We wtorek mam ostatni dzień w pracy, jak mam się zachować?

To była moja pierwsza praca biurowa, pracowałam w firmie łącznie 10 miesięcy. Z nikim nie nawiązałam przyjaźni czy nawet blizszych stosunków, wszystko było oficjalne, po prostu znajomi z pracy i tyle. Nawet nie wiem czy mnie lubili. Nie pilam z nimi kawki, nie spotykałam się po pracy, nie plotkowałam na przerwach. Jednak byłam wobec nich miła i uprzejma, zawsze uczynna, żadnych konfliktów. I teraz pytanie - jak mam się zachować w ten ostatni dzien? Pracowałam w duuzym pokoju, było nas w sumie prawie 20 osob, caly dzial. Jak sie nimi pozegnać? Od razu mowie ze piec ciast nie umiem wiec przyniesienie slodkosci odpada ;/ a w cukeirnki tez nic nie kupie bo zbankruuje dla tylu osob ;/ Jak to u Was wygladalo jak odchodziliscie? Dodam ze sama sie zwolnilam z pracy, bo znalazlam inna.

po prostu odejdź, a nie chcesz w dupę włazić

Nie chce nikomu w d**e wlazic, po prostu jestem kulturalna i dobrze wychowana i wiem, ze odchodzac z pracy nalezy sie ze wszystkimi pozegnac, jak zreszta wszedzie jest - jak sie konczylo szkole to tez sie chyba zegnalas z kolegami co? :O to ze nie nawiazalam z nimi znajomosci nie znaczy ze ich nienawidzilam - sa mi obojetni, tyle ze sa duzo starsi ode mnie i dlatego nie nawiazalam z nimi kontaktu

napisz krotki list z podziekowaniami