W jakim wieku straciliście wiarę ze znajdziecie drugą połówkę

i co to spowodowało?

mam 18 lat i juz dawno stracilam wiare, a co dalo nic

24 lata i już drugie zakochanie i drugie odrzucenie

trudno powiedzieć bo raz człowiek traci wiarę a raz odzyskuje i zależy co rozumieć przez drugą połówkę czy dobry związek czy jakąkolwiek kobietę

33 lata

ja w wieku 27 lat - tez drugie zakochanie i drugie odrzucenie - to jakas regula chyba

Kiedy poznałam bratnią duszę, którą pokochałam tą jedyną, nie dającą się opisać i do niczego porównać miłością. A on mnie odrzucił.

no mnie tez

Ja wiem, że ona jest i wiem że będziemy razem.

40 :( już nie wierzę i nawet nie chcę. W końcu miałam już kilku facetów i żaden się nie sprawdził.

drugich połówek jest wiele. Jedna jest najlepsza pozostałe też dobre ale pierwsza będzie pierwszą. Problem żeby podejść i nawiązać kontakt z tymi wybranymi

kilku facetów? A może to za mało. Na jakichś kursach może można poznać ciekawych ludzi. Tam gdzie są zainteresowania tam też pewnie są interesujący ludzie

20 - pierwsze zakochanie i po 3 latach odrzucenie. Tracę wiarę, ale ciągle o nią walczę...

14 :(

14? to chyba troche wcześnie na utratę wiary

@gość3215 w Twoim wieku ciężko jest jeszcze mówić o prawdziwej miłości. Miałem 17 lat gdy znienacka coś mnie dopadło. To nie było w żaden sposób planowane. Ujrzałem najpiękniejszą dziewczynę na ziemi. Bardzo szybko się mną zainteresowała i zostaliśmy parą. Nie sądziłem na poczatku, że w tym wieku może to być prawdziwa miłość, ale następne 3 lata tylko to potwierdziły.