Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 24 lata i dowiedziałam się, że mam raka...jak powiedzieć o tym rodzinie ?

Polecane posty

Gość gość

rodzicom, bratu ? moja mama sie załamie i tak ma juz mase problemow, stracila niedawno prace :( znajomym mowic ? nie chce ''sztucznej'' troski, telefonow jak u mnie, jak sie czuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje:( Prędzej czy później i tak się dowiedzą:( jak sie dowiedziałaś o chorobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo, mam raka, ale nie jest zlosliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modlitwa i jeszcze raz modlitwa. wielu ludzi dzieki Bogu zostało uzdrowionych. a nawet jak umzesz to nawrucenie przed smiercia daje szczesliwe zycie po drugiej stronie. a dla rodziny powiedz ze nawet jak umzesz to bedziesz w dobrych rekach. Tak powiedzial JAN PAWEL 2 przed smiercia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie bedzie do Ciebie dzwonil! Myslisz, ze kazdy sie wyrywa do rozmowy o chorobie z ciezko chora osoba? Jak sie dowiedza, to raczej zaczna Cie unikac. Czasami spotkaja kuzyna znajomego sasiada Twojego brata, ktory udzieli im informacji typu ze Cie rzadko widuje, ze nie wychodzisz z domu, ze schudlas, zmizernialas itp. itd... Zycze zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo, tato, mam raka, ale nie chce o tym rozmawiac, powiadomcie reszte rodziny, niech uszanuja moja decyzje i dadza mi spokoj. kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, gdy ja kiedys ciezko zachorowalam, chodzilam jeszcze do liceum i zniknelam nagle to wiem ze sie pytali o mnie, co sie ze mna dzieje, mysleli ze rzucilam szkole, wychowawczyni przekazala informacje co sie stalo, ze jestem w stolicy w szpitalu etc pare osob napisalo smsa co slychac, jak zyje a potem ? cisza, olali mnie, twoj los ludzi nie interesuje :O to blyo strasznie przykre, ze nawet kolezanki, prawie przyjaciolki mialy mnie w d***e, okazalo sie dla kogo jestem wazna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może porozmawiaj o tym z psychologiem? albo razem się do niego wybierzcie? jak coś to możesz anonimowo porozmawiać z tym: 703 402 501

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie, tak jak normalnie rozmawiasz o innych sprawach gdybym była chora nie potrafiłabym ukrywać przed mamą że coś jest nie tak zresztą w rodzinach w których ludzie są ze sobą blisko i dobrze się znają nie da rady nic ukryć nie wiem po co zakładałaś ten temat myślisz że mamie będzie lżej gdy dowie się o tym później ? podejrzewam że to kolejny temat prowokacja bo ludzie uwielbiają nurzać się we wzbudzonej takimi tematami litości i współczuciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My w rodzinie mowimy sobie o wszystkim, o sukcesach i porazkach, niepowodzeniach, o kazdej malej p*****lce! Nie wyobrazam sobie jakbym miala przemilczec moja chorobe? Od tego jestesmy rodzina, zeby sie wspierac. Na dobre i na zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie musisz mowic, jak z dnia na dzien wylysiejesz, to mama sama sie domysli :P to prowo na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowotwora czy raka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×