Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marrcelina

Małżeństwo razem, ale osobno

Polecane posty

Gość marrcelina

Czy są tu osoby, które żyją w takim małżeństwie? Niby razem, rozwodu z różnych powodów nie ma w planach, ale osobno, wszystko wygasło, nikomu nie zależy (lub nie ma już siły) na naprawianiu. Jak to u Was wygląda "praktycznie"? Macie osobne pokoje? Osobne finanse? Rozmawiacie ze sobą czy nie? A co z dziećmi, teściami, znajomymi - na ich użytek gracie zgodną parę, czy nie udajecie przed nikim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest separacja! o której nikt nic nie wie :/) bo po co?kazdy żyje własnym życiem szczęsliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie małżenstwo :D ankiete rób gdzie indziej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bym czytał o sobie, niestety... ale jak komuś o tym mówię, to nikt mnie nie słucha, dlatego coraz bardziej uciekam od tego wszystkiego jak tylko się da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cale życie osobno, to jakie może to byc małżenstwo :D nie było nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie małzeństwa, czy raczej "małzenstwa" istnieją. Śpie w innym pokoju, nie pozwalam się dotykać o seksie nawet nie wspomnę, facet mnie brzydzi totalnie. Nie będę się na starość wygłupiać z rozwodem Mamy oboje 50+), żyję własnym życiem, tylko brakuje czasem bliskości mężczyzny, ale "ślubny" mężczyzną dla mnie juz dawno nie jest. Ale od czego jest alkohol..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty możesz sobie spać i sie pieprzyc po alkoholu :D ja sex maam ksieża to patologia od wieków wiadomo :D:D:D:D szczegolnie ty z tą stara qr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można się alkoholizować, ale czy to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak zyje,ale to nie jest ani fajne,ani łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje . a jak żyje roman ? kiedy ślub ?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam w klubie też tak ma Niestety mnie alkohol nie pomaga, wręcz mi gorzej po nim bo jeszcze bardziej czuje sie żałosna. Ten związek i slub to był wielki błąd, ale teraz i tak nie mam już innej alternatywy na życie. Rozwód nic by już nie zmienił, ale kazdego dnia żałuję że kiedykolwiek w ogóle spojrzałam na swojego hmmm. "męża". Oboje spieprzyliśmy sobie życie, ale bardziej chyba ja jemu bo mogłam się z nim po prostu nie wiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nauczyłem się z tym żyć, hm udawać, przed światem, że wszystko jest ok; "tylko serce chciałoby jeszcze się wyrwać"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panie romanie ,zeby tak serce wyrwac, to proponuje pozostawic wszystko za soba i uciekać ze swoją miłością :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko ładnie pięknie, ale nie przypuszczałem, że zostanę ochrzczony romanem, no ale niech będzie :p Co do samej ucieczki, to nie jest takie proste jak by się chciało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom to dom,można prowadzić swoje życie..poza nim.Choć to nieuczciwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad ja to znam.... razem ale osobno -finaze itp.. tylko jak w domu ogolnie cos trzeba zmienic to daje na to pieniadze, spimy razem ale sex trafi sie .. jak slepej kurze ziarno, 10 lat malzenstwa dzieci nie mamy ze wzgledu na wiek i tak sobie zajemy jedyne co razem robimy to nasze wspolne Hobby... jest o czym rozmawiac itp, ale o nas o jutrze juz nie mamy rozmow ,dusze sie ale... jednak nie potrafie odejsc (a powinnam) bo go jeszcze kocham jestesmy jak znajomi i ést mi z tym ciezko, wiem ze ukratkiem oglada Porno (i dlatego oddalilam sie od niego) sam sobie robi " dobrze" nie wie ze ja o tym wiem,to boli tak bardzo,a niby jest ok. g...o Prawda ,to meka,probowalam rozmawiac bez sesu -nie jestes odosobniona,wspolczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bede sie rozpisywac ale WITAM W KLUBIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja
Dlaczego boicie się rozwodu? Mi rodzice żyją tak od lat, dzieci od chowane, pytam się p o co się męczyć. Przecież każdemu jeszcze może się coś dobrego prztrafic, marnują swój czas a życia nie cofną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sepracja cielaku ! skoro zdecydowałam sie na to,to rozwód mi niepotrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam i to od lat. Jedyne pocieszenie : kiedyś wyczytałam, że związek kobieta-mężczyzna to najtrudniejsza rzecz na świecie. Myślę że tak większość ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
załosne, jakby rozwodu nie można było wziąć ale widocznie wszyscy lubicie się meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc tych ludzi mowi,ze po co im rozwod bo sa tchurzami a te trudnosci to zwykle wymowki. Chociazby pod wzgledem prawnym rozwod zmienia wszystko. Kredyty nawet nie splacone mozna sprzedac,podzielic sie i nie trwac w czysto polskiej hipokryzji. Powodzenia. Rozwodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech to przeczytaja te wszystkie wygodnickie , ktore nie chca miec dzieci na starosc przynamniej, ludzie ciesza sie dziecmi , wnukami i zyja chociaz w zwiazku przyjacielskim , a tak pozniej dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×