Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Antalaya 1244

Maz chce wspomóc biedna rodzine a nam sie nie przelewa

Polecane posty

Gość Antalaya 1244

Powiedzcie kto ma racje. Jesteśmy normalna rodzina itd maz w tamtym roku brał udział w szlach paczce Miałam o to pretensje bo uwazam ze duzo podarował jak na nasza sytuacje ale ok w porządku. W tym roku nie bierze juz w tym udziału ale za to poprosił brata który ma dostęp do rodzin potrzebujących zeby poszukal rodziny to moj maz kupi co potrzeba chce na to przeznaczyć 700zl Maz to sponsoruje z własnych uzbieranych pieniędzy ( mamy takowe, zbiera sie je i przeznaczamy na ciuchy raz na kwartał itp niekiedy nic nie uzbierany bo np wydamy na lekarzy itp ) No i maz chce wydać te swoje zaoszczędzone przez te kilka mies na ta potrzebująca rodzine. I ja nie wiem czy to nie obłudne z jego strony. Tu np nie idziemy na sylwestra bo nas nie stać, Tzn mozna z tych pieniędzy by zapłacić ale przecież szkoda. Chodzi mi o to ze maz nie należy do rozrzutnych raczej do skąpych, jakbyście widzieli nasze mieszkanie to Cyganie mieszkają lepiej autentyk, mamy kredyty, nigdzie nie wychodzimy zero imprez kina ani restauracji. Chodzi mi o to ze jak wspomaga taka rodzine to niech potem wszystk nie wypomina ze znowu trzeba dziecku buty kupic itp Jak kupujemy szafkę to najtańsza itp Jego brat ma ciężka syt materialna teraz musiał pożyczyć zeby jakiś kredyt konsumpc spłacić niech jemu da te pieniądze tak sobie pomyślałam. On tez jest potrzebujący. Wogole jak moj maz rozmawiał z tym 2 bratem na temat tej rodziny to wszyscy tak dziwnie trochę patrzyli na niego Pewnie teraz każdy myśli jaki moj maz bogaty ze tak chce zasponsorowac cos jakiejś rodzinie. Uważacie ze to w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TY MASZ RACJE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1233
Pewnie napiszecie ze to męża własne uzbierane pieniądze i ma prawo zrobic co z nimi chce. No ale chyba lepiej zeby sobie kupił gacie bo tamte stare poprute bo tez trzeba w czymś chodzić. Czy poszedł do głupiego dentysty bo ma zeby popsute.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty masz racje, ale czasami jest tak że ten co nie ma daje więcej niż inni co mogliby to zrobic:-). Ty myślisz o sylwestrze, a inni nie mają co do gara włożyc... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązkiem twojego męża jest najpierw zapewnić dobrobyt rodzinie a dopiero potem można myśleć o obcych. Niech twój mąż sie ogarnie trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jego dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1233
Ten jego brat opowiadał wstępnie o rodzinie ze niby wszystko maja wiec pewnie do gara tez maja co włożyć jak tu ktoś napisał. Jak rozmawiali to chcą tej rodzinie kupic sprzęt np telewizor. No telewizor tez potrzebny niby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1233
Właśnie maz wychodzi z tego założenia ze inni sa b potrzebujący i koniec a my mamy na jedzenie opłaty itp wiec mamy super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1233
On zapewnia byt, przecież mi na nic nie brakuje mamy na jedzenie, na paliwo, Nie muszę oszczędzać na tym ktore masło kupic itp to o co mi chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, myślę, że można pomagać, nawet jeśli nie jest się na liście 100 najbogatszych Polaków. Z drugiej strony powinien brać pod uwagę Twoje zdanie. Ja też pomagam, ale pytam meża, czy się zgadza. Nie wydałabym kilkuset zł na kogoś obcego bez ustalenia tego z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w malzenstwie takie sprawy omawia sie wspolnie, w waszej sytuacji pomoc gora 100 zl to dosc, macie rodzine, wlasne zoobowiazania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1232
