kupuje ladne ubrania a one zle leza na mojej corcr

Nawet nie wiem jakbm sie starala i chciala ladnie ubrac corke to i tak zawsze wyglada tak przecietnie. Kupije czasem gotowe zestawy z manekinow ale jak ja w to ubiore to albo za szerokie albo za krotkie albo za duzy dekolt. Jak wy to robicie ze wasze dzieci sa ladnie ubrane. Corka ma 4l i jest wysoka ale przy tym bardzo chuda. Ubrania 116 sa dobre na dlugosc ale na niej wisza za to 110 jest ok w szerokosci za to przy krotkie. Ubramia dla niek kupuje glownie w sieciowkach smyk, h&m, reserved,

Polecam Benetton, ubranka mają dobry krój.

Nie przywiązuje do tego szczególnej wagi. Dziecko rośnie i proporcje ciała się zmieniają, to jasne. Nie zawracam sobie zbytnio głowy tym by moja córka wyglądała jak modelka. Ma 5 lat i ubierając ja dbam jedynie o to by było to ubranie czyste, nie sprane, nie zmechacone, względnie na czasie, wygodne i by je lubiła. Specjalnych zestawów nie układam.

może zacznijcie robić zakupy razem i niech dziecko przymierzy zanim kupisz... Ma 4 latka to dużo nie powinno być problemu

faktycznie twoja córka jest wysoka ja na 4l. więc wiadomo że ubrania beda niedopasowane a co za tym źle leżeć. są dobre na dłogość ale za szerokie na nią więc wiszą.... trudno.

rozumiem cie bo mi też się podobają ładnie ubrane dzieci i też zwracam na to uwagę. fajnie ze coraz więcej rodziców zaczyna rozumieć że dziecko to też człowiek i ma znaczenie jak wygląda. jak widze takie dzieci ubrane byle jak, czerwone spodnie, różowa bluzka, jakaś kurtka kupiona dwa rozmiary za duża.... to normalnie mi ich żal.

a ja mam tak, że większość rzeczy mam po siostrzenicy i po prostu szkoda mi kasy na nowe i też odczuwam dyskomfort z tego powodu, ze nic do niczego nie pasuje i powiedziałam koniec!!! Dokupuję teraz elementy do ubranek, które posiadam , czasami są to rajstopy czy bluzki i wszystko nabiera sensu. spróbuj pozmieniać tylko niektóre elementy, może warto kupić inny t-shirt niż ten, który nosi manekin?

mój syn ma prawie 5 lat, i też 116, a ostatnio 116 zrobiło sie za małe, rękawy ledwo ledwo, a we wrześniu jeszcze były dłuższe, rośnie strasznie muszę sie nieźle nagimnastykować, żeby go fajnie ubrać, i to w zasadzie tylko w dresy, bo wszystkie spodnie normalne mu z tyłka spadaja, taki chudy, tylko długi na maksa