Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do tych, którzy już wiedzą że będą mieli problemy z krążeniem

Polecane posty

Gość gość

Dbacie jakoś o siebie, unikacie jakiś zachowań, ubioru? Ja np. mam 30 lat i powoli czuje, że mam czasami ciężkie nogi, że zbyt ciasne spodnie mnie męczą w pracy. Moja mama ma żylaki i problemy z krążeniem więc i ja pewnie będę je mieć :). Jak to u Was wygląda? Ja zaczynam się zastanawiać czy nie nakupować sobie jakiś wspomagających krążenie rajtów i do pracy np. gdzie siedzę nawet po 10 h nie chodzić tylko w spódnicach albo luźniejszych spodniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta a moj ojciec jes p*******m egoista wiec pewnie i ja bede haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no skoro czuje że krew w moich nogach nie krąży tak jak powinni i zaczynają mi pękać naczynka, to myślę że jest to już jakiś sensowny sygnał ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynaaa79
U mnie też powoli zaczynają się tego typu problemy z żyłami, więc zaczęłam w zasadzie od niedawna stosować żel. Jest on bardzo fajny i szybko rozgrzewa a dodatkowo nie ma złego zapachu. Więcej o tym jak sobie radzić z tym problemem przecyztałem na stronie http://www.lioton.pl/Wskazania i stwierdziłam, że lepiej jest dmuchać na zimne niż ma się okazać, że jest za późno i trzeba iść na zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś zadbać o aktywność fizyczną i zdrowe nawyki żywieniowe (nadwaga sprzyja powstawaniu żylaków), w tym o regularne picie wody. Aby pomóc nogom i zadbać o krążenie, możesz zastosować terapię uciskową i masaże. Odpoczywaj z nogami w górze. Unikaj gorących kąpieli, opalania, niewygodnego obuwia i długotrwałego stania bądź siedzenia. Warto też wspomóc terapię lekami zawierającymi diosminę (np. Diosminexem), które zwiększają napięcie naczyń żylnych oraz działają ochronnie na naczynia krwionośne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22gość
A mi diosminex nie pomaga w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj preparatu Cerbero lub jakiegokolwiek który zawiera Gotu Kola (Wąkrotka azjatycka) zwana "trawą pamięci" jest główną rośliną w CEREBRO. Rośliny występujące w preparacie działają uspokajająco na ośrodkowy układ nerwowy, ułatwia krążenie krwi w mózgu. Bardzo pomocna na żylai, ale również na krążenie, wszelkie sprawy zwiążane z pamięcią i koncentracją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś w rodzinie ma żylaki to możesz być w grupie ryzyka. Powinnaś udać się na konsultacje do specjalisty, np. http://chirurgnaczyniowygdansk.com.pl/ doktora Piotra Rumianowskiego. Wtedy będziesz wiedziała jak naprawdę wygląda stan twoich żył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem powaznie obciazona genetycznie bo moj dziadek mial 3udary, ojciec mase chorob serca i ukladu krazenia( chorobe zatorowo-zakrzepowa, wiencowke, nadcisnienie, ch.niedokrwienna serducha, teraz na dokladke zapalenie zatoki szyjnej :-O ), brat ma ogromne zylaki. ja mam 25lat i bloki srodkomorowe, zespol barlowa i sklonnosci do zakrzepow - byle pierdola pt antykoncepcja hormonalna i jesli w skutkach ubocznych sa zakrzepy zylne to ja to bede miec jak w banku. nadcisnienie nie mam, wrecz przeciwnie czasem bardzo niskie ale tetno potrafi zaszalec. ojciec, dziadek i brat palili (brat wciaz pali) papierosy, ciezko tyrali, ciagle poddenerwowani, diety nie przestrzegali itd. ja staram sie cwiczyc, nie obzerac chemia i tlustym, nie pale, nie pije, raz do roku echo serca i ekg, unikam lekow itd ktore w ubokach maja zakrzepice i mam nadzieje ze do powaznych chorob serca i ukladu krazenia nie dopuszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla poczytania, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Jeśli dolegliwości ma małe dziecko, oznacza to że rodzic powinien popracować nad sobą. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×