Tez uwazam ze 100 zł to maks. No ale to sa jego pieniądze i jego sprawa Dlatego sie nic juz nie odzywam bo bedzie awantura Tylko chciałabym poznać Wasze zdanie ? Bo to zawsze ja jestem od tych obłudnych od hipokrytów od materialistek Tylko sie zastanawiam Czy to ja jestem ta zła ze nie chce wspomóc czy moze powinnam sie cos dołożyć. Ale podskórnie czuje ze mam racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na jakiej zasadzie to są jego pieniądze?? Bo dla mnie w małżeństwie kasa jest wspólna. My jak odkładamy na coś to wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, ze Ty masz rację. Skoro mąż nie spełnia Twoich potrzeb (jak dostęp do kultury) to powinien na to przeznaczyć pieniadze a nie taką kasę na obcych... Rozumiem 100-200zl ale 700? Chce szpanować jaki to on dobry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
filantrop od siedmiu boleści się znalazł :O niech pojedzie do afryki skoro taka w nim potrzeba pomocy ubogim :O już ja bym dała staremu, żeby rozdawał biedakom, a zęby miał popsute :O Ty nie chcesz mu robić pretensji? Ja bym mu kuźwa dała filantropię uprawiać kosztem rodziny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1233
To sa w tym sensie jego pieniądze ze moze przeznaczyć na co chce ale w ciagu roku te pieniądze idą na ciuchy na jakieś kosmetyki bieliznę czasem jakiś sprzęt do domu itp On mi nie ogranicza dostępu do kultury Chodziło mi o przedst standardu naszego życia ze sie nie rozwalamy kompletnie a maz chce taka suma wesprzeć jakas rodzine no właśnie i w dodatku obca. Ciekawe jest to ze maz każdego umie rozliczyć wszystko musi byc po równo nikomu nic nie przepuści A tu taki gest w stronę obcej jak nazwaliscie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1233
No właśnie filantrop co w starych gaciach chodzi. Jeszcze ten temat z tym drugim bratem poruszył na imprezie rodzinnej - rzucił taka kwotę, wszyscy lekko w szoku byli i trochę patrzyli z ironia jakby maz niepoważny był. Bogacz sie znalazł, czy on chciał przyszpanowac czy co. Dzis mi zaś wyliczał ze to trzeba zapłacić za ogrzewanie za prąd, olalismy sylwester któryś juz rok bo szkoda kasy. Raz byliśmy w mcdonaldzie, ja Wam postawie stwierdził wyszedł rachunek 40 zł jego text " co tak duzo myślałem ze z 20zl zapłacę" niby to był żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie sa tylko jego pieniadze, glupia babo dalas sobie to wmowic. Jak jestescie malzenstwem to kasa jest wspolna. Jak narobi dlugow twoj maz to do ciebie tez komornik przyjdzie, wiec ogarnij sie troche i kopnij dziada w d**e... Niech s*******a do Afryki i to na zawsze... Idiota swoim wlasnym dzieciom odejmie, a obcym telewizor bedzie kupowal... No jaja, to juz w PL taki dobrobyt, ze ludziom tv do zycia potrzeba??? Ja bym z takim debilem sie rozwiodla i podala o wysokie alimentu, zeby musial z********ac na 3 etety i nie miec czasu na mysleniu o "biednych" potrzebujacych tv rodzinach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1233
Po 1 myślałam ze mnie skrytykujecie ze to ja jestem ta zła ze to super gest ze strony męża ze chce wspomóc rodzine na święta ale ani jedna osoba z was go nie poparła Po 2 przypomniało mi sie jak w tamtym roku rozmawiałam z mężem zeby kupic dziecku trofasta z ikei do pokoju Oczywiscie tydz sie zastanawiał po tyg jego decyzja zeby jednak kupic (On nic nie chce kupic do Mieszk bo mamy w planach przeprowadzkę do domu a jak cos kupujemy to musi byc juz na nowy dom i koniec) oczywiście na najtańszego trofasta sie zgodził jeszcze musiałam go przekonywać ze nawet jego brat takie synowi kupił. I Tydz temu jak maz rozmawiał z bratem co by ta rodzina potrzebowała to sie zastanawiali ze moze lodówka albo