Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćRozsądny

Nie rozumiem tego Waszego lecenia na kasę, przecież i tak podpiszę intercyzę

Polecane posty

Gość gośćRozsadny
Nie chcę oceniać koleżanki MMartha - to są jej wypowiedzi i mimo, że ocenia mnie po kilku przeczytanych zdaniach, to ja nie znając jej, nie będę oceniał. Mimo wszystko i jej zdanie szanuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ckja
o cholerka, muszę schudnąć siedem kilo, hahaha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Afrodinozaur dziś :))w du....pie mam takich fagasow:))) Z Forum -bajkopisarzy:))Autor ma....hahahahaha krzywe nogi jak ??S.R.A;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRozsadny
Wśród bogatych nie szukam, bo mało takich kobiet młodszych ode mnie, a starszej jakoś nie widzę u swojego boku. Zacząłem post od dóbr materialnych, bo to właśnie one plus pusta laska doprowadziły do mocnych ciosów w moją stronę. Raczej nie jestem brzydki, mam powodzenie u kobiet, więc naturalnym jest, że nie będę też szukał zaniedbanej, czy "brzydszej". Czy to, że atrakcyjna, zgrabna, to musi od razu oznaczać tyle, co materialistka i zdrajczyni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ckja
co tam krzywe nogi :) jak zarabia ze swojej głowy, to znaczy, że nie ma między uszami korytarza powietrznego, a wiedza jest barrrdzo podniecajaca :) przynajmniej dla takich starych bab jak ja dorotko, kasy nie dostanę, hugo, pójdę znowu jutro do roboty zamiast pachnieć na kanapie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodinozaur
MMartha, chyba nie dorosłaś do rozmowy. Zakładasz, ze wszyscy klamia? Nie ma w twoim otoczeniu takich, ktorzy jezdza porsche cayenne??? Bo ja akurat nie widze nic dziwnego w tym, co autor napisal. Tylko tyle, ze nie pochodzi z plebsu i jakos sobie radzi w tym zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to, że atrakcyjna, zgrabna, to musi od razu oznaczać tyle, co materialistka i zdrajczyni? xx może nie od razu zdrajczyni ale materialistka przeważnie bo pierwiastek materialisty ma każdy a ładne dziewczyny już najbardziej. Witaj w świecie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz ślicznej, słodkiej laleczki, która życie poświęca walce o perfekcyjny makijaż a jednocześnie jesteś zdziwiony, że taka kobieta w pierwszej kolejności ceni dobra materialne, które pozwolą jej prowadzić życie na poziomie, o jakim naczytała się w COSMOPOLITAN. cóż mogę napisać, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ckja
k-wa, znowu nic, nie czytam Cosmo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ckja
to może chociaż skoczymy na solarkę, hihi :-) Autor, wyluzuj, przyfruń tym porszakiem, pojedziemy nad morze na piwo, posiedzimy na plaży, za duzo myslisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRozsadny
Tak mnie dzisiaj na kontemplację zebrało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Ty przy wyborze partnerki kierujesz się w pierwszym rzędzie jej wyglądem (krótko mówiąc słuchasz swojego kootasa), to się nie dziw, że ona przy wyborze Ciebie kieruje się wielkością Twojego portfela. Lecenie na wygląd jest tak samo płytkie jak lecenie na kasę. Skoro kobieta ma ci zapewniać świetne bzykanko i robić ci loodziki to Ty też jej coś zagwarantuj. Tak działa ten świat, coś za coś. Jej wygląd za Twoją kasę. Czym ładniejsza dziewczyna tym większa materialistka i droższa. Utrzymanie nowego mercedesa będzie cie więcej kosztować niż utrzymanie 1o letniej skody. Podobnie jest z kobietami. Utrzymanie ślicznotki myślącej tylko, żeby dobrze wyglądąć będzie wyższe niż utrzymanie grubaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ckja
chyba Ci zazdoszczę takich tych rozterek duchowych... ja muszę pokontemplować nad uprasowaniem koszuli do pracy, wypastowaniu szpilek... proza tych, co nie jeżdżą porszakami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Afrodinozaur dziś jak nie rozumiesz o czym pisze ,to prosze nie komentuj moich wpisow:))Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRozsadny
Wyglądem ktoś nas do siebie przyciągnie, albo nie - to chyba podstawowy wabik na początku, który decyduje o tym, czy zawrzemy znajomość, czy nie. Sam nie jestem brzydki i często czuję na sobie wzrok pań na ulicy, czy w restauracji. Wyższe wartości, to kolejny etap znajomości. Ale może się mylę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym miala jakikolwiek majatek to tez bym zrobila intercyze,ostroznosci nigdy za wiele,nie wiadomo przeciez jakimi pobudkami partner się kieruje,pozornie to moze dobrze wyglądać,a uczucia mogą byc zupelnie inne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodinozaur
