Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy rezygnowałybyście z przyjaciółki na rzecz poznania chłopaka który się podob

Polecane posty

Gość gość

mam taka sytuacje ze musze wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie rezygnowałam z przyjażni i z rodziny ale się zawiodłam bo okazalo się że ja dla innych nigdy nie byłam ważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy jaka sytuacja, jaka przyjaźń i jaki chłopak. Osobiście w przyjaźnie nie wierzę za bardzo, więc pewnie mogłabym odpuścić jeżeli koleżance tak bardzo przeszkadzałoby, że chcę się z kimś umawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej podoba się ten sam, więc jeśli zacznę się z nim spotykać, ona mi nie wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu masz rezygnować z kogoś? Czy posiadanie faceta wyklucza posiadanie przyjaciólki i odwrotnie? Jeśli ktoś Ci karze wybierać to znaczy ze nie jest wart tego wybrania. Jeśli przyjaciólka ci mówi, że albo ona albo facet, to znaczy ze nie jest przyjaciólką tylko jakąś wstretna zazdrośnica, ktorej nie zalezy na Twoim szczęsciu. Jesli to facet każe ci wybierać to znaczy, że coś jest z nim nie tak, z jakiegos powodu ogranicza Ciebie, nie jest w stosunku do ciebie uczciwy i chce cie podporzadkowac i toba rzadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie kazał mi wybierać, ale ja wiem, że jeśli wybiorę chłopaka, to jestem u niej skreślona, bo sama już to mówiła, że nie wybaczy mi jak jej bym coś takeigo zrobiła.. w sumie przyjaźnię się z nią długo, ale też dlatego bo nie mam z kim innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna ta twoja przyjaciółka. Nie wybaczyłaby Ci bo zaczełas się spotykać z chłopakiem, który jej się podoba? A są oni razem? Spotkali się? Znają sie w ogole bardziej, niż "z widzenia" ? Rozumiem, że moglaby się obrazić gydbyś odbiła jej faceta. Ale jeśli nie sa razem to nie rozumiem w czym problem. Chyba, że macie po 15 lat. Mnie sie wielu facetow podoba i gdybym miala się obrazać na kazdą kolezankę, ktora zaczyna z którymś z nich kręcić, to juz dawno zostalabym sama jak palec. No ale ja mam prawie 30 lat i w takim wieku nikt się o takie d**erele nie obraża na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy po 17 lat, znamy się z tym chłopakiem bo chodzimy razem do klasy, kiedyś po prostu rozmawiałyśmy i mówiła, że gdybym jej w przyszlosci zabrrała faceta to by nigdy nie wybaczyła. Ona sie z nim nie spotyka, pisała z nim, ale on jej powiedział, że pisał do niej tylko po to, żeby się dowiedzieć czegoś o mnie. Na poczatku on mi sie nie podobalł, teraz zaczynam cos czuć do niego, ale jak zacznę się z nim spotykać, to ona się ode mnie odwróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym kumelek nie zostawiła dla faceta, ale sama napisałaś że przyjaźnisz się z braku laku, więc może warto też nazywać ją koleżanką/znajomością a nie przyjaciółką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty jej nie zabierasz faceta, bo przecież oni nie są razem. W czym problem? :O na pewno nie jeden jej się podoba. I co z żadnym nie możesz się spotykać bo ona Ci tego nie wybaczy? Nawet jeśli nic ich nie łączy? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ona ma takie zasady, że jej się podoba pierwszy to ja już nie mogę.. nazywam ją przyjaciółką bo w sumie kolegujemy się już kilka lat, chodzimy razem do szkoły, ale rzadko się w sumie spotykamy, może akurat się znią zadaje bo nie mam z kim, sama nie wiem, czasem mi się wydaję, że mnie troche ogranicza..ale to nie jest też tak że nic dla mnie nie robi, bo jednak też się zwierza itp, ale już sama nie wiem teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak jej się spodoba pierwszy to ja juz nie mogę" :D :D :D dziewczyno dorośnij, a dopiero później bierz się za facetów. Co to, miłośc to jakieś wyścigi? kto pierwszy ten lepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję, że powinnam odezwać się do tego chłopaka, myślę o tym już od kilku dni, ale boję się nawet napisać do niego, bo jak kiedyś on do mnie coś napisał, jak