Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąd macie domy mieszkania ?

Polecane posty

Gość gość
ah i ten brat będzie miał prawo do zachowku zawsze (nie przedawnia się). Żadne wykluczenie mieszkania ze spadku nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze wykluczenie ze spadku da :) ale skoro jestes madrzejsza od prawnika, to gratuluje i mam nadzieje, ze nie marnujesz sie w jakiejs kiepskiej pracy tylko masz wlasna kancelarie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przyszłym roku zaciągam kredyt na swoją nieruchomość licząc na to, że przez obowiązkowy wkład własny ceny mieszkań z rynku wtórnego pójdą jeszcze w dół ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem po rozprawie o spłatę zachowku. Nieruchomość była wykluczona ze schedy spadkowej. Jakoś sędzina stwierdziła, że jedynie wydziedziczenie przez zmarłych rodziców uchroniłoby nas od spłaty zobowiązania i też nie zawsze. Nawet wydziedziczenie można podważyć. Prawnicy też mówili nam, że możemy spać spokojnie i co??? Polskie prawo. Nie pisz mi bo nie [przekonasz mnie do swojej racji. Przeszłam to na własnej skórze i portfelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację jedynie w kwestii spadku. Spadku nie otrzyma ten brat ale prawo do zachowku będzie miał. A to są dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki mezowi. Za gotowke zarobiona za granica kupilismy mieszkanie 2 pok. Wyremontowalismy sami. Pozniej uciulalismy na dzialke. Stopniowo wylewalismy fundament. Za pare mcy uda nam sie wprowadzic. Lata ciezkiej pracy za granica. Od rodzicow tudziez dziadkow nie dostalismy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkam w Polsce. Jeden dom na kredyt 30 lat. Mieszkalismy w nim przez kilka lat Kasa ze slubu poszla na wykonczenie. Teraz jest wynajety i sam sie splaca. Dom ktorym obecnie miszkamy: kredyt na 25 lat, 1/3 wkladu wlasnego. Remont w toku. Tu gdzie mieszkmay nie mozna sie zadluzyc na wiecej niz 30% zarobkow. My mamy zasade, ze zadluzamy sie na 30% jednej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość uuuuula
A czy domagalibycie sie spłaty w takiej sytacji: dostajecie od rodziców ogromna działkę, dzielicie ja, na 1 sie budujecie, 2 sprzedajcie by wykończyć dom a kolejne 2 zostawiacie dla swoich dzieci a wasza siostra/brat dostaje rodzinny dom z ogromnym podwórkiem, ogrodem itd tylko ze rodzice nie zdążyli tego przepisać przed śmiercią. Domagacie sie spłaty bo przecież sie należy czy nie bo dostaliscie ta ziemie od rodziców? He?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama ziemia a dom i ziemia to różnica. powinno być moim zdaniem po równo, czyli ten, kto dostał więcej powinien spłacić choć w części tego drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie :o ale zes wymyśliła! Doczytalas ile dostał tej ziemi? Starczyło na dom i jeszcze dla dzieci zostało - to chyba więcej niż ten dom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje z mezem w anglii od 18 roku zycia zarwbiam na siebie po 7 latach kupilismy tu dom kredyt na 5 lat za rok juz go splacimy na wszystko pracowalam sama z mezem czasem nawet po 16 h dziennie . niestety malo osób to docenia i rozumie większość mówi bo ty w Anglii jestes to masz latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie na kredyt na 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[gość wczoraj ] no to bym sie odwolala bo jasno jest napisane, ze darowizna WYLACZONA ze schedy spadkowej nie podlega zadnemu prawu spadkowemu, a prawo do zachowku nalezy sie tylko i wylacznie przy spadku. znaczy to tyle, ze nie tylko masz juz nieruchomosc, ale mozesz sie wciaz ubiegac o podzial reszty spadku (z tym, ze przy podziale sedzia moze uwzglednic wartosc darowizny jako wystarczajacą dla obdarowanego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście swoje kupowalam na terenie tej spółdzielni, jest naprawde milo, przyjemnie i nowoczesnie www.sbmjednosc.