MMartha, więc po co ty soie udzieslasz, przeciez widzisz, ze kazdy w tym autor pomija komentowanie twoich glupich wywodow i nie sa one tutaj zupelnie brane pod uwage, bo nie napisalas jeszcze nic madrego tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Środowisko Kafeterii jest bardzo specyficzne, tutaj wylewa się hektolitry bzdur, obelg, stereotypów, użytkownicy wyładowują swoje frustracje bezkarnie, nikt nie moderuje tego forum. W dzisiejszych czasach nietrwałych małżeństw i tak zwanych patchworkowych rodzin podpisanie intercyzy to taki sam wentyl bezpieczeństwa jak na przykład ubezpieczenie samochodu. Jeśli wszystko się ułoży i związek okaże się trwały, intercyza pozostanie jedynie martwą literą prawa a w praktyce wszystkie dobra i tak będą wspólne w czasie trwania małżeństwa. Jeśli związek się rozleci, to osoba mniej zamożna powinna polegać na sobie a nie rościć sobie prawa do cudzych pieniędzy. Instytucję alimentów na zdrowego i zdolnego do pracy współmałżonka gołodupca należy znieść, to jakiś relikt przeszłości i zachęta do finansowego nieudacznictwa. W konsekwencji odbija się to negatywnie nawet na gospodarce kraju, bo takie huby drzewne uczepione cudzej kieszeni nie płacą podatków, nie zwiększają PKB kraju. Najlepsze wskaźniki makroekonomiczne uzyskają państwa, gdzie procent aktywnych zawodowo kobiet jest największy (kraje skandynawskie). W związku z istnieniem takich niebezpieczeństw jak alimenty dla mało zaradnych i leniwych połowic, w przypadku dużych różnic majątkowych zalecałabym intercyzę. Jeśli różnice są niewielkie, to intercyza nie ma sensu i dzielenie się majątkiem wypracowanym wspólnie podczas trwania małżeństwa po połowie wydaje się sprawiedliwe. To, co strony wypracowały przed wstąpieniem w związek małżeński , wszelkie nieruchomości zakupione wcześniej jak i darowizny i spadki nie wchodzą do podziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglądem ktoś nas do siebie przyciągnie, albo nie x nie mówię, że tak nie jest. ale u kobiet wyglad nie ma takiego znaczenia jak u facetow. nam wystarczy ze facet jest troche ladniejszy od diabla i jest ok. A znaczna większość was jest ładniejszych od diabła dlatego z automoatu musimy przechodzić do drugiego etapu selekcji czyli "który z moich absztyfikantów zapewni mi najlepszy byt".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, masz rację, ale kiedys przypomnisz sobie starą ckja z forum, która dobrze gadała, jak Ci strzeli strzała Amora w tyłek... weźmiesz dziewczynę nawet jak będzie biedna jak mysz koscielna, miłość nie patrzy w portfel, w przeszłość ani w metrykę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, dotarło do nas. jesteś przystojny i bogaty. zainteresowane nie-materialistki w rozmiarze xs, prosimy o kontakt na ..........(tu podaj jakieś namiary do Ciebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRozsadny
Mądra wypowiedź - popieram w 100% - widać mądra osoba jest autorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRozsadny
Jako mądra, pisałem oczywiście o tej gość dziś , choć oczywiście w międzyczasie pojawiły się i inne mniej lub bardziej mądre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba żartujecie, że wygląd faceta się nie liczy. Jak dla mnie to jedna z ważniejszych spraw, żeby był zadbany, wysoki, przystojny, miał włosy, fajnie jak jest umięśniony, a nie spasiony i rozepchany napakowany i obwieszony łańcuchami macho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wolę, żeby byl przede wszystkim bardzo inteligentny, żeby mnie inspirowal do rozwoju, a uroda to miły dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci przyznam racje, ponadto teraz coraz wiecej facetow jest materialistami. Niemal zawsze na poczatku znajomosci jest pytanie o prace, mieszkanie, samochod. Jak mowie, ze nie mam mieszkania, ani auta, to jest wielkie skrzywienie, ale nie rezygnuja z kolejnego spotkania, chyba tylko dlatego, ze jestem b. atrakcyjna. Zaden nie pomysli, ze wole miec gotowke na koncie, jestem sama wiec mieszkanie moge wynajmowac gdzie chce, do pracy jezdze 15 min metrem, wiec auto w sumie stałoby nieuzywane. Widocznie bardziej odpowiadaja im kobiety z mieszkaniem i autem na kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gośćRozsadny dziś ckja, byłem zakochany, niestety jednocześnie zraniony, stąd moje podejście Nie oceniajcie mnie proszę, jeśli nie znacie. Niestety byłem w związku z osobą, która mimo zdrady oskubałaby mnie do 0 jeśli by tylko takie możliwości miała - wiem, bo próbowało, ale jej się nie udało. Więc chyba naturalne, że teraz "dmucham na zime", ale wydaje mi się, że nikogo tym nie skrzywdzę. Uczciwa kobieta zrozumie, że nie chcę mieszać pieniędzy do miłości i jedno od drugiego odgrodzić grubą krechą". A ja Ciebie rozumiem, bo spotkałam kogoś, kogo pokochałam naprawdę, dla mnie jest jednym jedynym. Kiedy go poznałam, nie wiedziałam, co ma i nie miało i nadal nie ma to dla mnie znaczenia. Po prostu kocham go za to, jaki jest i jak bardzo do siebie pasujemy. Okazało sie potem niestety, że ma dobre zarobki. Mówię niestety, bo może sobie myślał tak jak ty, że mnie interesowały jego pieniądze, a nie on. A ja nadal o nim marzę i wiem, że zawsze będę go kochać. Jego i ciepłe serce, które mi okazał. Gdyby wszystko potoczyło się inaczej i on by odwzajemnił moje uczucia i chciałby ze mną być, to sama bym mu kazała sporządzić intercyzę i bym ją chętnie podpisała, bo mnie nigdy jego pieniądze nie interesowały, tylko kocham jego zalety i jego wady, pasuje mi taki jaki jest. Nie ma go już w moim życiu, a ja nadal go kocham, nadal cierpię. Nie mogę nawet tego posta dalej pisać, bo płaczę, tak mi go brakuje. Był prawdziwym przyjacielem, który w pół słowa zgadywał, co chcę powiedzieć. Więcej nie piszę, bo nie daję rady, tak to boli. I zalałam się łzami na jego wspomnienie. Po prostu go kocham i tak już zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×