Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy co mam zrobić

Polecane posty

Gość gość

Od kąd urodził się nam synek to teściowa się zrobiła bardzo nadgorliwa,ja nie miałam nigdy z nią dobrego kontaktu raczej dystans bo było wiele przykrych sytuacji,bylismy wczoraj u teściów i ledwo wjechaliśmy na podwórko a teściowa nam wyrwała fotelik z dzieckiem! u nich w domu wyrywała nam go i nie zapytała tylko,,daj'' uciekała z nim do innych pokoi gdzie zostałam sama u niej w kuchni z teściem który nic się nieodzywał!Wpychała mu smoczka na chama by nie płakał bysmy go jej nie zabrali w końcu się wkurzyłam i zabrałam dziecko bo wyciągało rączki z płaczem do mnie po czym usłyszałam że dziecko nie zna babci a widzi ją co 2 tyg! i że go kisimy w domu zamiast wszędzie z nim jeżdzić :-( brak słów! jak se pomyśle o nastepnych sytuacjach to aż mnie serce kłuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna tesciowa i w dodatku babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ograniczcie kontakty bo się nerwicy nabawicie prze taką chorą babe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olejcie ją !!!a jej koniecznie by się przydał psychiatra i to biegiem :classic_cool: w zadnym wypadku nie ulegać bo wyczuje i koniec,jak ma kużwa silny instynkt to niech dziecko zaadoptuje! jak tak można ludzie kochani toż to wy rodzice ja nigdy nikomu dziecka nie wyszarpywałam bo kultura wymaga zapytać i szacunek i jak te synowe mają mieć do takich teściowych szacunek? no jak? sama już teściowa jestem ale szanuje ich zadnie i decyzje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wywiezcie ją do iraku :D bedzie świnty spokój :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajka12
chora kobieta ja bym ją chyba ze schodów zrzuciła a może ona myśli że to jej dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprosić ją hahahahahahahhaahhaahhahaaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscccc
Kobietooo ciesz sie ze z nia nie mieszkasz. Ja z taka wariatka mieszkam. Ale po wyrzyganiu wszystkiego mam spokoj ;) powiedzialam co myślę i sie obrazila. Aa tez mi dziecko wyrwala a raz nie chciala oddac gdy byla z nia na dworze. Podwazala moje zdanie wszystko komentowala plujac jadem. Nie ukrywajac ze nie przepada za mna od poczatku. Az pewnego dnia prz awanturze zaczela mnie obrazac ze k***a itd... To sie odwdzieczylam tym samym ;) powiedz jej co cie boli ze sobie nie zyczysz takiego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko ! Po części Cię rozumiem..jak ja przyjdę do mojej teściowej czuje się jak wróg..nie dość, że nie mną normalnie żadne nie pogoda to jeszcze mają gdzieś moje zasady...twierdzą, że głodzę dziecko..a mała po prostu ma dobry apetyt..gdy coś przy niej robie staje obok i gapi się na każdy mój ruch, tak jakby się własnym dzieckiem zająć nie potrafiła..wypytuje o każdy krem co jej daje jeść jakie pieluszki i dlaczego..masakra jakś...dlatego do nich żadko jeżdże chociaż mieszkają 1,5km ode mnie... czasami jest mi przykro..ale z drugiej strony myślę sobie mam cudownego męża i dziecko, a reszta się nie liczy...mam swoją mamę i z nią utrzymuje dobry kontakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noo..zapomniałam jeszcze dodać, że ciągle słyszę, że dziecku zimno (bo ma chłodne rączki), a taka już jej uroda..nawet lekarza pytałam, mówił, że niektóre dzieci tak po prostu mają...jak proszę ich o cos olewają to i i tak robią swoje..mówię, żeby nie dawali dziecku chrupek, bo dopiero jadło...a oni dają kolejne chrupki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze dziewczyny też nie macie lekko :-( ja tego nie pojmuje jak tak mozna,a potem faktycznie żdziwione teściowe że synowe ich nie lubią! mnie w środku tak telepało z neerwów że w myślach ją .............! ona