Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy popisze ktoś ze mną?

Polecane posty

Gość gość

nie udane święta. czy ktoś też tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy nieudane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałem w miarę udane (w odróżnieniu od zeszłego roku), ale chętnie popiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problemy w rodzinie, rozstanie z dziewczyną, alkohol nie dla przyjemności, krytyka, czy też miał tak ktoś? te święta nadchodzą tylko raz w roku, podobno chodzi o święta radosci, miłości i spokoju, ale dla mnie był to zwykły dzien, wręcz gorzej, niż zwykły. własnie za to, że chodzi o święta to był to dzien owiele gorszy od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa dni temu były by to 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie to, że głupota. nie jestem z Polski, jestem słowakiem. ale do mojej dziewczyny przyjezdzałem jak najczęściej mogłem. jestem ślepy, może lepiej zabrzmi, że jestem niewidomy, sam nie wiem, niech to sobie każdy przyjmnie tak, jak chce. rzadko wychodze z domu. ni9e mam tak naprawdę dokąd wyjsc. mam mało znajomyuch, nie mam przyjaciół i moja dziewczyna dla mnie była wszystkim. pewna osoba się mnie spytała, czemu ona nigdy nie stara się do mnie przyjechac, na to odpowiedziałem, że jest zajęta, i ma pracę. ale kiedy pewni moi znajomi pytają mnie, czemu ona nie planuje ze mną kolejnego spotkania, to nie wiedziałem, co odpowiedziec. więc ją o to zapytałem. wkurzyła się, i teraz mnie uważa za jakieś monstrum, czy co. przy tym ja uważam, że można się spotykac nawet na dużą odległośc, jeżeli nie brakuje dobrej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze chętnie jezdziłem pociągiem z bratysławy do warszawy, spotkałem się z nią kilka razy, smutne jest to, że kolejnego spotkania nie było można nawet zaplanowac, i osobiście mi nie powiedziała, że mnie tak naprawdę ma gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie wy się poznaliście? na internecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje ale do tego ta strona tez musi czuć taką potrzebę a jeśli tak nie jest to wiele to wyjaśnia-czas to uciąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa programy glosnomowiace dla niewidomych. Ja co roku mam nieciekawe swieta - mama wszczyna klotnie. A w tym roku zrobilem cos glupiego skladajac zyczenia przyjacielowi i martwie sie czy odezwie sie jeszcze do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka spotkan na 3 lata to bardzo malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, poznaliśmy się w internecie. ze wszystkich stron internetowych korzystam za pomocą gadającego programu specjalnego, nazywa się jaws.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie. chciałem spotykac się częściej. chciałem posunąc ten związek na lepszy poziom szczerze mówiąc. chciałem nawet przeprowadzic się do polski, żeby byc z nią bliżej. wiem, co sobie może tutaj sporo ludzi pomyśli, po prostu ślepy potrzebuje większej opieki, ITD. nie jest tot prawda. miał bym pewnie problemy na początku, i potrzebował bym pomocy, ale mi chodziło głównie o to, żeby byc z nią. tutaj na słowacji nie mam już przyjaciół. mam za sobą nie udane związki, i dziewczyna była zazdrosna o koleżanki, więc przerwałem z nimi kontakt. zrozumcie mnie, proszę, naprawdę bardzo ją kochałem. no i teraz, kiedy naprawdę staram się z nią byc, to ona szuka byle jaką głupotę do kłótni. pewni moi znajomi z polski mówią, że ona tak naprawdę nie chce się ze mną spotkac, a kiedy z nią chciałwem o tym pogadac, podkreślam, że chciałem pogadac i nie się kłócic, to tylko powiedziała, że mam do d**y znajomych, i jeszcze mnie samego mnie obrażała. zapomniaa chyba o tym, że jezdziłem zawsze chętnie do niej ponad 700 kilometrów, nie żałując wysiłku ani kasy. jest mi przykro, bo ją naprawdę kocham, ale jeszcze bardziej smutne jest dla mnie to, że mi ktoś doradzał, żebym dla tej miłości nie zostawiał przyjażni, bo zostanę prawie zupełnie sam. no i właśnie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie kolego. Po pierwsze: x Polacy nie są tacy źli jak sobie wyobrażasz. z Po drugie: x Internet to bardzo zawodne źródło. Atrakcyjne kobiety mają multum propozycji w realu. Zgadnij która z nich