Niegrzeczna

Ostatecznie zawsze kończy się śmiercią ;) Bywa, że nawet ze śmiechu ;)

wydaje mi się że czarny to twój ulubiony kolor, może dlatego?

Tak, ulubiony. Ale to nie dlatego. Wyszczupla :D

Musi?

tak? a ja myślałem że to raczej kwestia kroju

Musi. Długością odbijanej przez kolor fali światła oraz kontrast równoległy.

Czy musi? A jak? Spróbowałby się zbuntować :D I to też racja, 222. Jak Cię dobrze chirurg skroi, to i szczuplejsza zaraz...

nie wiadomo czy ta chęć wyszczuplania ma realne podstawy, czy autorka sobie wkręca, jak zresztą wiele kobiet

Eee... nooo..., właśnie... to samo miałam napisać :D

no właśnie, kokieteria taka pewnie ;)

Hmmm... a jeśli napiszę, że z******ta ze mnie dupa, to też nie uwierzysz? :)

chwalenie jest od razu podejrzane ;) raczej stawiam na normalność, ja też jestem, jak to ostatnio panie elegancko określają, typowym Polakiem-cebulakiem, więc nie mam oczekiwań

Polak-Cebulak? A co to?

jak zwykle używam pojęć, których znaczenia do końca nie znam ;) no taka kwintesencja lokalnej naszej urody chyba

I jeszcze się bezczelnie do tego przyznajesz. Cudownie!

nie ma co ściemniać, jak wiesz wolę zarówno miłe zaskoczenia jak i mile zaskakiwać

Uklęknij zatem. Będziemy się całować.

o masz ;) widać moja antyreklama odnosi wręcz odwrotny skutek ;)

Och... więc Ty mnie chcesz zniechęcić! Patrz, jaka ja jestem niedomyślna...

Raczej unikam publicznego całowania się, po prostu ;)

E tam. To tzw. podrywa na jana. Niezniechecaj się.

Ale jak to tak? Niepublicznie? Tutaj? Da się?

No tutaj to wiesz... ogólnie sobie można gadać. A od całowania zazwyczaj przechodzi się od razu do rzeczy, a tak w ogóle to jakoś tak ostatnio ustami zabieram się od razu za zupełnie inne rejony. Tutaj to ja w ogóle tylko ogólnie gadam, jakbyś tego jeszcze nie zauważyła i raczej na niewiele więcej się nadaję, są lepsi ode mnie, albo raczej mniej skrępowani ;)

Hmmm... to nie ogólny, to ero, Tygrysku :) A jeśli planujesz mnie zaciągnąć na maila, to szczerze odradzam. Umrzesz.

Nie próbuję ;) Wydaje mi się że nie sprostałbym wymaganiom ;) Kiedyś przerabiałem takie historie przez dłuższy czas no i już się do tego nie nadaję, angażuję się, za miękki jestem, itd. Zresztą, Tobie raczej trzeba kogoś na pełen wymiar czasowy, no chyba że masz takiego a już nie daje rady?

A to ostatnie pytanie jest z natury tych ogólnych, tak? ;)

no w sumie raczej z gatunku bezczelnych, przepraszam...

Wiesz, że przez Ciebie tracę pazur? Jesteś zdecydowanie zbyt miły. A ja, jak to kulturalna kobieta, nie mogę w tej sytuacji odwzajemnić się czymś przeciwnym. Zaczynam nawet się wstydzić tej swojej wulgarności. Szok!

A ja się zaczerwieniłem, jak przeczytałem to co napisałem wcześniej. Wiesz, tutaj każdy jedzie jeden po drugim po całości, że czasami zapominasz się że gadasz z żywą osobą. Nie zauważyłem jakiś większych wulgarności. Jeżeli masz na myśli słownictwo, to używam niestety w nadmiarze. Co prawda staram się hamować przy osobach na których opinii mi zależy, ale nie zawsze mi wychodzi

A klapsa chcesz