Trzeba przyznać, że kobietom nie zalezy na miłości lecz slubie

czytałam dzis wypowiedzi z tematu o pozostawianiu faceta nawet jak sie go kocha dramat. laski zostawiają facetów, bo...oni się "nie deklarują" laski są materialistyczne, nastawione na awans społeczny jakim jest slub, nie chodzi im o bycie z kimś w miłości, tak po prostu, lecz o ślub, dekalrację, jak sądzę o kasę i dzieci biznes społeczny, te czasy niczym nie różnią się od wyrachowanych wieków uprzednich, gdzie chodziło wyłącznie o przekazywanie i dziedziczenie majątku i nazwiska szlachty, o.

Niestety taka prawda. Dla częsci kobiet nie liczy się sam związek tylko to czy jest ślub czy go nie ma

trzeba przyznac ze menszczyznom nie zalezy na bespiecznym dowiezieniu rodziny ze sfiont do domu a wyloncznie na tym zeby ich poluzjanci nie zlapali i mandatu nie wlepili

myślę, że to działa trochę inaczej. Co z tego, że ona go kocha, jak on jej prawdopodobnie nie. I wtedy nie chodzi o papier, a o potencjalne wystawianie się na cholerny ból za 5 czy 10 lat.

facetom też na ślubie nie zależy, tylko na tym żeby mieć kogoś pod ręką do bzykania, ew paru innych domowych czynności, tak naprawdę mało kto chce zakładać rodzinę

wazniejsze od naszych czynów są nasze motywacje jest różnia między wiezieniem do domu powoli, po to , by nic się nie stało, a po to, by policja nie złapała jest rżónica w pomaganiu umierającemu, bo życie ma wartość, lub po to, by do paki nie iść za obojętność jest różnica w braniu ślubu z milości i dla kasy i różnica między rodziną, w której jest Ona plus ON i dziecko jako ich owoc, a Ona plus wymarzone dziecko, z powodu którego szukała faceta, i facet, któremu się robi laske i jakoś tam po swojemu kocha byle tylko został, bo dziecko musi miec pełny dom

Heloiza - spadaj ze swoją filozofią o dziecku.

tak, tak zgadzam sie w pelni nie istnieje rodzina ona plus wymarzone dziecko to sie nazywa dupa na raz z bekartem ktoremu nalezy ukrocic finansowanie bo trzeba miec na kolejne d**y na raz

Właśnie to kobietom zależy na miłości bo chcą być kochane a nie tylko kochać bez wzajemności, jak facet nie dąży do ślubu i trwałego małżeństwa to znaczy że nie kocha tej kobiety a jedynie jest ona dla niego przystankiem chwilowym do bzykania , potem ją wymieni na inny model. Więc kobiety, jeśli was facet kocha to szybko chce ślubu i rodziny bo myśli o was na poważnie. A jeśli nie chce ślubu i rodziny to znaczy że was nie kocha i uciekajcie od takiego egoisty bzykającego.

już widzę jak facet który nie potrafi zobowiązać się prawnie będzie dobrym ojcem...

A jeśli nie chce ślubu i rodziny to znaczy że was nie kocha i uciekajcie od takiego egoisty bzykającego. xxx a jesli chce ślubu i rodziny to mozliwe, że po to głonie by miec dzieci, by kobietą zycia wciąż była jego mama, by kochac bardziej od was zawsze tych, co są spokrewnieni, miłość do was nie musi miec z tym wiele wspólnego

Nie każdy chce ślub i rodzinę, ale dwie osoby chcące tego samego mają większą szansę na trwałą miłość niż takie które wiecznie będą się unieszczęśliwiać.

Heloiza - spadaj ze swoją filozofią o dziecku. xxx masz kompleksy?

Nie, niski poziom cierpliwości do twoich komentarzy.

Założyciel, bo to na pewno facet, tego tematu powiedział co wiedział i umarł na łupież. A durniu nie rozumiesz tego, że w naszym prawie, jeśli nie masz papierka, że jesteś mężem, to nic nie możesz? Nawet gdyby twoja partnerka trafiła do szpitala, to jako obcej osobie, nic ci nie powiedzą, jej mamusi będziesz musiał szukać palancie jeden.

temat załozyłam ja, heloiza, a nie zaden facet masz niską cierpliwosć, bo jestes jaką zakompleksioną dresiarą, niewyspana od darcia mordy dzieci, stąd brak cierpliwosci, idx spac, a nie, msorry nie mozesz, masz dzieci

Ręce opadają...co za małe, chamskie stworzonko

A moj chce slubu, dziec itd a ja niezbyt bo widze w tym dla siebie kierat. I co wy na to?

To faceci z reguły podchodzą mało poważnie do związków, zakochują się, potem szybko się odkochują i już mają następną. Kobiety kochają bardziej, ale nikt komu zależy, nie chce inwestować uczuć na próżno, każdy chce mieć zapewnienie, że na pewno jest traktowany poważnie i kochany. I ślub jest takim sprawdzianem czy facetowi naprawdę na kobiecie zależy, bo jak ją kocha i zamierza z nią być, to ślub nic nie zmieni, ale jeśli mu nie zależy, a chce tylko kobietę wykorzystać, nabzykać się kobiety, która jest w nim zakochana przekonując ją, że on w niej też, taki na słowo "ślub" spanikuje. Panowie są wygodniccy, lubią takie wieloletnie związki, w których nie szczególnie im zależy na partnerce. Zależy im na darmowym ******iu, i byciu obsługiwanym. Ale jak przychodzi co do czego i czas na poważne deklaracje - czy naprawdę mu zależy i chce być z ta kobietą, to wtedy jest panika w oczach i bełkot o ograniczaniu wolności i o tym, że kobietom to na papierkach zależy. Faceci to krętacze. Jak facet kocha, to ślub mu nie powinien przeszkadzać. A dla kobiety to nieraz jedyny sprawdzian uczuć mężczyzny.