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My od naszego ślubu (od czerwca ) mieszkamy w moim domu rodzinnym z rodzicami jednak mamy już "dom na papierze" plany i pozwolenie na budowe i czekamy na wiosne żeby móc rozpocząć budowe i pewnie za 3-4lata i bedziemy na swoim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z męzem zarobilismy na mieszkanie w 3 lata pracujac za granica,wyjechaliśmy zaraz po studiach,na wyjazd zarobilismy pracujac w trakcie studiów,nikt nam nie pomógł,mamy po 28 lat,własne mieszkanie,jak sie chce to można,ale lepiej użalac się nad sobą,to jak zyjemy jest konsekwencja naszych decyzji a nie Tuska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem w jakim mieście i jak duże to mieszkanie co się na nie w 3 lata zarabia będąc niedoświadczonym pracownikiem zaraz po studiach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowaliśmy na farmie gdzie nocleg mielismy zapewniony za 200 funtów/miesiąc,odkładalismy co miesiac razem po 1500 funtów,mieszkanie kupilismy za 250 tys w Rumi czy w sumie trójmiasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie 3 pokojowe 62 m2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas to za tyle możesz mieć co najwyżej kawalerkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie przeprowadź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim skromnym zdaniem są tylko 3 sposoby na dorobienie się w Polsce: a) bardzo dobrze się wykształcić, np. na lekarza, przy czym majętni rodzice są tu ważnym z różnych względów, ale nie niezbędnym elementem; b) założyć firmę i tutaj prawie niezbędne jest wsparcie finansowe rodziców, przy czym trzeba też oczywiście mieć do tego dryg bo rozkręcanie firmy to mozolna praca i dokładanie do interesu wiele miesięcy c) dostanie się za wszelką cenę na jakieś stanowisko w dużych, zagranicznych korporacjach i tam poświęcić kilka lat na wspinanie się do sensownej pensji. Tutaj nie potrzeba żadnych pieniędzy, dobrego startu, tylko charakteru, motywacji, dużo włożonej pracy. Wszystkim którzy nie mieli dobrego startu w życiu a chcą kiedyś normalnie zarabiać radziłabym z uporem głupiego słać CV na różne stanowiska w Korporacjach. Fajnie się tam nie pracuje ale to jedyne miejsca gdzie wyłożenie kilku tys. netto na pensję dla pracownika nie jest problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, można być jeszcze z***biście dobrym handlowcem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowaliśmy juz na studiach, po studiach jeszcze intensywniej. Mamy firmę. Dostaliśmy dotację z up, to była jedyna pomoc finansowa. Ja pracowałam do urodzenia dzieci na etacie. Mamy po kilku latach dom. Sami zarobiliśmy. Ludzie pewnie myślą, że ukradlismy. Taka mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory ale ludzie nigdy tego nie zrozumieja że wystarczy cięzko pracowac i mieć troche oleju w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niesamowite! Skoro wszysycy w kilka lat zarabiacie po 300-500 tys zł to niedługo będziecie milionerami! Kraj milionerów normalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak miałam 18 lat pierwszy raz wyjechałam na truskawki do Niemiec. Potem jeszcze często wyjeżdżałam np do pracy w masarni w Niemczech. Poszłam na studia, ale przerwałam, non stop pracowałam (w roku akademickim) a w wakacje (3 miesiące) do Niemiec do pracy fizycznej. Odłożyłam tym sposobem 110 tys. Żyłam bardzo skromnie, czasem na granicy ubóstwa. Nauczyłam sie w miarę dobrze j.niem. Poznałam Niemca i wyszłam za mąż, on miał od rodziców mieszkanie, które sprzedaliśmy za ponad 120 tys euro. Ja poszłam na studia, urodziłam dwójkę dzieci, dziś zarabiam 2600 euro, mąż 4400 euro, mamy dom, 3 x w roku wakacje w ciepłych krajach, spore oszczędności. Mam 32 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mogłabym odłożyć najwyżej 1000 miesięcznie, z wielkimi wyrzeczeniami. co daje 12 tys rocznie czyli za 20 lat mam mieszkanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My wzięliśmy kredyt na 30 lat na małe mieszkanko, a rodzice zamienili się z nami odstępując nam większe. Jesteśmy im ogromnie wdzięczni. Mamy obecnie 3pokojowe mieszkanie warte 450 tys i do spłacenia kredyt na 200 tys. Chciałabym odłożyć jeszcze jakieś 200tys, żeby wybudować dom pod Warszawą, ale obecnie żyjemy praktycznie bez żadnych oszczędności, więc są małe szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieliśmy swoją działkę(mąż dostał od rodziców) i kasę na dom w stanie surowym.na resztę dobraliśmy kredyt na 15lat. Mieszkamy już parę lat w swoim mały domku(120m2)..za 10lat będzie po kredycie. ja mam 28lat,mąż 33.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×