by przypadkiem Cię nie dotknąć. Zawaliłeś chłopie.

No zawaliles, ale mozesz to odwrocic zagadujac do niej:)

Ktoś tu powiedział żebym dał jej spokój. A co ja jej niby takiego robię? Nawet pierwszy nie zagaduję jak nie muszę, żeby jej przykrości nie robić :D

A co miałem się przytulić do niej? To nie pierwszy raz taka sytuacja się zdarzyła.. Co byście zrobili na moim miejscu? Gdyby nikt nie mógł się o tym dowiedzieć a w okół pełno ludzi?

A dlaczego nikt nie moze sie o tym dowiedziec? Bo tego nie rozumiem...

Marooned rozbawiłeś mnie :-)

Po prostu nie może i tyle.

i co by się stało gdybyś , tak na chwilę złapał ją za rękę , no i co z tego że ktoś zobaczy, czego się tak boisz

Wlasnie, nie przejmuj sie tym co inni pomysla. Jesli ja kochasz, to p nia walcz , bo kiedys moze byc za pozno. Dlaczego tak bardzo nie chcesz zeby inni to zauwazyli? Czego sie boisz?:)

czym rozbawiłem? :D

Marooned, doradz jak z wami postepowac :D

Tym co napisałeś o 19:40.

Już mówiłem. Dać sugestywnie do zrozumienia chęć spotkania w 4 oczy ;-) Wtedy pacjent się odnieśmieli, bo wie, że się nie ośmieszy i zaproponuje spotkanie. Ja bym tak zrobił :-)

To o 19:40 aż tak śmieszne było? A coś bliżej?

Coś bliżej? Ta złota myśl kończąca Twoją wypowiedź mnie zastrzeliła :-) już nie kokietuj Marooned.

Czyli co moge mu powiedziec ( delikatnego w kazdym razie )? :D Hehe, rzeczywiscie to bylo smieszne Marooned.

Nie jestem typem kokieta. Naprawdę nie chcę jej przykrości robić. Po co ma się dziewczyna stresować rozmową ze mną w otoczeniu gdzie pełno wartościowszych ode mnie :-)

nie jesteś typem krokieta ? to zacznij w końcu być :) facet, w którym jestem zakochana, pięknie mnie kokietuje i dlatego od roku o nikim innym niż on nie myślę :)

Tak naprawde Ci niesmiali sa najlepszymi kandydatami , bo przynajmniej nie sa zarozumiali i sa tak slodko niepewni :D

Gdybym to ja potrafił :-( Nie pisał bym wówczas tutaj, nie użalał się.

A co niby takiego jest w Tobie stresującego? Zresztą pisałeś wcześniej, że ona nie odpisuje na Twoje smsy, a to oznacza w wersji optymistycznej, że nie posiadasz jej aktualnego numeru telefonu, a w wersji realistycznej, że ona nie chce bliższej znajomości z Tobą i dlatego trzyma dystans.

krokiet, zrob cos ! albo bediesz całe zycie jęczał na forum

Hehe ... i tak z tego co widzę po innych to aż taki jęczący nie jestem :D Trzyma dystans sms-owy, no widocznie ma mnie w głębokim poważaniu. Nie ma to jak ciepła optymistyczna refleksja w ten zimny wieczór.

krokiet, to jak ona cię olewa to znajdź sobie inną :)