Kobieta bez makijażu jest brzydka..

ale wiem z kim mam do czynienia. Nie podobają mi się kobiety z(szczególnie przesadnym) makijażem. Byc może kiedy facet szuka seksu, podswiadomie zwraca bardziej uwage na te wymalowane, ale jak szuka kobiety na stałe, chce wiedziec jak będzie wygladała leżąc koło niego rano w łóżku. Jeżeli ma jakąkolwiek urodę, zwraca się na taką kobietę uwage na ulicy.

i tak nie znajdziesz nigdy dziewczyny więc nie zawracaj sobie głowy takimi rzeczami

a co mam zrobic, jak z troche podkreśonym okiem (trochę, nie nawalone) wyglądam po prostu lepiej? i z mala iloscia podkładu (nie pasuje przy umalowanych oczach nie miec podkladu)?

no i co chciałeś przekazać?

Dokładnie, autor ma problem czysto teoretyczny. Ps. Faceci najbardziej lubią ładne i z makijażem.

Ładne owszem, ale jak sie okazuje że bez makijażu jest DUŻO brzydsza, to wtedy wole nie mieć do czynienia

Kobiety, które się nie malują to szare myszki a wy takich nie lubicie.

Odpowiedni ladny makijaz to dodatek do stroju,kobieta ktora w ogole sie nie maluje nudna jest..Kobieta powinna miec styl,ogolnie kobieta zmienna jest to jej urok.

I co jeszcze powinnyśmy? Może przynieść kapcie w zębach?

ostatnio zrobilam makijaz mojemu faccetowi ,tak jak ja sie maluje i On OKROPIE WYGLADA w makijazu :O

Jak poznałem moją dziewczyne nie nosiła makijażu, rzeczywiście była szarą myszą :) na początku nie zwróciłem na nią uwagi, dopiero później gdy zaimponował mi jej charakter, zacząłem się więcej nad nią zastanawiać. Wcześniejsze dziewczyny były daleko bardziej zadbane kiedy je poznawałem, na początku pociągały mnie fizycznie, jak się później okazywało tylko fizycznie. Pierwsze wrażenie, oszałamiający wygląd, wszystko to zostało zmyte przez zwykłe dni. Później zaczynałem dostrzegać drugą stronę monety, a pod piekną maską nie było nic więcej. Nie planowałem niczego i nie podejrzewałem na początku że będziemy ze sobą tak długo (3lata), a jednak dziewczyna która dla was byłaby brzydką niechlują za 1,5 roku będzie moją żoną. Co chciałem przekazać? Że Wasze makijaże są zazwyczaj doceniane przez Panów patrzących czubkiem swojego Kikuta.

No to będziesz miał brzydka zone.

na początku nie zwróciłem na nią uwagi, dopiero później gdy zaimponował mi jej charakter, zacząłem się więcej nad nią zastanawiać. Będziesz ja zdradzać.

AUTORZE i co chcesz wpedzic kobiety w kompleksy ;) ?? i to Ty autorze watku masz problem,bo nie potrafisz dostrzec piekna... bo sam siebie nie lubisz tak naprawde,nie akceptujesz ,pomimo ze mozesz grac nnawet kozaka ;) wielu takich...

To że nie miała makijażu kiedy ją poznałem nie znaczy że wygląda jak zmora, o nie :) podoba mi się, bo nawet bez makijażu ma to coś, naturalne piękno, tak jak dobre perfumy utrzymuje swój wdzięk długo..długo..

W żadnym przypadku nie zamierzałem wpędzać nikogo w kompleksy, chciałem opublikować swoją opinię na ten temat, udzielić kilku rad kobietom, aby zrozumiały , że sztuczne nie zawsze uchodzi za piękne . Preferencje mężczyzn często są modyfikowane przez różne czynniki, np to w jakim są wieku, ale kiedy jesteśmy starsi/ dojrzalsi nie potrzebujemy ozdoby czy gadżetu, tylko kobiety - naturalnej, ciepłej istoty która urodzi nasze dzieci/ spędzi z nami resztę życia. Szukamy prawdziwej kobiecości. Kobiety uwzięły się na poprawę swojego wyglądu, jakby tylko wygląd świadczył o tym kim są.

