oznaki ciąży

hej kobietki, zapewne był już tutaj taki temat, ale czytałam różne fora i w sumie nie dowiedziałam się konkretnie tego co chciałam, więc postanowiłam zapytać Was: jakie były Wasze pierwsze potwierdzone objawy ciąży? nie jakie myślicie, że macie itp, tylko jakie miałyście i faktycznie były oznaką ciąży? dodam jeszcze, że pytam dlatego, że mam nieregularne miesiączki i kocham się z moim mężczyzną stosując stosunek przerywany (wiem, wiem, żadne zabezpieczenie, ale nie musicie prawić mi morałów;), ostatnio kochaliśmy się w moje dni płodne i jakiś ponad tydzień później czułam kilkudniowe kłucie w jajnikach, mam nerwicę i boję się ciąży, więc od razu zaczęłam doszukiwac się innych objawów ciąży, a jak to potem nasz mózg sobie do siebie to wezmie to jest nieciekawie i nagle wszystkie objawy się zgadzają. powinnam na dniach dostać miesiączkę, ale wczoraj zaczęły boleć mnie strasznie plecy, a od kilku dni bolą mnie sutki przy dotykaniu oraz trochę piersi od strony zewnętrznej. martwię się trochę, codziennie rano budze się zestresowana, spocona ze strachu, a że mam nerwicę to paraliżuje mnie strach jeszcze bardziej. jestem pewna, że mój facet zdazył wyjśc ze mnie i nic nie moglo przeleciec ani nic, ale po prostu chciałabym zeby ktos mnie uspokoił.

samopoczucie mialam jak na okres, dziwne bylo tylko ze brzuch mnie bolal jak na okres przez 3 dni z rzedu, przepowiadajaych bolow brzucha przed okresem nigdy nie mialam :P a od 6 tyg mam mdlosci

u mnie wszystkie objawy wskazywały na nadchodzący okres(ból podbrzusza) ale ten się nie pojawił bo była ciąża. I tak było w obu ciążach. Napisz więcej o swoich cyklach -od ilu do ilu dni trwają. Ile czasu minęło od współżycia?

Tak szybko nie ma objawów ciąży. To że ktoś tam pisze co to miał za objawy to w większości czysty przypadek i urojenia po prostu które potem wiążą z ciążą. Ja żadnych objawów nie miałam w pierwszej ciąży. W drugiej ciąży biochemicznej ciągle bolało mnie podbrzusze mocno. Nic więcej. A nooo...piersi oczywiście boleć mogą i to chyba tylko tyle przed miesiączką.

przed zrobieniem testu nie miałam żadnych objawów. Nic poza drobniutka różową plamką na wkładce w dniu spodziewanej miesiączki. Potem był ból piersi, ból prawego jajnika i bóle jak na miesiączkę, gdybym nie zrobiła testu to bym myślała, ze to po prostu okres się zbliża. Byłam do tego bardzo senna i miałam kołatania serca, zawroty głowy i szalejący puls.

moje cykle trwają różnie, jest to od 29-32 dni przeważnie. od stosunku minęło dokładnie 14 dni. nie mam żadnych mdłości ani nic, oprócz tego, że bolą mnie plecy i sutki bolą przy dotykaniu,a wcześniej to kłucie jajników. myślałam, że to na miesiączke boli, bo w ubiegłym miesiącu też bolały jajniki, ale nie tydzien przed miesiaczka, tylko wczesniej. nie byłabym zanipokojona, gdyby nie te sutki i plecy. mój facet mnie uspokaja, bo jesteśmy pewni, że nic nie było, ale te objawy są niepokojące. do tego moja nerwica, chodzę wciąz, doszukuje sie objawów ciązy.

cykle 29-32 to są cykle regularne.

Zrób test to się uspokoisz.

zawsze słyszałam, że regularne cykle to takie, które trwają bite 28 dni :) ale dzięki, że mówisz :)

obawiam się, że zanim zobaczyłabym wynik testu padłabym na zawał

Myślę ze 14 dni od stosunku możesz już zrobić test o zwiększonej czułości i rozwiać swoje wątpliwości. Lepsze to niż zadręczanie się. Pamiętaj aby test zrobić z porannego moczu.

cykle w których róznica między najkrótszym a najdłuższym cyklem nie więcej niż 5 dni to są regularne cykle. Nie rozumiem czemu nie chcesz zrobić testu -nie jest to łatwe ale po co masz się wkręcać dłużej? Kiedy miałaś mieć okres? Ile się spóźnia?

Skoro jest 14 dni po stosunku to rozumiem że już masz termin miesiączki? Kiedy ma być ? I ty masz regularne cykle.Nie jedna by takie chciała.

boję się, że wynik może być pozytywny, co prawda nic nie było na 99,9%, ale nie ukrywam, że nie chciałabym teraz ciaży. wkręcam sobie co chwilę, że mam jakiś kolejny objaw ciąży, mój m też wspomniał o teście dla spokoju, ale wolałabym dac pokroic sie w plasterki niz go zrobic.

powinnam dostać jakoś na dniach, napisałam że moje cykle to od 29-32 dni, więc mam jeszcze kilka dni to miesiączki, nie mam jej zawsze dokładnie co 29 dni, więc zostało jeszcze trochę czasu.

i co wy na to, dziewuszki?

No to jeszcze ci się okres wcale nie spóźnia więc wyluzuj. Stresem sama sobie jeszcze okres opóźniasz. Ale zastanawia mnie jedna rzecz -skoro nie chcesz ciąży to czemu się nie zabezpieczacie? To jest naprawdę gra warta tych stresów które teraz przechodzisz? Ja sama mam 2 dzieci i nie wyobrażam sobie kolejnej ciąży więc o seksie bez zabezpieczenia w jakimkolwiek dniu cyklu nie ma mowy.

Ale kilka tzn ile dokładnie??? Zamiast wkręcać sobie ciążę poczytaj sobie o cyklu i owulacji.Kiedy występuje i po ilu dniach pojawia się okres. Z tego co piszesz nie ma ciąży

Dziękuję za odpowiedzi, uspokoiłam się trochę. Stosujemy też czasami prezerwatywy, ale znam wiele osób, którzy stosują stosunek przerywany i uważają że to bezpiecznie, oczywiście jeśli robi się to z głową. Uważamy się za odpowiedzialnych, więc korzystamy z przerywanego. Po prostu ostatnio nakręciłam się na ten temat ciąży i tak wyszło. Dziękuję dziewuszki za odpowiedzi :)