Już prawie zapomniałam.

jak to jest patrzeć Ci w oczy,słyszeć Cię,dotykać dłoni..szkoda ze to zniszczyłeś:-(..jeszcze kocham,jeszcze Twoja...:-(Śpij dobrze skarbie ,wiem ze to czytasz...i wiem ze Twoje serduszko już spogląda w inną stronę,to przykre:-(dobranoc.

nie był ciebie wart, gdyby było inaczej nie pozwoliłby na twój smutek, minie

zamknij się Kaśka g!,znowu musisz mącić?siarę to ty robisz ..ktoś cie tu prosił ze ludzi obrażasz?,zostaw ją!

To nigdy nie minie ,ale coś w tym jest widocznie nie był mnie wart..zbyt szybko przychodzą mu te zauroczenia w innych obiektach.Szkoda bo myślałam ze jest kimś na całe życie. Już mnie tu nie ma,już nigdy tu nie napiszę.

hm ,niemożliwe bo piszesz jak kaśka!,a wstyd to powinno być Ciebie za wtrącanie się w nie swoje sprawy i za takie słownictwo.

zgorzkniała jak już,a i jeśli Barbaro w co wątpię ze to ty ,to wiedz ze to nie jest temat do "M",tylko zupełnie do kogoś innego.

zauroczenia? powinny szybko przechodzić, być krótkie! często się zdarzają, w związkach, małżeństwach także, ale o niczym nie świadczą. Mogą być podstawą dla czegoś więcej ale to wszystko. Reszta zależy od obojga, inicjatywa (forumowa bzdura kobietek frustratek, które strach ogarnia na widok faceta :D) popychania relacji do przodu należy do dwóch stron, jedna strona zawodzi i wynika niedopasowanie, niektórzy ciągną ten wózek po swojemu, inni szukają dalej... ty należysz do tej drugiej grupy, więc bądź silna i cierpliwa, trafisz swoją właściwą połowę, jestem przekonany :)