Czy żony nie widzą, że mężowie mają kochanki.

Moja znajoma ma żonatego faceta już.9 lat . Co roku chodzi z nim na sylwestra, czy ta żona nie widzi, że coś nie tak.

Nie chcą widzieć.

Ślepe, albo nie chcą widzieć.

Wiedza ale udają ze nie widza. I tak nigdzie nie odejda bo są przykuci zobowiazaniami.

Wiedza tylko maja to w d***e. Jak frajera stac na utrzymanie zony i kochanki to siedzia. Zapewne nie moze podolac w lozku wie sie zona nawet cieszy ze nie musi sie "nadstawiac" a kase bierze. To on jest jelen a nie ona

Myślę ze to ma racje bytu tylko wtedy kiedy zona tez męża nie kocha, taki zwykły interes w przeciwnym razie nie wytrzymalaby tego nerwowo

Jak im tak pasuje, to udają ślepe. Ja tam jak tylko dostrzegłam to się rozwiodłam. Po co mi łajdak szlajający się po k***iszczach. Jeszcze mi coś do domu przywlecze.

koleżanka z pracy mojej matki ma mężusia który ją zdradza zrobił nawet jednej dzieciaka ona jak się dowie że z kimś śpi prosi innych ludzi żeby mężusiowi przetłumaczyli żeby ją nie zostawiał i tak to się kręci w kółko kobieta ta widzi w nim siódmy cud świata masakra :O zamiast go kopnąć w dupę to ta za nim lata i żeby nie było ona więcej zarabia i mieszkają w jej mieszkaniu

No właśnie najgorsze to że może jakieś świństwo przynieść.

Najgorsze, że te baby uczepią się tych chłopów i uważają za swoich.

Nie chcą być same.