Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dajecie 5 latkom zupe grzybową na wigilii ?

Polecane posty

Gość gość
Dziecko powinno samo wybrac co chce zjeść a nie bo musi bo wszyscy bo wigilia ...itp Ja zawsze jadłam kluski z makiem i pierogi owszem były i grzyby i śledzie ale ja tego nie jadłam i nikt mnie nie zmuszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem moze jesc wszystko ale w niewielkiej ilosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli samo chce to ok niech spróbuje.. Ale takie po 7 roku zycia , młodszymi bym nie dała , po co ryzykować ? Nic sie nie stanie jak zje cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz głupie nierozsądne mamuśki sie dorwaly, kielicha tez podaj , nic mu nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a znacie się na grzybach? chcecie tak skończyć? Jak działa trucizna? • Muchomor podrażnia żołądek i jelita. Człowiek ma nudności, biegunkę, wymiotuje. Może dojść do gwałtownego odwodnienia organizmu • Dwie trujące substancje: amanitotoksyna i falotoksyna uszkadzają komórki wątroby. Pierwsza działa błyskawicznie, druga w 2-3 dobie. Po kilku dniach następuje całkowite uszkodzenie wątroby. • Pojawiają się zaburzenia krzepnięcia krwi: krwawienia z ucha, przewodu pokarmowego, zdarzają się krwawienia ginekologiczne • Trucizna uszkadza nerki. Nerki przestają filtrować krew i nie usuwają szkodliwych substancji z organizmu. • Toksyczne produkty przemiany materii dostają się do układu nerwowego, w tym mózgu. Pojawia się obrzęk mózgu, zaburzenia świadomości, człowiek zapada w śpiączkę. Nie działa wątroba, nerki, w końcu układ oddechowy. W śpiączce umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraz sobie ze moje dziec***ija wino w Wigilie :D czerwone , grzane wiono z korzennymi przyprawami. Oczywiście bezalkoholowe:P Od małego uczyly sie kultury picia. Od małego jadły grzyby, zwlaszcza te własnorecznie zebrane :P Jajecznice z kurkami wręcz uwielbiaja ! Zupa grzybowa gości u nas bardzo często, wszyscy ja lubia nikt nie choruje. Pieczarki to moje dzieciaki jedza na surowo na chlebie np. z pasztetem :) Będa jak co roku próbowały WSZYSTKICh 12 potraw na stole. Zero problemu z jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozróżnijmy 2 kwestie: ryzyko zatrucia grzybami trującymi i kwestia enzymów trawiących grzyby. Jak piszecie, że jesteście na NIE piszcie dlaczego. U mnie akurat ryzyko zatrucia odpada, bo gotujemy z grzybów kupionych w sklepie. Ale dalej nie wiem jak to jest z tym trawieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie posrajcie sie czasami z wrazenia! To przestancie podawac dzieciarom muchomory to nie beda ladowaly w szpitalach czekajac na nowa watrobe, banda miastowych panci, wole moje grzyby ktore moja rodzina zbiera od wiekow niz wasze parowy ze zdechlych swin i krow z plastykiem w srodku i z******ta sol drogowa ktora was faszerowano od lat, od tego dobrodziejstwa na pewno bedziecie zyc wiecznie buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wierzę w grzyby kupione w sklepie. skąd wiesz że kupujesz to co jest napisane? tyle czasu sól drogowa była sprzedawana jako spożywcza. już nawet pomijając działanie specjalne, w fabryce też mogą się po prostu pomylić... ja nie ryzykuję. pieczarki podaję, innych grzybów nie kupuję, zwłąszcza suszonych, bo w takiej paczce nigdy nie wiesz co tak naprawdę jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie zupa grzybowa to najważniejsze danie Wigilijne od zawsze. Poszperałam trochę w pamięci i oczywiście nie napiszę Wam jak to było jak miałam 5 czy 6 lat, ale skoro mówicie, że grzybów nie podaje się do 12 r.ż to mogę Wam napisać jak było do tego czasu. I tak od kiedy pamiętam zarówno ja jak i młodsze ode mnie kuzynostwo sporą porcję zupy dostawało. Nigdy nie było żadnych zatruć ani sensacji żołądkowych. Co najwyżej przejadaliśmy się słodyczami. Tak więc ten argument o nietrawieniu grzybow jest najwyraźniej grubo przesadzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie kupnych grzybów: teoretycznie racja, że producent może oszukać, ale jemy dania z takich grzybów o dziesiątek lat i nigdy nikt się nimi nie zatruł. Tak więc po co panikować? Ryzyko jest równie wielkie jak tego, że będą jaja robaków w czekoladzie albo kawałki szkła w cukrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo mamy barszczyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku nie powinno się jeszcze podawać grzybów. pomijam fakt zatrucia. żołądek dziecka może jesszcze nie strawić. u mnie w rodzinie odrobina zupy grzybowej dla dziecka w tym wieku skończyła się płukaniem żołądka w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z grzybową jak jest się w ciąży i co jak się karmi piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daję, w rodzinie są zapaleni grzybiarze, sama też bezbłędnie większość grzybów poznaję, ale dzieciom nigdy się u nas nie podawało. Jest tyle innych potraw  że nie widzę takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daje zadnych grzybów córce. U mnie w rodzinie od wielu pokoleń zbiera sie grzyby ale dzieciom nie podajemy . Tak na marginesie w Polsce najmłodsza ofiara zatrucia grzybami to 8 miesieczne dziecko któremu podano sos grzybowy z butelki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od dziecka uwielbiam zupę grzybową i nie wyobrażam sobie wigilii bez niej. Poza grzybową mamy też barszcz czerwony z uszkami i barszcz biały - na grzybach również. Zawsze wszystko to zjadałam, nawet jako dziecko. Z takim szczegółem, że...nie znosiłam grzybów :D Taka ciekawostka :D Uwielbiałam zawsze smak zupy grzybowej, ale nie lubiłam samego grzyba - ze względu na jego konsystencję :p Dlatego wyjadałam zupkę, płatki (u nas grzybowa zawsze z "płatkami", czyli łazankami) a grzybki zostawały na brzegu talerza :D Dopiero jak dorosłam, polubiłam też grzyby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa , do 18 stki dzieciarom grzyba nie podajcie Co za ponebany kretynki, ta wasza sterylność wszystkim doopa wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bym miała takową na Wigilii to bym dała ,nie mam ale mam pierogi z grzybami i jak robiłam parę dni temu młody zjadł ma 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"taaa , do 18 stki dzieciarom grzyba nie podajcie Co za ponebany kretynki, ta wasza sterylność wszystkim doopa wychodzi" Lepiej nie dawać nawet do 18 stki niż rozwalić dziecku wątrobę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×