Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On nie kupil mi prezentu na świeta

Polecane posty

Gość gość

chociaz wiedzial, że ja mam dla niego prezent już od miesiąca. powiedzial, ze dlugo sie zastanawial i coś wymyslil, ale mam z nim pojechać po świetach i wybrac sama. :/ nawet nie pytal wczesniej co chcialabym dostac, a czasu miał w tym miesiacu mnóóóstwo i nie raz bylismy na zakupach, zebym chociaz mogla podopowiedziec co mi sie podoba. rok temu podobna sytuacja, nic nie zdązyl kupic i na poczekaniu cos mi dal tydzien po swietach przykro mi jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest leń jak dla mnie i leci na łatwiznę. łatwa linia oporu? też mu nie daj tego prezentu dzisiaj. a co. powiedz, że zabiegana byłaś, praca/szkoła, że pełno zakupów. upokorz go tak jak on Ciebie. co z tego, że masz sama sobie wybrać? gdyby tak było, to kupiłby Ci jakąś pierdołkę teraz, a ten właściwy prezent faktycznie mogłabyś sama zadecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejmujesz sie glupotami. Przeciez to tylko komercha :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że z jednej strony to komercja, ale liczy się gest i gdyby dał coś symbolicznego i powiedzial że główny prezent wybierzemy pózniej to byloby inaczej i zrozumiałabym to jakoś. a z tekstem, że nic nie ma i pojedziemy kiedyś tam po świetach (pewnie juz nie w tym roku, bo pracujemy i ciagle sie mijamy), to wychodzi mega słabo :( zwłaszcza, ze ja się postarałam i myślę że trafiłam z prezentem dla niego, on nawet mając kupę czasu nie mógł sie nawet minimalnie wysilić :/ a i zawsze powtarza, że słaby jest w robieniu prezentów, no paniee echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dałaś mu już ten prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że jest Ci przykro. Ale chyba lepiej , że nie kupił pierwszej lepszej pierdółki , która by Ci się nie spodobała. Ja np. nie lubiłam jak mi facet coś kupował i dawał, dlatego już rzadko kiedy robimy sobie prezenty, bo własnie lepiej wg nas jest pojechać sobie gdzieś razem na zakupy i wzajemnie wtedy coś sobie kupić :) A taka mała rada - w związku nie są ważne prezenty :) Może akurat nie miał wystarczających funduszy i nie chciał Ci o tym powiedzieć? Postaraj się też jego zrozumieć , ale oczywiście, jeśli Ci jest przykro z tego powodu to dobrze jest czasami o tym drugiej osobie powiedzieć :) tylko delikatnie, żebyś nie wyszła na jakąś materialistkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i chcę podkreslić, że nie chodzi mi tu o kwestie materialne - chodzi o gest, inwencję, to mogłoby być cokolwiek, ale żebym czuła że myślał o mnie wybierając prezent, albo żeby chociaż trochę uwagi temu poświęcił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój prezent dla niego leży pod choinką, także nie wiem co teraz, przecież nie powiem, że ma leżeć aż ja coś dostanę, bo to bzdura ;) wlaśnie zastanowię się, jak delikatnie dać mu do zrozumienia, że jest mi trochę przykro, że w taki sposób chce wybrnać z sytuacji, i nie chodzi mi o wartość prezentu tylko sam gest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekotrzy nie potrafia kupowac byle jakich prezentow i jak nie znajda odpowiedniego, nie dadza zadnego. Prezenty to malo wazna czesc zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja Cię rozumiem, ja bym mu zrobiła przytyk w momencie kiedy otworzy ten prezent. siedz smutna i okaz ze jest Ci przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem, że prezenty w związku to nie jest nadrzędna sprawa, i staram się podchodzić do tego bardzo racjonalnie, ale sami rozumiecie, troche słabo wyszło z jego strony i to już kolejny rok z rzędu... w zeszłym roku też prezent czekal na niego pod choinką, ale on stwierdził, że dopiero jak kupi coś dla mnie, to wtedy się wymienimy. Uznałam, że ok w porządku, wyjątkowa sytuacja i nie było tematu. Teraz też wiedział, że coś mam i wie, że paczuszkę dostanie dzisiaj, tak po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, ty lubisz swieta i prezenty, wiec dla ciebie to oczywiste, ze powinien sie wysilic, a dla mnie to tylko ludzkie tradycje i wymysly, ja tego nie lubie i unikam. Moze powinnas uszanowac jego zdanie, zwlaszcza, ze przeciez przyznal, ze z prezentami idzie mu beznadziejnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie będę się obrażać, nie mam takiego zamiaru, bo tak jak mówicie w większosci, prezent to błahostka, ale mimo wszystko chciałabym go lekko uświadomić, że trochę mi z tym dziwnie, może gdyby był na moim miejscu inaczej by na to spojrzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie robiłam mu prezentu na siłę :) gdybyśmy ustalili, że nie robimy sobie podarunków na świeta to nic by się nie stało, no ale oboje zgodnie do tego podeszliśmy, stąd moje małe rozgoryczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie spojrzalby inaczej. Dla niego prezenty nic nie znacza. Czy jest dobrym, kochajacym chlopakiem, tego nie wiemy, ale jak wynika z dotychczasowego opisu, wagi do prezentow to on nie przyklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest dobry i kochający, czuły :) może po prostu nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo ciężko przychodzi mu robienie prezentów, wiem że nie zrobił tego po złości, tylko nie wiem czy z lenistwa albo lekceważenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech dostanie dzisiaj ten prezent, widocznie przekłada sprawy swoje nad Twoje. to on lubi byc obdarowywany i cieszyć sie. gdyby zdarzyło sie to raz to okej mozna zrozumieć ale znowu dal ciala? ja bym mu dosrala jeszcze dzisiaj w momencie otwierania tych prezentów ze wiesz co kochanie tak stwierdzilam ze za rok nie robimy sobie prezentów bo to bez sensu komercja chodzenie szukanie i co roku to samo. autentycznie bym tak zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest wygodniacki. bo w prezentach chodzi o to żeby wysilic sie i szukac dla bliskich czegoś co ich zadowoli. a on idzie na łatwiznę i mowi ze zabierze ciebie i sama sobie wybierzesz. czyli juz całkowicie komercjalizuje święta i ten obrzęd wiec całkowicie bym to wywalila ze świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałabym być wredna i dosrywac, bo mimo wszystko świeta to taki czas, żeby się czuć miło; ale fakt faktem może w przyszłym roku lepiej odpuścic, wtedy nie będzie niesmaku...sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani to, ani to. Dla ciebie to ma sens, wiec wydaje ci sie oczywiste, inni widza, ze to tylko dziwna, masowa moda. Wiekszosc sie ugina pod presja ogolu albo naciskiem partnera (badz szacunkiem dla jego emocji, glownie irracjonalnych), ale niektorym przychodzi to ciezko. Ide o zaklad, ze gdydys w przyszlym roku z usmiechem zapytala 'nie robimy prezentow?', przystalby na to z entuzjazmem. Jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproponuję mu, zebyśmy odpuścili w przyszlym roku prezenty, podejrzewam że zdejmę mu z głowy ciężar :D ale co w takim razie, urodziny też mamy sobie odpuścić? tak naprawdę święta i urodziny to dwie okazje w roku, kiedy robimy sobie prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja się upomnialam o prezent bo jemu kupuje to dostałam odpowiedź masz samochód to jedz i sobie coś kup. Juz nie chce prezentu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie robie ani na swieta, ani na urodziny. Jedynie dla rodzicow kupujemy razem prezenty. Jak cos znajduje, co by mu sie podobalo, kupuje i bez okazji, ale przewaznie i tak wszystko mamy i nie potrzebujemy wiecej rzeczy. Wole wydac pieniadze na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinakasia
tak jak Ci radziłam, ale Tobie tez miło nie jest mimo ze są święta. on nie bral pod uwagi tego ze Tobie bedzie niemiło nie majac prezentu. to trochę egoistyczne. powiedz otwarcie w momencie otwierania prezentów ze za rok trzeba to wyeliminować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo mozesz tez na przyklad robic przezenty dla samej radosci obdarowywania, a nie zeby dostac prezent zwrotny. Widac samo dawanie prezentow cie nie cieszy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikella
Moj od jakiegos czasu daje mi prezenty na odpieprz, kupione po swietach / urodzinach itd. w jakimkolwiek sklepie, ktore mnie w ogole nie ciesza bo ani mi sie nie podobaja, ani nie sa do niczego przydatne.Chce go rzucic (nie tylko z tego powodu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinakasia
gdyby faktycznie byl totalna fajtlapa w kwestii wyboru prezentu czy doboru go pod Ciebie to zabralby Ciebie po pierwsze przed świętami, abys mogla sama to wybrać. zebys czula ze o Tobie pamięta i ze znalazl chwile na obdarowanie Ciebie w tym pędzie życiowym. a jezeli nie mialby serio czasu na dwugodzinne zakupy z Toba, go kupilby Ci zestaw z rossmanna i troche slodkosci ferrero rocher i dalby, a gdy otworzyłabys to utulilby Cie i powiedzial ze po świętach przed sylwestrem porywa Cie do galerii bys dobrala do tego co chcess ponieważ nie wiedzial nie mial czasu o czym sama wiesz ale kupil Ci zestawik kosmetyków skromny bys mogła ladnie pachniec i zuzyc, a główny prezent wybierzesz sama. jemu na tym nie zalezalo wiec odpusscie sobie całkowicie te prezenty za rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wam sie wydaje, ze wszyscy patrza na zycie tak, jak wy, i ze to dla wszystkich latwe i oczywiste, ze zestaw z rossmana i czekoladki, swoja droga faktycznie to pokazuje, ze sie wysilil, obdarowal, kocha i pamieta. Ja bym sie wstydzila za taki preznet dla kogos, kogo powinnam naprawde dobrze znac przeciez. Juz faktycznie wolalabym sie przyznac do porazki. Pamietajcie, faceci nie mysla tak samo, jak wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katrinakasia, całkowicie się z Tobą zgadzam, nie zależy mi na nie wiadomo jakim prezencie, chodzi o symbol i on o tym wie. po galeriach chodziliśmy przed świetami co najmniej kilka razy, on zaopatrywał swoją garderobę, ja też coś sobie kupiłam, więc miał mnóstwo okazji żeby podpytać co mi się podoba, czy cokolwiek. a samo dawanie prezentów oczywiście że sprawia mi przyjemność :) ale miło jest też wiedziec, że ktoś o Tobie myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak nie dal prezentu, to nie mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×