jeszcze do naszego synka woła synku!!! autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zrobić? Nic..a co możesz zrobić..olej to jak Ci radzą, bo faktycznie w nerwicę wpadniesz..wiem, że łatwo się mówi..no, ale taką masz już teściową i już..męża wybierasz ich już nie.. a tak apropo męża..on nie może pogadać ze swoją mamą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja naszczęscie też mam męża cudownego który zawsze stanie za mną murem! i żucił się do niej jak wyrywała fotelik ,, co ty wyrabiasz'' a ona udawała że nie słyszy albo ignorowała! Moja też gada że ma zimne rączki a ubrany za grubo :D obserwuje,uszczypliwa jest a ja dla niej również uszczypliwa jestem! autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko..to telepanie w środku to aż znam za dobrze ! Najchętniej to bym czasami na nich nawrzeszczała jak na małe, niesłuchające się dzieci..nie mogę patrzyć jak potrząsają moim dzieckiem (bo dzieci tak lubią :/ ) dobrze, że tam często nie jeżdże..jak pomyślę, że mam tam jechać to aż mi się coś dzieje..robią wokół dziecka straszny szum, a mała tego nie cierpi też nie raz córeczka jak mnie zobaczy to jak by wołała(mamo ! Ratuj) i wyciąga do mnie rączki..a oni odwracają jej uwagę ode mnie..to aż dla mnie przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 20:46 mąż ja cały czas stopuje i kontroluje bo ona to taki typ że jak dasz palca to całą ręke weżnie. Pamiętam jak byłam w 36 tyg ciazy to przy całej rodzinie powiedziała do nas żebyśmy seksu nie uprawiali bo urodze :D dziecko pożera oczami to jest przerażajace i robie ze mnie w rodzinie wredną zołze! autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz autorko...też bym chciała mieć teściową, do której mogła bym pójść na kawkę, porozmawiać, czasem się wyżalić..czasem pośmiać..ale widocznie nie jest nam to dane..moja też mi wypomina, że nie przychodzę z małą..kurde! Ta sama droga..broni jej ktoś przyjść ? Tak samo ma 1,5 km do mnie jak ja do niej..niech wsiada na rower i przyjeżdża :) aaa co najgorsze..odwiedzą małą nawet, gdy teściowa jest chora :/ dobrze, że dziecko się jeszcze nie zaraziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:51 jak cię czytam to widze siebie :-) no najgorsze jak dziecko wypatruje oczkami mamy a oni ignorują uczucia matki i odwracają dziecku uwage :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:51 jak cię czytam to widze siebie :-) no najgorsze jak dziecko wypatruje oczkami mamy a oni ignorują uczucia matki i odwracają dziecku uwage :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dla mnie też jest okropne..bo jak widzisz jak to dziecko chce do Ciebie to aż się ciepło robi na sercu i byś je tak przytuliła do siebie, a one Ci je wydzierają jak jakąś rzecz... niech się teściowa obraża..miej ją gdzieś..bądźcie szczęśliwi z mężem..wychowała swoje dzieci niech zrozumie, że już nie jest mamą tylko babcią i że nie ,a zbyt wiele go gadania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie jest nam dane mic dobre tesciowe a szkoda autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytala o swojej teściowej. Robi tak samo ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje wam bardzo za słowa otuchy,fajnie było was poznać takie bratnie duszyczki,kto mnie zrozumie jak nie wy, które też macie przekichane z nadgorliwymi teściowymi,ja teściów nie lubie i oni mnie pewno też oni tylko ploty i kosciół :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam jeszcze dodać że moja teściowa to perfekcyjna pani domu teściowi skarpety i majtki nawet prasuje :D całe zycie siedziała w domu i nie pracowała a jak mi się zdazyło raz kilka miesięcy nie pracowałam bo szukałam pracy to nazwała mnie w rodzinie ,,leniem'' autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×