ZROZUM ze prawdziwa kobieta musi dbac o siebie to jej natura,urok ,jak przestanie dbac o siebie to facet i tak bedze ogladal sie za zadbanymi !

KOBIETY ktore nie dbaja o siebie ,sa nudne,brzydkie

KAZDY /Kazda zbrzydnie,nikogo nie ominie

To zależy jaki dany mężyczyzna ma ideał piękna, dla mnie jest to szczupła sylwetka, ładne włosy (długie, grube i nie zafarbowane ), ładne oczy. Zadbana kobieta dla mnie jest szczupła (ale bez przesady, patyk odpada) , burza długich włosów.. Moja dziewczyna może wyglądać przeciętnie na co dzień, (nosi długi warkocz). Za to na wyjątkowe okazje zakręca włosy warkoczami i je rozpuszcza, nakłada też wtedy makijaż. Jak mamy jakąś impreze i ona to zrobi, wiem że jestem szczęśliwcem.

Jak mamy jakąś impreze i ona to zrobi, wiem że jestem szczęśliwcem. No, ale nie na codzień a napewno chciałbyś piękna na codzień :D

Dlugie wlosy dodaja bardzo duzo urody.Wlosy zniszczone odbieraja sporo urody.. a latwo mozna je zniszczyc niestety... nawet u fryzejera niewlasciwmy zabiegem

Oczywiście że jest piękna, jak ma zaplecione włosy jest dla mnie równie atrakcyjna jak z rozpuszczonymi.Co więcej sam niedawno zaplatałem jej włosy, pachniały cudownie po kąpieli.Miała różowe policzki od ciepła i , nota bene po wyjściu z łazienki nie musiała się wstydzić że widzę ją bez makijażu. Co zrobicie jak przyjdzie ten moment i będziecie musiały pokazać prawdziwe oblicze ? Lepiej nie mieć takiego problemu i pozwolić sie facetowi oswoić od początku z tym jak wyglądacie.

Nie musimy :D

Hm, jeżeli chodzi o wygląd na co dzień, makijaż nie robi duzej róznicy, większą rolę przykłada do ubrań, ale też nie stoi się ostentacyjnie, raczej dyskretnie ale z seksapilem. Czy zastanawiałyście się kiedyś dlaczego muzułmanie każą swoim kobietom nosić burkę? W moim mniemaniu jest to nic więcej jak fetysz, kobieta staje się tajemnicza, podnieca ich to że jest niedostępna. Dla mnie kobiety z dyskretnym urokiem są jak cukierki w szeleszczących papierkach, cała przyjemność na tym własnie polega.

Noraly makjaz nie zieia wiele,chyba ze profesjoaly akijaz czy teatralny to sporo...POZA TYM nie wszystko to co naturalne ladnie dobrze wyglada,nie oszukumjy sie....

Kobieta bez makijażu wyglada jak chora.

Jeżeli kobieta rzeczywiście jest mało urodziwa, powinna raczej odwracać uwagę od wad w swoim wyglądzie , zwracać uwagę na to co ma dobrego do pokazania, a resztę nadrobić charakterem czy przebojowością. U takich kobiet zrozumiałe jest stosowanie makijażu, ale takiego którego nie widać .Niektóre kobiety wyglądają na pierwszy rzut oka sztucznie i to się wielu facetom nie podoba.

gdyby mi chodziło tylko o to, żeby podobać się mężczyzn (wszystkim) to nie wyglądałabym jak wyglądam. Nie ma sensu zakładać, że kobiety na ulicy malują się bo chcą się komuś podobać. Z reguły zmieniamy swój wygląd wedle własnego wyobrażenia o tym co jest ładne.

Wg mnie gość ma racje. Kobiety są zakompleksione. Miałam kiedyś koleżanke która wypychała sobie stanik czym popadło, bo wstydziła się małych piersi. To samo z makijażem, każdy chce siebie ulepszyć. Kiedyś też przesadzałam z makeupem, dopóki nie poznałam męża w nieprzewidzianych okolicznościach, a że od razu się przy mnie zakręcił to później nie poczuwałam sie do nakładania makijażu dzień w dzień. Pozatym makijaż to udręka, nie wyobrażam sobie marnowania 30 min rano aby być piękna. I zmywanie tego wieczorem, brrr..