pralka potem gadali ze pewnie to maja to moze ten telewizor. I w końcu brat wspomniał cos o meblościance a moj maz to "czemu nie, przecież meble tez potrzebne". A mi trofasta wyliczał i wypominał dla dziecka :( a tu tak dla obcych ochoczo sie zgodził. Powiem mu jak bedzie chciał wydać na ta rodzine te pieniądze ze niech lepiej syna do zoo weźmie albo na dentystę wyda. Ale on postanowił i pewnie zdania nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąz to idiota!!! kopnij go w dooope i zloz pozew o alimenty. Jak on w ogole smie. Nie mysli o wlasnym dziecku, zonie,od ust im odejmuje,a szpanuje dobrocią przed obcymi. Jak chce byc filantropem to niech zostanie jakims wolontariuszem,ale nie kosztem wlasnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję męża. Ale mój też z takich, że sobie nie kupi, a rodzinie odda. Tak więc ostatnio przy praniu lekko "popruły" się jego OSTATNIE dobre spodnie (moja zasługa), tak, że następnego dnia nie wiedział w czym do pracy iść. Mój komentarz "brata poproś o spodnie, bo ja nie mam pieniędzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego opisu męża wynika że coś z nim nie tego w tej sytuacji i jako go opisujesz to nie jest rodzaj gestu dobrej woli tylko na pokaz bo skoro sam wiele nie ma ,jest sknera poniekąd a komuś chce fundować telewizory aby pokazać że go stać ,więc radzę ci jak rozmowa nic nie daje ,zabierz mu te pieniądze jak możesz i rozmawiaj jak to nic nie da to kopnij dziada w dupę a może trzeba go ubezwłasnowolnić zanim narobi głupot bo dla mnie to głupota nie mam sam ale drugiemu dam nie z dobrego serca ale pochwalę się przed rodzina i obcymi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1233
Co mnie irytuje to ze jak rozmawiali o tej rodzinie to moj maz tak ochoczo te pieniądze wydawał " to kupmy lodówkę, a jak starczy pieniędzy to jeszcze na zabawki zostanie, tak moze byc i pralka, ale dowiedz sie K. ( tu imię brata) co ta rodzina potrzebuje". A jak ja cos chciałam to po 1 musiało byc niezbędne, po 2 tanie, po 3 na wieki wieków do nowego domu. I jeszcze było tyle gadki ze szok, potem podsumowanie na koniec mies "no to sie tak uzbiera jak będziemy tak non stop na cos wydawać". Jakby ktoś posłuchał tej rozmowy to z bratem to by pomyślał jaki moj maz hojny, jak on rozumie potrzeby, jak trzeba to kupi nie ma problemu. A przecież brat go zna i wie ze trochę centus to skąd nagle taka chęć na wydawanie kasy. Chciał przyszpanowac. czy co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz meza idiote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteście małżeństwem, tak? Więc nie rozumiem jak te pieniądze mogą być tylko jego? Chyba obydwoje zarabiacie i macie prawo decydować o wydatkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może twój mąz spłaca jakiś dług wdzięczności ,zapytaj go może ktos kiedys mu pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty glupia pipa siedzi jak mysz pod miotla zeby meza nie zdenerwowac. ja zaraz bym zrobila awanture, swoim dzieciom odbiera zeby innym tv kupic. My mamy teraz nawet dobra sytuacje finansowa ale mamy ja teraz i nie wiem jak bedzie za 10_15 l. nie wyobrazam sobie nic nie miec odlozone a pomagac innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz bardzo dobrego meza, który ma dobre serce Szukasz dziury w calym. Sam zaoszczedzil, chce wydac w dobrym celu.O Co Ci chodzi ? Jakbys zaoszczedzika, tez wydalabys tak jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antalaya 1233
No właśnie moj maz uważa tj jak gość 10:10. Zamiast wydać na nowe spodnie czy in rzeczy Woli te pieniądze przeznaczyć dla rodziny potrzebującej. Tak sobie obmyslil ze chce pomoc potrzebującej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×