jeszcze nie wiedziałam że ja się mu podobam i moja przyjaciółka się o tym dowiedziała, to potem się obraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nazwałabym przyjaciółką osoby, która nie pozwala mi spotykać się z facetem, bo on się jej podoba. Mimo, że on od niej nic nie chce, a ode mnie wręcz przeciwnie i może z tego wyjść coś fajnego. Bardzo egoistyczna ta Twoja przyjaciólka, coś w stylu "ja nie mam, to i innym nie pozwolę mieć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ujęłam to w taki sposób kto pierwszy ten lepszy bo to naprawdę tak wygląda...dla mnie to nie są wyścigi, ale się zastanawiam się czy to w porządku, że ona nawet nie pozwala mi się do niego odzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 23 55 wlaśnie zauważyłam, że to egoistyczne z jej strony i wygląda to właśnie tak jak to przedstawiłaś, ale czy ja też nie postępie egoistycznie spotykając się z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie postapisz egoistycznie, postapisz jak normalna kobieta :O skoro macie sie ku sobie, to o co ci w ogole chodzi? O ta pseudo przyjaciolke? :O Bo to nie jest przyjazn, przyjazn nie polega na zwierzaniu sie, tylko na pragnieniu szczescia dla drugiej osoby. I gdyby ona byla naprawde twoja przyjaciolka, to wykorzystalaby ta okazje, ze ten chlopak pisal do niej w Twojej sprawie i jeszcze by wam pomogla sie spotkac i zyczyla szczescia. Tymczasem ona ci zabrania? a co ona ma do gadania? :O to NIE jest przyjazn. Tylko znajomosc, ktora jest nie warta zrezygnowania dla niej z milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym moge sie zalozyc, ze gdyby sytuacja byla odwrotna - gdyby to jej podobal sie ten sam chlopak co Tobie, to ona by nie miala takich rozterek jak Ty. Miala by Ciebie i Twoje zdanie na ten temat daleko w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona myślała, że on pisze do niej, bo ona się mu podoba... a tu się okazało na koniec co innego, że to ja sie jemu podobam..on jej to wyznał jak ona mu powiedziała że go kocha. Czyli uważasz że powinnam się z nim spotkać? Może tak zrobię, zobaczę czy w ogóle by coś z tego było...ale mówić jej o tym od razu ze mam zamiar się z nim spotkać, czy nic nie mówić? ech.. boję się że jak ją stracę, to wszyscy się ode mnie odwrócą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz bardzo slaba osobowosci i dajesz soba pomiatac innym ludziom. Popracuj nad tym, bo bedzie ci ciezko w zyciu, bedziesz wciaz na straconej pozycji, ulegla i bojaca sie walczyc o swoje. Taka dobra rada, dopoki jestes mloda. W doroslym zyciu bedzie ci ciezko sie zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby sytuacja była odwrotna hmm.. trochę trudno to sobie wyobrazić , ale możliwe że też pisałaby z chłopakiem...ona jest z tych nieśmiałych osób, rzadko siękomuś podoba, ja częściej ale nie wiadomo jakby postąpiła... a mi jest zwyczajnie głupio tak totalnie olewać tego chłopaka i sie ni eodzywać do niego bo ona tak chce.. z drugiej strony jest mi też głupio coś do niego mówić przy niej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 00.14 wiem właśnie, że mam słabą osobość, moja przyjaciółka mimo, że jest nieśmiała, to jednak na mnie wpływa, ja zawsze chciałam poznawać więcej ludzi, być bardziej towarzyska i wiem, że to okrutne co teraz powiem, ale czasem zastanawiam się, że może gdybym nie zaczęła się z nią przyjaźnić to teraz miałabym lepiej w życiu, znałabym więcej ludzi a tak ona mnie spycha na ubocze, wiecznie wszystko robilam z nia i przez to w szkole nawet nie poznawalam ludzi, to głupie ale czy przez nią mogłam się zamykać w sobie? bo nauczyłam się robić to co ona...nie wiem może teraz szukam dziury w całym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie...ja zrezygnowałam z kilku facetów tylko,żeby moje koleżanki były szczęśliwe,ale ja już tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjacióła czy chłopak? Niektórzy mówią, że przyjaźń bo jest trwalsza, chłopak może się zostawić itp, ale autorko co mówi ci serce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×