trafia do internetu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle nie mam nic do polaków. wręcz przeciwnie. spotkałem się w polsce z dużo lepszymi ludzmi, niż w moim kraju. nie chcę przez to powiedziec, że słowacy są ludzmi złymi, chodzi mi tylko o to, że mam w polsce kilka naprawdę dobrych przyjaciół, których lubię i szanuję. i co dotyczy złych stron w ludziach, to uważam, że jest tak samo w polsce, jak i u nas, zresztą jesteśmy tak naprawdę sąsiadami, i chyba nie różnimy się aż tak bardzo od siebie. chodzi mi tylko o to, że starałem się byc naprawdę uczciwy wobec swojej dziewczyny, starałem się byc wierny, i te wartości w ogóle nie zostały docenione. w ogóle nie ma to nic wspólnego z tym, z jakiego kraju dziewczyna moja pochodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sąsiedzie zza południowej granicy, musisz się nauczyć że kobiety to twór irracjonalny. Nie zrozumiesz ich, możesz najwyżej nauczyć się obsługi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ja sie zastanawiam czy to byla milosc czy Twoje wyobrazenia. Bo skoro ja tak rzadko widywales, to tak naprawde jej nie znasz. Mozna poznac czlowieka bedac obok niego, nie na odleglosc, chyba, ze jest bardzo szczery a Ty madrze interpretujesz to, co pisze miedzy wierszami. Wiekszosc jednak w kontaktach typu gg, mail,FB przedstawia siebie z jak najlepszej strony i tylko wycinek zycia. Tak sie zakochujesz w wyidealizowanym wyobrazeniu o osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, Dareios. Nie ma czegos takiego jak ogol kobiet (czy mezczyzn). Sa rozne charaktery, temperamenty i rozne, bardzo rozne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ale kobiety i mężczyźni różnią się zasadniczo układem hormonalnym który to wpływa na tok rozumowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest możliwe, że trochę ją sobie zidealizowałem, ale przez pewne doświadczenia uważam na to, z kim się spotykam. i naprawdę jej ufałem, można powiedziec, że bardziej, niż komukolwiek innemu, bo rzuciłem przez nią przyjażn. myślałem, że też mnie kocha, bo na spotkaniach dbała o mnie, czasami wychodziliśmy do parku, do restauracji, ITD, ale ja, chociaż jestem ślepy, lub niewidomy, jak kto woli, to chciałem zrobic coś normalnego. pójśc z nią na dyskotekę, do kina, obejrzec miasto.... powiedziała, że ona za takim czymś nie przepada, więc jej do tego nie zmuszałem. chciałem, żeby czuła się jak najlepiej. niestety jak wróciłem do kraju, to wszystko się zepsuło. chciałem z nią jakoś zaplanowac przyszłosc, chociaż by nawet kolejne spotkanie, ale ona o tym nawet nie wspomniała. nawet przed znajomymi broniłem jej, że jest zajęta, że ma dużo pracy, ale oni sobie myśleli swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie ona tylko strzeliła focha, i nawet nie chce pogadac o tym, co jej przeszkadza. wkurzyła się na to, że mam kilka przyjaciół, którzy mi po prostu powiedzieli, żee chyba nie jest poważna, skoro nawet nie stara się przyjechac do mnie, nie mówiąc nawet o tym, że jej proponowałem kasę na drogę, i też na miejsce, w którym moglibyśmy razem byc, ale że nawet nie planuje kolejnego spotkania. naprawdę zniosę, jak mi ktoś powie nawet złą prawdę po prostu w twarz. ale nie znoszę, jak ktoś mną pogrywa, i naprawdę czegoś takiego użyłem sobie za całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ona nie szuka niczego na poważnie, może Cię lubi,ale zwyczajnie jak kumpla a nie jak kogoś z kim chciałaby się związać na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też o tym pomyślałem, że może tylko mnie lubi, i że o związku na stale nie myśli. przykro mi tylko to, ze mi o tym tak naprawdę nie powiedziała. każdy, lub prawie każdy potrafi miło mówić, i słodzic. ja też potrafię, przyznaję się do tego. ale naprawdę tego nie wykorzystuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pewien,że jej nie przeszkadza na pewno to ,że jesteś niewidomy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę to już w niczym nie jestem pewien. mmoże tylko w tym, że jest moje życie prawdziwym piekłem i to tylko dlatego, bo się zakochałem. nie jestem naiwny, nie było to coś, w co bym wierzył, gdy by to nie było odwzajemnione. ona sama twierdziła, że mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×